Strona 2 z 4

Re: Tłuszczak albo.... ?

PostNapisane: 2008-10-08, 14:01
przez Anna Rozalska
Natalia nie martw się to na pewno po zastrzykach. też to przerabiałam przy rottce. Parę dni po na karku wyrósł ogromny guz. Po okładach z sody po guzie nie było sladu.

Re: Tłuszczak albo.... ?

PostNapisane: 2008-10-08, 14:32
przez Natalia i Galwin
Niestety po zastrzyku to nie jest... A bardziej po dzikich zabawach z Filetem...
Ma ogromnego ropniaka pod skórą, którego nie dali rady usunąć dziś (próbowali wycignąć strzykawką, ale wyszło bardzo niewiele)... Muszą to rozciąć i oczyścić... Czyli będzie miał zabieg. Ja nie byłam u weterynarza tylko Paweł i nie dowiedział sie czy jest mozliwość zrobienia tego pod znieczuleniem i głupim jasiem... Na szczęście nie ma tam jeszcze stanu zapalnego. A ropniak wogóle nie boli Galwinka. Ale trzeba to zrobić, by nie rozwinął się stan zapalny...
3majcie kciuki :!: :!: :cry:

Re: Tłuszczak albo.... ?

PostNapisane: 2008-10-08, 14:36
przez Hekate
TRZYMAMY :!: :!: :!:

Re: Tłuszczak albo.... ?

PostNapisane: 2008-10-08, 14:39
przez Anirysova
Trzymamy kciuki za Galwinka :!: Będzie dobrze :-)

Re: Tłuszczak albo.... ?

PostNapisane: 2008-10-08, 14:52
przez Natalia i Galwin
Nie dziękujemy :!:
Jeszcze mogę dodać, ze pierwsza myśl pani doktor to był włókniako-mięsniak czy jak to się piszę :-?

Re: Zgrubienie pod skórą....

PostNapisane: 2008-10-08, 15:19
przez beatka
Trzymamy zaciśnięte :!:

Re: Zgrubienie pod skórą....

PostNapisane: 2008-10-08, 15:47
przez AT
Natalia kciuki trzymamy (oj to się chłopaki musieli czule ze sobą ściskać)

Re: Zgrubienie pod skórą....

PostNapisane: 2008-10-08, 15:52
przez EwaM
Też dalej trzymamy kciuki :!:

Re: Zgrubienie pod skórą....

PostNapisane: 2008-10-08, 16:24
przez Ania i Kontra
Galwinuś, kciuki zaciśnięte! Będzie dobrze!

Re: Zgrubienie pod skórą....

PostNapisane: 2008-10-08, 16:26
przez MartaD
My też trzymamy cały czas :!: Wszystko będzie dobrze ;-)

Re: Zgrubienie pod skórą....

PostNapisane: 2008-10-08, 16:29
przez Anuta
Ropień przeżyliśmy u kota na udzie. Znieczulenie było miejscowe, ogolono mu udo, przecięto skórę i ropa wyciekła.
Potem była "dziura", której nie zaszyli, aby mogło wszysko wyciec do końca. Założono opatrunek, a do dziury napakowałi nasączony środkiem dezynfekującym bandfaż. Kot dostał też antybiotyk w zastrzyku i kroplówkę, by go nawodnić. rekonwalestencja trwała ok 7 dni. Wszystko b.ładnie się zagoiło tylko sierść odrastała prawie pół roku.
Natalio, wszystko będzie dobrze, zgoi się "jak na psie".

Re: Zgrubienie pod skórą....

PostNapisane: 2008-10-08, 18:51
przez meggy
I my trzymamy -napewno bedzie dobrze :!:

Re: Zgrubienie pod skórą....

PostNapisane: 2008-10-08, 18:59
przez annasm
Trzymamy!

Re: Zgrubienie pod skórą....

PostNapisane: 2008-10-08, 19:30
przez Agama
my też trzymamy

Re: Zgrubienie pod skórą....

PostNapisane: 2008-10-08, 20:40
przez Roxanka
Kciuki mocno zacisnięte. Będzie OK.

Re: Zgrubienie pod skórą....

PostNapisane: 2008-10-08, 22:43
przez Beata i Fiona
trzymamy z całych sił :->

Re: Zgrubienie pod skórą....

PostNapisane: 2008-10-09, 09:06
przez starter1
Jestem pewna, że wszystko bedzie ok. Ja tez jestem panikarą jesli chodzi o zdrowie domowników ( w tym oczywiście Neski).Moze to dlatego, że sama 2 lata temu walczyłam z nowotworem. Jednak zawsze moje obawy są bezasadne i sama niewim dlaczegoi tak się nakręcam.Kamień spadł mi z serca gdy napisałas, że to ropniak.Trzymam kciuki zeby sie szybko goiło. Będzie dobrze. :-D

Re: Zgrubienie pod skórą....

PostNapisane: 2008-10-09, 09:06
przez starter1
Jestem pewna, że wszystko bedzie ok. Ja tez jestem panikarą jesli chodzi o zdrowie domowników ( w tym oczywiście Neski).Moze to dlatego, że sama 2 lata temu walczyłam z nowotworem. Jednak zawsze moje obawy są bezasadne i sama niewim dlaczegoi tak się nakręcam.Kamień spadł mi z serca gdy napisałas, że to ropniak.Trzymam kciuki zeby sie szybko goiło. Będzie dobrze. :-D

Re: Zgrubienie pod skórą....

PostNapisane: 2008-10-09, 09:14
przez asia78
Trzymam kciuki.
Ja w zeszłym tyg też przeżywałam coś podobnego, ale u nas okazało się że to po szczepieniu na wściekliznę.
Pojawiło się 10 dni po szczepieniu i rosło! Nie przypuszczałabym , że to może być po szczepieniu , a jednak.
Teraz już się zmniejsza.
Powodzenia

Re: Zgrubienie pod skórą....

PostNapisane: 2008-10-09, 10:07
przez Natalia i Galwin
No to jesteśmy po....
Okazało się, że jest to dosć stara sprawa (prawdopodobnie po tym wiosennym upadku z klifu... ). Były tam skrzepy krwi i ropa, nie miało ujścia i sie zbierało. Były tam też blizny. A po ściągnięciu tej warstwy ropy i krwi była zmieniona tkanka. pani doktor mówi, że była to zmiana wywołana ropą i krwią. Po ściągnięciu tej brzydkiej tkanki od razu pojawiła się piękna i zdrowa tkanka, co także wg jej opinii eliminuje jakikolwiek nowotwór... Oby tak naprawdę było.
Nie do końca zszytą ma tą ranę, bo będzie miał to płukane antybiotykiem i by można zebrać jeszcze ewentualną ropę która się zbierze. Mamy nadzieje, że nie bedzie trzeba znowu otwierać i czyścić... Będziemy to wiedzieć w okolicach soboty...
A wyszło to teraz dopiero przy zabawach z Filetem - bawili się, Filet pazurem tam zahaczył i taka "torba" w której był ten ropien i skrzepy pękło, dlatego to dopiero teraz zauważyliśmy...

Potrzymajcie jeszcze kciuki proszę :cry: Czy ten Galwin nie może trochę nam odpuścić w tych 'przygodach" swoich :roll: