Gruczoł fiołkowy a wyłysienia na ogonie

Ten temat chyba jeszcze nie był na forum poruszany(??)
Ja dziś dowiedziałam się o istnieniu u psów gruczołu fiołkowego-jest to gruczoł ,który znajduje się na ogonie ok.8-10 cm od jego nasady ,jego aktywność ma związek z aktywnością hormonów płciowych u psa/suki,występuje u wszystkich psów,ma kolor czarno-fioletowy,jego wydzielina ma intensywny zapach i czasami,przy wzmożonej aktywności tego gruczołu(np.okres okołocieczkowy u suk,zaburzenia hormonalne itd..) może dojść do wyłysień w jego okolicy(!!!-i tu być może znalazłam odpowiedź,skąd u Joki pojawiło się takie "przełysiałe" miejsce zlokalizowane właśnie ok.10 cm od nasady ogona-wyglądało jak wygryzione,ale Joka nigdy się tym miejscem nie interesowała,pasożyty wykluczono,alergia pojawiła sie póżniej).Tylko u Joki to przełysiałe miejsce(właściwie jest to miejsce słabo pokryte czarnym włosem,który na szczęście teraz już odrasta) jest położone nie centralnie na grzbiecie a z boku ogona-czy to może mieć związek z gruczołem fiołkowym?
Czy ktoś miał kłopoty z nadaktywnością tego gruczołu u swojego psa?
Ja dziś dowiedziałam się o istnieniu u psów gruczołu fiołkowego-jest to gruczoł ,który znajduje się na ogonie ok.8-10 cm od jego nasady ,jego aktywność ma związek z aktywnością hormonów płciowych u psa/suki,występuje u wszystkich psów,ma kolor czarno-fioletowy,jego wydzielina ma intensywny zapach i czasami,przy wzmożonej aktywności tego gruczołu(np.okres okołocieczkowy u suk,zaburzenia hormonalne itd..) może dojść do wyłysień w jego okolicy(!!!-i tu być może znalazłam odpowiedź,skąd u Joki pojawiło się takie "przełysiałe" miejsce zlokalizowane właśnie ok.10 cm od nasady ogona-wyglądało jak wygryzione,ale Joka nigdy się tym miejscem nie interesowała,pasożyty wykluczono,alergia pojawiła sie póżniej).Tylko u Joki to przełysiałe miejsce(właściwie jest to miejsce słabo pokryte czarnym włosem,który na szczęście teraz już odrasta) jest położone nie centralnie na grzbiecie a z boku ogona-czy to może mieć związek z gruczołem fiołkowym?
Czy ktoś miał kłopoty z nadaktywnością tego gruczołu u swojego psa?