Strona 1 z 4
Zgrubienie pod skórą....

Napisane:
2008-10-07, 22:09
przez Natalia i Galwin
Przed chwilą ponizej łopatek Galwina znalazłam duże zgrubienie... Jest to płynne, ale zwarte że tak powiem. Nie widziałam tego wcześniej....
Boję się, strasznie się boję... Odchodzę od zmysłów... Jutro rano jedziemy do weterynarza... Nie umiem nawet nic więcej napisać...
Re: Tuszczak albo.... ?

Napisane:
2008-10-07, 22:15
przez AT
Natalia to na pewno nic takiego! Może to jakieś miejsce pokleszczowe się tak zrobiło czy coś. Jako naczelna panikara RP mówię Ci nie martw się na zapas, żeby lepiej zasnąć wypij piwko a zaraz po powrocie od weta pisz nam, że to nic takiego. A do Galwina prośba - Galwiś, nie strasz Pańci i nas przy okazji!
Re: Tłuszczak albo.... ?

Napisane:
2008-10-07, 22:20
przez Natalia i Galwin
Na pewno nie jest to po kleszczu, ani od urazu... To wygląda zupełnie inaczej... Nie ma żadnego znaku że mógł to być np. uraz, aby było to obite... Coś ewidentnie jest pod skórą
Jestem straszną panikarą, ale tym razem panikujemy wszyscy....
Re: Tłuszczak albo.... ?

Napisane:
2008-10-07, 22:26
przez EwaM
A przesuwa się razem ze skórą? Nie dostawał ostatnio jakichś zastrzyków,szczepionek?
Re: Tłuszczak albo.... ?

Napisane:
2008-10-07, 22:27
przez AT
Natalka ale właśnie Muflonowi sie kiedyś taki płyn po kleszczu zebrał - my tego kleszcza nie wyjmowaliśmy musiała sobie sama wydrapać, cos tam zostało i tak się zasklepiło z jakims odczynem w środku i było dosyć twarde generalnie dziwne jakieś. Dopóki wet tego nie rozgrzebał nie było wiadomo co to. Panikę rozumiem - sama nie lepsza jestem

ale teraz ja Ci mówię nie ma się co martwić bo pewnie za jakis czas Ty mi powiesz to samo

Oczywiście kciuki trzymamy żeby to takie nic było
Re: Tłuszczak albo.... ?

Napisane:
2008-10-07, 22:32
przez Natalia i Galwin
Przesuwa się, dostawał antybiotyki - bo miał rozwolnienie... Ostatni w zeszlą niedzielę. Dostawał je także w tamte okolice... Ale jakoś nie sądze by to było to..
A co do kleszcza... Tam absolutnie nic nie ma, wszystko jest idealnie w kolorze jego skóry... Nic go nie boli ani nic takiego

Re: Tłuszczak albo.... ?

Napisane:
2008-10-07, 22:37
przez AT
Natalka Muflona też nic nie bolało, i też nic nie było widać - poza zgrubieniem które też odkryłam przy mizianiu ale czy się to przesuwało pod skóra to juz nie pamiętam bo to w ubiegłym roku było. Ale może u Galwina to właśnie po zastrzyku. Natalia Ja Cię proszę nie strasz nas to na pewno nic takiego!
Re: Tłuszczak albo.... ?

Napisane:
2008-10-07, 22:43
przez Hekate
mi się wydaje że to może być właśnie zgrubienie po zastrzykach
Natalio to napewno nic takiego i zacisne za to kciuki żeby tak było

Re: Tłuszczak albo.... ?

Napisane:
2008-10-07, 22:43
przez EwaM
Może być po zastrzykach.Coś takiego kiedyś przerabiałam.Nie martw się na zapas.To na pewno nic grożnego.

Re: Tłuszczak albo.... ?

Napisane:
2008-10-07, 22:49
przez Natalia i Galwin
Re: Tłuszczak albo.... ?

Napisane:
2008-10-07, 22:55
przez EwaM
Nawet nie myśl o takich rzeczach

To NA PEWNO jakiś drobiazg

Kciuki zaciśniete

Re: Tłuszczak albo.... ?

Napisane:
2008-10-07, 22:58
przez inbloom
Natalia, spokojnie. pozytywne myśli!
Re: Tłuszczak albo.... ?

Napisane:
2008-10-07, 23:05
przez AT
inbloom napisał(a):Natalia, spokojnie. pozytywne myśli!

Re: Tłuszczak albo.... ?

Napisane:
2008-10-08, 00:13
przez marzena
To pewnie nic poważnego

Nie martwcie się. Będzie dobrze.
Re: Tłuszczak albo.... ?

Napisane:
2008-10-08, 08:33
przez Cefreud
Natala to po zastrzyku! Nie panikuj!
Re: Tłuszczak albo.... ?

Napisane:
2008-10-08, 09:05
przez Busola
Nie panikować, do weta maszerować, a po powrocie relacje szybko zdawać.
...a my tu czary mary robimy by to tylko po zastrzyku było.

Re: Tłuszczak albo.... ?

Napisane:
2008-10-08, 09:49
przez Halina
Natalia na 99% jest to po zastrzyku. Kiedyś takie coś miał Karp właśnie po zastrzykach . Było to średniotwarde, owalne jak nieduże jajko i przesuwało się pod skórą. Znikło samoistnie. Skoro piszesz , że w tamtych okolicach miał te zastrzyki to można być prawie pewnym , że to to.
Re: Tłuszczak albo.... ?

Napisane:
2008-10-08, 12:14
przez Beata i Fiona
też sądze że to po zastrzyku, Ginka zawsze ma takie coś po szczepieniu na wścieklizne
u Fionki też takie coś było i wet poradził żeby codziennie smarować spiritusem i masować, jeśli nic by się nie działo - to wyciąć i zbadać. Na szczęście znikło i niema po tym śladu
ciesze się że nie tylko ja jestem tak uzależniona od psa panikara

Re: Tłuszczak albo.... ?

Napisane:
2008-10-08, 13:50
przez Busola
gdy Kojka miała cos takiego to zalecono nam robić okłady z sody oczyszczonej
(niestety pod koniec życi miała tego mnóstwo i właściwie to poswinniśmy ją kąpac w tej sodzie

)
okłady dwa razy dziennie

powinno szybko zniknąć
Re: Tłuszczak albo.... ?

Napisane:
2008-10-08, 13:56
przez Tasmanska
Natalia głowa do góry, na mur beton, jest to po zastrzyku. U mnie papillony mają takie cuś po szczepieniu. Potem samoistnie znika:)