Strona 1 z 1
Gronkowiec

Napisane:
2010-08-11, 17:39
przez PaniBisiowa
Czy miał ktoś do czynienia z tym ustrojstwem?
Nie wiem czy w dobrym dziale umieściłam - rzecz tyczy się uszu.
Re: Gronkowiec

Napisane:
2010-08-11, 17:42
przez Barbapapa
Tak dwa gatunki gronkowca, miał mój kot w oku, pomógł doustnie antybiotyk, i sporo leków homeopatycznych. Obecnie oko jest piękne, czyste, ale w najgorszym momencie, zaczęłam obawiać się o nie; było bardzo zapuchnięte, z żółtą ropą, z ogromną ilością łez i jeszcze jakieś ciemnej wydzieliny.
Re: Gronkowiec

Napisane:
2010-08-11, 17:47
przez PaniBisiowa
Dzisiaj właśnie dzwoniłam do dr Popiela w związku z wynikami posiewu (wydzielina z uszu). Pojechaliśmy w sumie na testy alergiczne, ale doktor zabrał się za uszy i wyszło co wyszło, a że jestem kaban ryżowy to się dokładnie nie dopytałam co to za gronkowiec

Biszkopt dostał antybiotyk Keflex (na razie) i maść do uszu i się martwię, bo gronkowiec lubi podobno powracać.
Dzięki Barbapapo za pozytywne informacje.
Re: Gronkowiec

Napisane:
2010-08-11, 18:49
przez Barbapapa
Miał, może nadal ma, nie byłam jeszcze na kontoli, gronkowca złocistego i jeszcze drugiego, nazwy nie pamiętam, mogę zapytać lekarza.
Re: Gronkowiec

Napisane:
2010-08-11, 18:51
przez Barbapapa
Miał, może nadal ma, nie byłam jeszcze na kontoli, gronkowca złocistego i jeszcze drugiego, nazwy nie pamiętam, mogę zapytać lekarza.
Re: Gronkowiec

Napisane:
2010-08-11, 21:38
przez Hekate
Mój ONek miał gronkowca złocistego w uszach, straszne ustrojstwo. Ciągle powracało, mimo że rodzice z nim jeździli do wielu wetów, między innymi miał zabiegi przy urzyciu lasera. Gdy w końcu trafiliśmy na wetkę której udało się z nim wygrać, to wątroba okazała sie zbyt nadszarpnieta, zwłaszcza że zabiegi przy uszach weci mogli mu robić tylko po końskich dawkach głupiego jasia

Tyle zę to było z 14 lat temu, mam nadzieje zę teraz medycyna szybciej daje sobie z nim radę.
Re: Gronkowiec

Napisane:
2010-08-13, 19:06
przez PaniBisiowa

Co za dziadostwo...
Jeszcze pytanie drobniutkie... Mam Lakcid w ampułkach, taki do rozrobienia. Mogę dodatkowo podawać go Biszowi? Tylko ja nigdy nie wiem czy podawać w trakcie brania antybiotyku czy po?

Ale chyba w trakcie kuracji... Mam problem z ogarnianiem.

Jakiś terapeuta obecny?

Re: Gronkowiec

Napisane:
2010-08-13, 19:38
przez Drixon
zależy jaki antybiotyk podajesz - przy niektórych nie trzeba podawać, może lepiej jogurt albo kefir mu daj ..
Gronkowca ma każdy pies tylko przy spadku odporności zaczyna się 'jazda'
Re: Gronkowiec

Napisane:
2010-08-13, 22:57
przez iwona_k1
Gronkowca bardzo trudno zabić...Pozostaje nosicielstwo najczęściej.Lakcid w trakcie podawania antybiotyku ale nie bezpośrednio razem z nim.Jest też psi preparat
http://www.kuchniapupila.pl/pies/zdrowi ... 8e0194c51d
Re: Gronkowiec

Napisane:
2010-09-14, 19:52
przez Drixon
i jak tępienie paskuda?
Re: Gronkowiec

Napisane:
2010-09-14, 20:10
przez PaniBisiowa
Muszę powiedzieć, że kuracja antybiotykowa przyniosła pozytywne zmiany. Uszu - nie czuć i wyglądają w środku jak uszy, a nie pole pod uprawę rzepy. Jeszcze musimy na testy się umówić i ogólnie mieć te uszyska pod kontrolą.
Re: Gronkowiec

Napisane:
2010-09-14, 21:37
przez Drixon
to dobre wieści

Re: Gronkowiec

Napisane:
2010-09-15, 08:36
przez Barbapapa
A u nas po kuracji antybiotykowej kilka dni super i zabawa od początku, ech
Re: Gronkowiec

Napisane:
2010-09-21, 08:41
przez anula
Rayla napisał(a):Muszę powiedzieć, że kuracja antybiotykowa przyniosła pozytywne zmiany. Uszu - nie czuć i wyglądają w środku jak uszy, a nie pole pod uprawę rzepy. Jeszcze musimy na testy się umówić i ogólnie mieć te uszyska pod kontrolą.
Rayla jak wyglądały chore uszy? Czy były zaczerwienione, z jakimś nalotem, bolały, smrodek jakiś?
Re: Gronkowiec

Napisane:
2010-09-21, 11:05
przez PaniBisiowa
Smrodek, bardzo silnie wyczuwalny. Wystarczyło pochylić się nad psią głową i wyraźnie było czuć. Nie trzeba było się zaciągać... A w środku ucha dużo ciemnobrązowej wydzieliny. Drapanie też było.