Moze ktos z Was mial z czyms takim doczynienia...u Fibi jakies 4 mies. temu na ogonie w 3/4 dlugosci pojawila sie gulka

na poczatku myslalam ze to od walenia ogonem w kaloryfer

gulka niestety rosla ale bardzo powoli, byla twarda ale jakby cos w niej bylo, skora w tym miejscu byla bez siersci ale wygladala na zdrowa wiec ja tylko obserwowalam. W weekend na skorze w okolicy lopatki wyczulam podobna golke z czarna kropeczka, wygladalo to troche jak po ugryzieniu lub jak wrosniety wlos tylko bez stanu zapalnego

Wczoraj nie wytrzymalam i lekko nadusilam ten twor , ktory wystrzelil czyms w rodzaju kaszki manny

wydusilam wszystko co tam bylo a potem zabralam sie za ogon, trzeba byl mocniej nadusic i w dwoch miejscach nakloc igla ale wyszlo to samo biale swinstwo bez zapachu
Nie wiem co to bylo

w przyszlym tygodniu idziemy do weta na przeglad wiec pogadam na ten temat ale moze wiecie czy to kaszak czy inne ustroistwo i dlaczego to sie robi?
pozdr