Strona 1 z 1

Guzy na głowie

PostNapisane: 2012-04-11, 12:41
przez problemzpsem
Witam,

Jestem nowy na forum dlatego proszę wybaczyć jeżeli nie trafiłem we właściwi dział. Mój berneńczyk ma 7 lat i póki co odpukać dobrze się trzyma. Aczkolwiek ostatnio pojawiło się kilka niepokojących zmian na jego ciele jak i w zachowaniu. Dokładniej mówiąc na głowie wyrosły mu dwa guzy, coś przypominające jakieś narośle, w dotyku przypomina to coś w stylu ludzkiej małżowiny usznej albo jakiegoś typu chrząstki (prawie jak rogi, ale nie przesadzajmy). Nigdy tego nie miał dlatego zaczęło mnie to niepokoić.

Odnośnie zachowania to nie wiem czy to ma jakiś związek, ale nasz pies ostatnio zaczął się bać dźwięku otwieranej lodówki i mikrofalówki. Co jest samo w sobie super dziwne ponieważ poprzednio zawsze kojarzyła mu się z jedzeniem i gdy tylko usłyszał ten odgłos skakał z radości.

Jutro mam wizytę u weterynarza, ale z racji tego, że mieszkam w dosyć małej miejscowości lokalne usługi są dosyć ograniczone. W każdym bądź razie może któryś z forumowiczów miał podobny problem?

pozdrawiam

Re: Guzy na głowie

PostNapisane: 2012-04-11, 14:16
przez Barbel
Skąd jesteś????

Re: Guzy na głowie

PostNapisane: 2012-04-11, 14:18
przez problemzpsem
Kwidzyn, woj. pomorskie

Re: Guzy na głowie

PostNapisane: 2012-04-11, 14:36
przez Cefreud
niestety ale obawiam się,ze bez dokladnych badań nikt ci nic nie doradzi. Guzy mogą być niegroźnymi tłuszczakami lub groźnymi przerzutami z czegoś. Opisz zmianę zachowania wetowi. Zrób psu komplet badań-krew mocz morfologia. Krew z rozmazem.

Re: Guzy na głowie

PostNapisane: 2012-04-12, 21:41
przez problemzpsem
Witam,

Okazało się, że mój pies złapał kleszcza, weterynarz go wyjął. Miejmy nadzieje, że na tym się skończy :)

Re: Guzy na głowie

PostNapisane: 2012-04-14, 13:22
przez kreska
problemzpsem napisał(a):Witam,

Okazało się, że mój pies złapał kleszcza, weterynarz go wyjął. Miejmy nadzieje, że na tym się skończy :)

:shock: <krzyk>

pozdr

Re: Guzy na głowie

PostNapisane: 2012-04-14, 18:47
przez Majszczur
Mam nadzieję, że wet polecił stosowny środek zabezpieczający przed kleszczami (choć wiadomo, że całkowicie skutecznego nie ma)
Natomiast coś co mnie niepokoi - obecność kleszczy nie tłumaczy nagłej lękliwości psa w stosunku do lodówki...

Re: Guzy na głowie

PostNapisane: 2012-04-16, 08:33
przez problemzpsem
Dzięki za odpowiedzi. Tak dla jasności to używamy środka na kleszcze, ale wyszło na to, że raczej to kiepska ochrona. Co do zmiany zachowania to tez nie mam pojęcia dlaczego tak się stało. Będę dalej obserwował psa.