Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Od kilku dnia przyglądam się nosowi Sawy i mam wrażenie, że go sobie gdzieć obtarła. Tzn. podejrzewam, że coś zakopywała sobie w ogródku, w zamarzniętej ziemii, ale naszła mnie wątpliwość. Ma takie jaśniejsze kropeczki na czarnej powierzchni nosa. Jak znajdę aparat to zrobię zdjęcie. Czy waszym bernom zdarza się coś takiego?

Lamii się jescze nie zdarzyło ale rottce tak. Wsadzuła gdzieś nocha i na sanym środku zdarła sobie skórkę. Miała różowa plamkę o średnicy 5 mm. Takich obtarć się niczym nie smaruje ale bardzo długo trwa zanim powstanie nowa czarna skórka. Potem nie ma żadnego śladu po otarciu.

Na ostatnim zdjęciu trochę widać. Czy te plamki sa różowe?. Dla mnie to po prostu sobie otarła. Chyba nie az tak bardzo. Poobserwuj czy te plamki nie robia się wieksze.

Aniu Mufka też miała obdarty nos (tylko, że jej obdarł go inny pies ) po tym jak odpadł strupek została różowa plamka, która zniknęła w czerni po jakimś miesiącu

O, dzięki. Dawno cię nie było.