Strona 1 z 1

Uczulenia wiosenne i nie tylko

PostNapisane: 2008-05-02, 01:42
przez Koko
Koko ma jakieś paskudne uczulenie, raczej pyłkowe bo nasila się jak wychodzi na trawkę,
a maleje po pobycie w domku.
Niestety swędzące oczy to nic przyjemnego (znam to z autopsji) i nie sposób jej wytłumaczyć,
że drapanie oka pazurem to be.
Efekt jest taki, że okolice oczu i nosa ma nie dość, ze opuchnięte to podrapane miejscami do krwi.
Podawanie wapna pomaga mało, albo wcale, a nic więcej z powodu ciąży nie chę dawać.

Czy macie jakieś doświadczenia z waszymi pieskami na ten temat?
Interesują mnie sposoby walki z przyczynami i objawami.

Re: Uczulenia wiosenne i nie tylko

PostNapisane: 2008-05-03, 11:46
przez Cefreud
po powrocie ze spacerku przemywamy oczy świetlikiem.

Re: Uczulenia wiosenne i nie tylko

PostNapisane: 2008-05-03, 18:25
przez Koko
Cefreud napisał(a):po powrocie ze spacerku przemywamy oczy świetlikiem.

Eeee, świetlik to u nas prawie codzienność, teraz potrzebujemy czegoś znacznie silniejszego. :->

Drapiemy aktualnie właściwie wszystko. Uszy, nos, oczy, boki. Gryziemy grzbiet, ogon, a nawet
łapki. Co aktualnie jest pod ręką/pyszczkiem i jak pan nie widzi. :-P
Dzisiaj była kąpiel w rzece i jest minimalnie lepiej, ale są za to meszki (rzepak kwitnie),
więc siedzimy w domku i leżymy. Święto ma swoje prawa. :-D
Nie mam pewności, ale w ubiegłym roku na pewno to tak nie wyglądało. :-?

Czy to Cefreud ma uczulenie na kury, czy może Galwin?
Jak to się objawia?

Re: Uczulenia wiosenne i nie tylko

PostNapisane: 2008-05-04, 18:33
przez Cefreud
Freud-objawia sie bardziej obwisła spojówką,swędzeniem całego cielska,oraz w ekstremalnych warunkach pojawianiem się takich "suchych" pryszczy,które po rozczesaniu sypią się jak purchawka(tylko takim drobnym łupiezem)

Re: Uczulenia wiosenne i nie tylko

PostNapisane: 2008-05-06, 10:36
przez Koko
Założyłem nowy wątek, bo sprawa przybrała inny wymiar


Niestety Koko nie wytrzymała i podrapała sobie prawe oko, co poza krwią na powiekach (i pod okiem)
dało efekt w postaci uszkodzonej rogówki. Na szczęście lekko, a że szybko zareagowaliśmy nie doszło
jeszcze do powikłań ropnych.

Tak wyglądało oczko w niedzielę. :-(
Obrazek

Koko wyglądała jak pirat, ale bez opaski na oku. ;-)
Obrazek

Po wizycie u lekarza i diagnozie, Koko zaczęła nasłuchiwać sygnałów z Kosmosu. :mrgreen:
Zapisała się do teamu SETI@home
Obrazek

Halo, tu Londyn. Ona czarna on blondyn... :lol:
Obrazek

Pora pokazać jak wygląda Koko i jej oczko dzisiaj. Po rozpoczęciu leczenia.
Obrazek

Już otwiera. 8-)
Obrazek

Zobaczymy jak się potoczy rekonwalescencja.
Najważniejsze jak widać unikać przyczyn (źródła uczulenia) bo przemawianie do psa
- Nie drap się kochanie.
niezależnie od użytego języka (Koko zna niemiecki :-> ) nie daje efektu.

Re: Uczulenia wiosenne i nie tylko

PostNapisane: 2008-05-06, 10:47
przez Ewa
a z czego przyszło takie silne uczulenie?
Proszę wyczochrac Koko za uszkiem i pogłaskać po brzuszku

Re: Uczulenia wiosenne i nie tylko

PostNapisane: 2008-05-06, 11:24
przez Koko
Ewa napisał(a):a z czego przyszło takie silne uczulenie?

W tym sęk, że na razie nie wiem. Aktualnie kwitnie rzepak i parę innych...
Pokarm na razie wykluczam. Objawy są typowe dla alergika siennego,
jakim sam jestem więc coś o tym wiem.
Jutro po kontroli jedziemy w góry "do sanatorium" na obserwację. 8-)

Re: Uczulenia wiosenne i nie tylko

PostNapisane: 2008-05-06, 22:06
przez lidia i forest
No to życzę zdrówka dla Koko i ,żeby oczko szybko się zagoiło :-)

Re: Uczulenia wiosenne i nie tylko

PostNapisane: 2008-05-08, 13:26
przez Koko
Założyłem nowy wątek, bo sprawa przybrała inny wymiar