Strona 1 z 3
Oczy

Napisane:
2009-01-15, 20:06
przez beta
Zauważyłam ,że moja psinka(2 miesiące) ma zaczerwienione oczka nie wiem dlaczego? Pojawiła się niewielka wydzielina , przemywam wacikiem nasączonym w herbacie nie wiem czy dobrze robię?
Re: Oczy

Napisane:
2009-01-15, 20:20
przez Drixon
świetlik lepszy ... takie homeopatyczne w aptece kupisz krople - u nas działa!
Re: Oczy

Napisane:
2009-01-15, 20:25
przez Alice
Ja właśnie pojechałam z podobnym problemem do weta. Mała ma stan podgorączkowy(ale to może ze stresu), lekko powiększone węzły chłonne i czerwone ropiejące oczka. Prawdopodobnie to jakiś wirus. Dostałyśmy kropelki, Trilac na florę bakteryjną i witaminkę C dla dzieci. Wet powiedział, że mógłby dać antybiotyk, ale lepiej poczekać i zobaczyć co się będzie działo, żeby malucha nie faszerować. I mówił też, że teraz jest zła pogoda dla psów i dużo takich przypadków.
Jeżeli Karmelkowi nie przejdzie szybko to lepiej pojechać do weta i sprawdzić co się dzieje

Re: Oczy

Napisane:
2009-01-15, 21:01
przez beta
Dziękuje za odpowiedzi. Do weta mamy iść w poniedziałek myślę że tyle to poczekam zobaczymy co powie.
Re: Oczy

Napisane:
2009-01-15, 23:09
przez anula
Kup koniecznie krople ze świetlikiem. Kupuje się je w ludzkiej aptece i nie są drogie, na pewno nie zaszkodzą, a moze przyniosą ulgę maluchowi.
Re: Oczy

Napisane:
2009-01-15, 23:26
przez beta
Krople kupimy pewno !! przydadzą się

Re: Oczy

Napisane:
2009-01-16, 11:12
przez Anirysova
I pamiętajcie, że te krople można używać tylko przez 10 dni po otwarciu opakownia, potem trzeba wyrzucić nawet gdyby były nie zużyte do końca

Re: Oczy

Napisane:
2009-01-16, 11:20
przez frappe
Pandusia miała zaczerwienione oczka, podawaliśmy jej świetlik. Czasem szczenię ma zaczerwienione np. z powodu zmiany warunków mieszkalnych, np. zbyt suche powietrze w domu, lub podczas zabawy wpadło mu ziarnko piasku, lub od mroźnego wiatru. Pandusi na razie przeszło zaczerwienienie. U każdego psiaka jest z tym inaczej. Dla pewności przejdź się do veta żeby mieć pewność, że to nic poważnego.
Re: Oczy

Napisane:
2009-01-16, 15:53
przez DolceVita
Ja też korzystałam ze świetlika, początkowo byla poprawa ale w efekcie wylądowałyśmy u weta, który stwierdził stan zapalny trzeciej powieki i zapalenie spojowek i oprócz świetlika zaaplikował Dicortineff. Kropimy już ponad tydzień, ale oczęta czerwone. W poniedziałek idziemy znów.
Re: Oczy

Napisane:
2009-01-16, 16:23
przez beta
Kupiłam dzisiaj kropelki będziemy przecierać . Teraz tak się zastanawiam czy to nie od śniegu? Mały głuptasek nurkuje w zaspie aż po same uszy

Re: Oczy

Napisane:
2009-01-16, 20:43
przez Alice
Mógł się w ten sposób po prostu przeziębić i jakiś wirus zaatakował oczy. Maluszek jest jeszcze wrażliwy na takie zmiany temperatur, a pogoda nie jest najlepsza. Można zrezygnować na jakiś czas ze śnieżnych szaleństw, stawiając na spokojne spacerki, choć to może być czasem trudne do wykonania

To na pewno nic poważnego, ale jak dłużej nie przechodzi to lepiej iść do weta. Jakieś specjalistyczne kropelki mogą pomóc. U nas już następnego dnia, czyli dziś widać bardzo dużą poprawę

Re: Oczy

Napisane:
2009-07-30, 21:55
przez beta68
Wczoraj byliśmy z Lucki u weta, gdyż zaczęła wyglądać żałośnie(biedactwo)- czerwone, ropiejące oczy, wyciek z nosa, sapanie i raptem gorący nos. Podobno to wirusowe zapalenie gardła. Po raz 3 dałam jej antybiotyk Frocid 625. Wycieku z nosa już nie ma, ale oczka biedne...Czy to możliwe, aby zmiana klimatu tak na nią wpłynęła. Byliśmy w górach, kąpała się w strumykach i tak po 4 dniach od przyjazdu zaczęły jej czerwienić się oczy, a po 2 tyg. takie choróbsko. Co dziwne gardło i jakby anginę dostał mój mąż i syn- czy może pies zarazić się od człowieka lub odwrotnie? Moja psia choruje 1 raz i dlatego tak panikuję. Jak długo może trwać taka choroba? Czy jakoś szczególnie powinnam opiekować się pesią ( oprócz przytulańców i miziania)?
Re: Oczy

Napisane:
2009-07-30, 22:41
przez Wydra
nie chcę się wymądrzać ale wydaje mi się, że zaczerwienione oczy i ropa nie mają nic wspólnego z zapaleniem gsrdła.mój Dino w ubiegłym roku miał tą przypadłość i objawy były trochę inne.Nie chciał jeść,miał kłopoty z łykaniem i dosyć mocno się krztusił tak jak by chciał wymiotować.Przez pierwsze 3 dni wet zapisał mu zastrzyki a potem przez tydzień brał jakieś tabletki.
Re: Oczy

Napisane:
2009-07-31, 00:06
przez AT
Jeśli to wirusowe to antybiotyk nie zadziała - antybiotyki działają tylko na bakterie. Warto poprosić weta o coś na wzmocnienie odporności (jest taki środek w zastrzykach ale nazwy niestety nie pamiętam) i podawać psiakowi witaminę C.
Re: Oczy

Napisane:
2009-07-31, 08:32
przez Busola
na wzmocnienie odporności można podawać echinaceę w tabletkach
Re: Oczy

Napisane:
2009-07-31, 10:40
przez Wiola&Nero
A jak dawkować echinaceę

Przepraszam, że w wątku o oczach, ale może tu będzie szybciej. Mój maluch wymienia zęby

Gdzieś czytałam, że w tym okresie ma obniżoną odporność i dobrze podać mu echnaceę na wzmocnienie. Tylko w jakiej dawce

Re: Oczy

Napisane:
2009-07-31, 15:01
przez Busola
Dalmiska nasza dostawała po jednej tabletce rano i wieczorem przy wadze 35kg (jesli dobrze pamietam), podczas infekcji gardła
swoją córcię "futruję" echinaceą non stop

(waga 16kg

) w tych samych dawkach
Re: Oczy

Napisane:
2009-07-31, 16:06
przez anula
Malutkiej Junce podawaliśmy w kropelkach.
Re: Oczy

Napisane:
2009-07-31, 20:32
przez beta68
Ja z wrazenia, to mogłam cos pokręcic z tym wirusem, bo ten antybiotyk działa i dziś Lakunia poczuła sie dużo lepiej. Oczy wybielały, ropy mniej i tak nie "zieje". A gardlo zaczerwienione wypatrzyła p.wet bo nam by nie przyszło do głowy, że psa może boleć gardło i dlatego pisałam o oczach. Świetlik kupiłam-dzięki. A wit.C to taką zwykłą w tabletce. Moja nie chce zjeśc tabletek, wykreca łebek i udaje, że nie widzi lub pluje. Dobrze, że zostały mi kotlety mielone. 1 tabl=pół kotlecika. Jutro będzie serek może połknie (jak z dzieckiem..)
Re: Oczy

Napisane:
2009-07-31, 21:36
przez Busola
nasz sposób na tabletki to ...parówczeka taka cienka - kroję jakies 2-3cm, wpycham tam tabletke i do pysiorka - żadnych sprzeciwów

jednoczesnie podając kawałek z tabletka trzymam w dłoni (tak żeby widziała) drugi kawałek parówki - łakomstwo jest tak wielkie ze ten kawałek z tabletka połyka w mgnieniu oka i czeka na drugi
