Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Witam. To mój poczatek przygody z Berneńczykiem i z tym forum, dlatego proszę o radę. Mój Bono ma osiem miesiecy i do zeszłego tygodnia był najbardziej żywiołowym szczeniakiem jakiego widziałam. W zeszłym tygodniu jednak zachorował i weterynarz zdiagnozował zapalenie kości. W zasadzie po zastrzykach i tabletkach wszystko przeszło, ale od wczoraj Bono znowu się dziwnie zachowuje - nie pozwoli się się czesać, agresywnie reaguje na szczotkę, a przede wszyskich chyba ma coś z uszami: nie pozwala się dotkąnąć w okolicach uszu, kiedy go tam mocniej dotknę to popiskuje. Czy ktoś miał takie problemy, czy taka bolesność w okolicach uszu to może jakieś zapalenie albo pozostałość popoprzedniej choroby? Czy rzeczywiście, jak uspokajał mnie wet, zapalenie kości to częsta choroba u młodych berneńczyków?

Witaj
młodzieńcze zapalenie kości to dość częsta 'przypadłość' młodych psów ras dużych, często też (tzn. może się pojawiać kilkukrotnie do momentu ukończenia okresu wzrostu)
jakie powiązanie ma z uszkami - nie mam pojęcia.
Trzeba zobaczyć i powąchać uszko - jeśli jest zaczerwienione i nieładnie pachnie to pewnie stan zapalny - i tu konieczna wizyta u weta.

Dzięki za pociechę - bałam się, że takie schorzenie to rzadkość u Berneńczyka, ponieważ przede wszystkim wymieniane przy tej chorobie są owczarki niemieckie.
Boniek zaczął rozrabiać jak zwykle więc pewno wszystko już w porządku ale i tak pojedziemy do weta do kontroli.
Pozdrawiamy wszyskich włascicieli i wszystkie psiaki.