Strona 1 z 1

Jak sobie radzić z kamieniem nazębnym

PostNapisane: 2006-09-29, 23:08
przez Marszal
Ostatnio u Maksa pojawił się nalot na zębach. Niestety obawiam się, że to początki kamienia nazębnego. Jestem zaskoczona bo od szczeniaka karmiony jest dobrą karmą wzbogacaną dobrym mięskiem z warzywami oraz serem białym, dostaje co pewien czas różnego rodzaju gryzaki (niby zapobiegające powstawaniu kamienia nazębnego).
Liczę na Wasze cenne rady jak sobie z tym problemem poradzić.

PostNapisane: 2006-09-29, 23:23
przez Cefreud
ja przecieram cytryną wyciśnietą na gazik.Na razie pomaga.Freud też je sucha karmę, suchy chleb i kosci wołowe a nalot się pojawia.Chyba zacznie dostawac wodę przegotowaną :-x

PostNapisane: 2006-09-30, 01:35
przez Dżiani
Z kamieniem to jest tak, że jeden pies ma 'tendencje' do tworzenia się go na zebach i trzeba go co jakiś czas usuwać (zabieg u veta) a inny do końca życia będzie miał zęby czyściutkie. Nic na to nic nie poradzisz. Żadna karma ci nie pomoże. A już na pewno nie gryzaki które z całego serca odradzam - w razie połknięcia może się skończyć tragicznie.
Psom, które mają tendencje do kamienia trzeba po prostu zęby czyścić. Kup małemu szczoteczkę do zębów firmy Petosan + pastę o smaku np. kurczaka i myju-myju-ciucioki co dzień :)
tu masz link jak taka szczoteczka wygląda:
http://www.tropik.pl/product_info.php/products_id/5396

PostNapisane: 2006-09-30, 12:48
przez Maggie
Proszę się nie śmiać z pytania naiwnego, ale odpowiedzieć uczciwie: po czym konkretnie poznaje się, że pieso ma kamień na zębach? Jak wygląda ten nalot? Atosowi czasami niezbyt ładnie pachnie z pyska, ale na zębach nie mogę się niczego dopatrzeć. Nie wiem, czy ja "źle patrzę", czy brzydki zapach jest po prostu wtedy, jak on dorwie jakieś paskudztwo :-/ .

PostNapisane: 2006-09-30, 16:55
przez Cefreud
Nalot pojawia się przy dziąśle-taki lekko żółty lub kremowy.W późniejszej fazie twardnieje i trzeba u weta zdejmowac.

PostNapisane: 2006-09-30, 19:14
przez Marszal
Bardzo dziękuję za cenne rady. Wprawdzie Maks ma szczoteczkę do zębów ale patent z tą podwójną główką bardzo mi się spodobał a i gaziki nasączone sokiem z cytryny mogą być pomocne tylko jestem ciekawa co na to wszystko powie Maks :shock:

PostNapisane: 2006-09-30, 22:54
przez Olga
Poza gazikami i szczoteczka (z dobra pisa pasta) warto tez od czasu do czasu dawac smakolyki do czyszczenia zebow (polecam Hill'sa, nie pamietam jak sie te wielkie kulki nazywaly, jak znajde to zamieszcze tu nazwe). Poza tym, jak juz wszyscy wspominali - pozostaje usuwanie u weta, ale to przeprowadza sie tylko pod narkoza.

PostNapisane: 2006-10-01, 13:32
przez Koko
Dżiani napisał(a):Z kamieniem to jest tak, że... Nic na to nic nie poradzisz. Żadna karma ci nie pomoże. A już na pewno nie gryzaki które z całego serca odradzam - w razie połknięcia może się skończyć tragicznie...

Potwierdzam, aczkolwiek nie tak drastycznie.
Koko dostała "w prezencie" zieloną "szczoteczkę" do gryzienia, którą zamiast gryźć - pożarła w 3 sekundy.
Efekt - paskudne rozwolnienia na zielono i chyba bóle przez 2 dni. :cry:
Nigdy więcej!

PostNapisane: 2006-10-01, 20:40
przez Cefreud
i tak dobrze.Freud pochłonął zielonego krokodylka gryzaka po czym zwymiotował mojemu tacie na nogę.Jakoś do dziś niechętnie nas odwiedza :-)

PostNapisane: 2006-10-03, 11:38
przez Kasia
ja daję tylko kości - dość duże.do tego bosio uwielbia obgryzać patyki.ząbki ma jak lalunia - na ten wiek

PostNapisane: 2006-10-03, 16:50
przez Magda
U nas jak do tej pory też wystarczają kości ;-) Duże, cielęce lub wołowe.

PostNapisane: 2006-10-08, 15:48
przez Ania
My stosujemy pastę stoma-żel. Niestety Badi nie chce się zaprzyjaźnić ze szczoteczką do zębów, więc używamy gazy.

PostNapisane: 2006-10-08, 16:02
przez frappe
Kiara miała usuwany kamień jakiś miesiąc temu. Jest praktycznie na samej suchej karmie, czasem coś jej ugotuję. Ma czyszczone ząbki gazikiem bo szczoteczka nie jest u niej mile widziana. Dostaje różne ciastka, które mają właściwości czyszczące, gryzie patyki ale i tak ma kamień.... :roll:
Wydaje mi się, że po prostu ma do tego skłonności... szkoda bo po usuwaniu miała tak piękne białe ząbki :cry:

PostNapisane: 2006-11-01, 23:45
przez Ania
My używamy stoma-żelu.
Przepraszam, że się powtarzam, ale nie zauważyłam poprzedniego postu. :oops: