Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Mam takie pytanie dzis zauwazylam ze lunie brak jednego zeba, dziaslo wyglada jeszcze troche pokaleczone.
nic nie wystaje, wyglada jakby caly zab wypadl.

i czy isc do weterynarza zeby dokladnie sprawdzil?? bo boje sie ze jak cos zostalo to zeby jej sie nie psulo w srodku.

ja /panikara/ bym poszła tak dla uspokojenia.Czy masz podejrzenia jak do tego doszło ?

nie mam zielonego pojecia jak i kiedy wyglada to na prawde dobrze. wrecz jakby juz konczylo sie goic.
moglo to pojsc na kosciach wolowych ktore moje dziewczynki dostaja 2 razy w tygodniu. ale w sumie pies raczej sam sobie krzywdy nie zrobi po za tym ona mloda jest 3 lata i zeby powinna miec mocne.

To raczej nie od kosci, sa psy ktore gryza kamienie i zeby im nie wypadaja tylko sie scieraja.
Podejrzewalabym raczej wypadek, jakies zderzenie z czyms twardym. Czy na pyszczku nie ma sladow?. Chyba u psow nie wystepuje paradontoza, kiedy to zeby same wypadaja? Ja bym na wszelki wypadek poszla do weta.

A który to ząb? Nawet jeśli nic nie wystaje, to korzeń mógł zostać.
Poczekaj jakiś czas. Niech się dziąsło zagoi i obserwuj. Jeśli będzie napuchnięte, zaczerwienione, bolesne, to trzeba iść bezwarunkowo do weterynarza i to takiego, który się zna na psiej dentystyce. Jeśli dziąsło będzie normalne i z czasem nic nie będzie wychodziło z miejsca po zębie, to można się pokusić o zostawienie tematu w spokoju. U mojej Asty też na początku nie było nic widać, a po jakimś czasie pozostałość po zębie zaczęła z zębodołu wystawać.

Wstyd az mi to teraz pisac, bo zeby psom myje regularnie
ale to juz musiala chyba dawno strcic, teraz chyba tylko luke podraznila.

fotka z konca zimy, i widac luke, brak jej przedtrzonowca

Obrazek został zmniejszony.

plone ze wstydu, jak ja moglam to przeoczyc.

Fajna historia. A miała go wcześniej na pewno?
Jeśli go dawno straciła, a na dziąśle nic nie widać, to może nie warto ruszać. Alternatywą będzie uśpienie psa jak do operacji, rozcięcie dziąsła i sprawdzenie czy coś zostało czy nie. Jeśli zostało, to wyczyszczą i zaszyją, jak nic nie ma to tylko zaszyją.
Psy też mogą cierpieć na choroby przyzębia, ale to widać, że dziąsła są zaczerwienione, opuchnięte i poluzowane dookoła zębów. Jeśli myjesz systematycznie zęby swoim suniom, to byś zauważyła takie zjawisko. Natomiast jak pies mógł stracić takiego mocnego zęba sam, to nie mam pojęcia. Gdyby to był siekacz, to rozumiem, ale przedtrzonowiec......

nie mam pojecia jak mogla go stracic, ale ruszac go nie bede na pewno puki nic sie nie dziej, jak pisalm lune bardzo cieszko uspic, musiala chyba w nocy w dzien bym zauwazyla, orzy tym na pewno bylo duzo krwi. a luna sie nie poskarzyla

przy sterylce dostala dawke na 40kg. nic nie bylo, dostala dodatkowa mniejsza dawke nic, dopiero przez wenflon przy 3 probie usnela, a w czasie operacji sie ocknela i dostala 4 raz srodek, a poem dlugo byla nieprzytomna i dlugo sie wybudzala, trzeba bylo pilnowac caly czas jezyka, itp. i ogolnie bardzo dlugo dochodzila do siebie, po za tym niedawno to bylo
wiec na razie na pewno tego nie rusze.

Historia niezla, to fakt, az mi glupio, jakos nie zwrocilam uwagi. :/

jesli Luna jest spokojna i da sie ulozyc to mozna zrobic RTG i zobaczyc czy nic w szczence nie zostalo, ale ja bym poprostu obserwowala a jak sie zacznie cos dziac to wtedy trzeba bedzie ciac,wydlubywac , zaszywac...


pozdr