Strona 3 z 11

Re: Kleszcze

PostNapisane: 2008-04-29, 16:12
przez EwaM
Jak to jest z tą obrożą?Czy pies musi ją mieć cały czas, żeby działała,czy wystarczy zakładać jak idzie do lasu? Moje psice zakroplone frontlajnem,ale to może faktycznie mało.Po ostatnim spacerze znalazłam dwa łażące po psie kleszcze.Jeszcze się szczęśliwie wbić nie zdążyły,a może frontlajn im nie smakował :-) Moje panny bez końca "wiszą" jedna na drugiej-raz się gryzą,a często liżą.Czy nie zatrują się jakby przy okazji taką obrożę lizały?Właśnie przez to ich lizanie obawiam się tych obroży.Czy słusznie?
Pozdrawiam
Ewa z Nerą i Borą

Re: Kleszcze

PostNapisane: 2008-04-29, 16:59
przez Betty i Bax
Moj Bax jest zakropiony frontlinem, ale i tak codziennie znajduje na nim po 1-2 kleszcze :evil: W Krakowie to dziadostwo chyba się juz uodporniło na ten specyfik :-( i dlatego zamierzam dodatkowo kupic obrożę

Re: Kleszcze

PostNapisane: 2008-04-29, 17:13
przez MB
EwaM napisał(a):Jak to jest z tą obrożą?Czy pies musi ją mieć cały czas, żeby działała,czy wystarczy zakładać jak idzie do lasu? Moje psice zakroplone frontlajnem,ale to może faktycznie mało.Po ostatnim spacerze znalazłam dwa łażące po psie kleszcze.Jeszcze się szczęśliwie wbić nie zdążyły,a może frontlajn im nie smakował :-) Moje panny bez końca "wiszą" jedna na drugiej-raz się gryzą,a często liżą.Czy nie zatrują się jakby przy okazji taką obrożę lizały?Właśnie przez to ich lizanie obawiam się tych obroży.Czy słusznie?
Pozdrawiam
Ewa z Nerą i Borą

Obroża żeby była skuteczna musi być cały czas założona .
Czy się nie zatrują jak ją poliżą - też się tego boję . Moje mają założone obroże bez przerwy i też nieustannie się gryzą . Do tej pory nigdy nic się nie działo ( odpukać ).
Ja zakładam nowe obroże wieczorem ( jak psiury układają się do spania ) i potem przez 2-3 dni staram się kontrolować :roll: ich wariactwa .
Tak naprawdę to te obroże spod sierści są prawie niewidoczne , więc muszą się porządnie szarpać żeby się do nich dostać.

Re: Kleszcze

PostNapisane: 2008-04-29, 18:59
przez EwaM
Chyba-dla większej ochrony przed kleszczową inwazją trzeba będzie zaryzykowac i pozakładać jeszcze te obroże,chociaż jedna z nich będzie na wierzchu,bo Bora kłaków nie ma -jest bokserką.Szaleństwa potworów są pod nadzorem w 99% z uwagi na 20kg różnicy w wadze między nimi.
Dzięki za rozwianie moich wątpliwości.
Pozdrawiam
Ewa z Nerą i Borą

Re: Kleszcze

PostNapisane: 2008-04-29, 19:09
przez Apcik
ja nie wiem jak to jest u nas ale ja u Cezarego jeszcze ani jednego kleszcza nie znalazłam :shock: chociaż całymi dniami siedzi w ogrodzie.... 3 tyg temu kropilismy sie advantixem i od tego czasu nic ;-) a przeszukuje go co mniej wiecej 2 dni :-/

Re: Kleszcze

PostNapisane: 2008-04-29, 20:47
przez alexmat
I to jest naprawdę ciekawe :!: Ja też stosuje advantix + obroża, a dzisiaj wyciągnołem Dolli 6 :!: :roll: :evil: kleszczy :!: :evil:

Re: Kleszcze

PostNapisane: 2008-04-29, 21:31
przez Wydra
Dino jest zakrapiany frontlajnem i codziennie po spacerze wyczesuję go pudlówka.Zawsze 2 lub 3 kleszcze zostają wyczesane[oczywiście żywe]Myślę że jest to jakiś sposób aby się nie wczepiły.

Re: Kleszcze

PostNapisane: 2008-05-01, 18:12
przez Mir-sara
Nasza Sara też jest zabezpieczona Fontlinem ( 2 tygodnie temu), dzisiaj byliśmy na spacerze w lesie i po przyjściu znalazłam w sierści 2 kleszcze, też żywe. W związku z tym mam pytanie, jak Frontline zabezpiecza - czy te kleszcze wbiłyby się w skórę , czy po zastosowaniu środka nie powinno ich być w sierści?

Re: Kleszcze

PostNapisane: 2008-05-01, 22:42
przez Kazio94
Ja też na początku stosowałem Frontline, ale po znalezieniu u Kory 7 kleszczy, zrezygnowałem. Na Kleszcze polecam obroże Bayera, Kitilix. U mnie super sie sprawdzam, choć ma jedna wadę w czasie deszczu musi być zdjęta. Kora złapała dwa kleszcze, ale Obroża Kitilix nie szwankowała, obroża po złapaniu przez psa kleszcza, w ciągu 48 godzin go zabija samoczynnie. To już będzie nasz drugi sezon z Kitilix. Pozdrawiam :mrgreen:

Re: Kleszcze

PostNapisane: 2008-05-02, 08:33
przez Anna Rozalska
Jeśli chodzi o preparaty przeciwkleszczowe to nie ma złotego środka. Na każdego psa działa inny preparat. Nie mozna stwierdzić, że ten jest dobry a ten nie działa. Należy po prostu dopasować do psa. Z tego co powiedział mi wet sa ponadto psy bardziej podatne na łapanie kleszczy. U nas idealnie działa frontline.
Lamia nigdy nie złapała kleszcza. Ponadto zakupiłam jeszcze obrożę preventic i przed wyjazdem w góry mam zamiar z niej skorzystać.

Re: Kleszcze

PostNapisane: 2008-05-02, 20:19
przez kala
my dzisiaj chcieliśmy kupić dla Meli frontline, ale powiedziano nam w sklepie że jest jeszcze za mała, ma 9 tygodni, więc skończyło sie na obroży dla szczeniaków, takiej przeciwko kleszczom. Czy rzeczywiście Mela jest za mała żeby stosowac ten preparat???

Re: Kleszcze

PostNapisane: 2008-05-02, 20:43
przez Asia K.L.
Z tego co mi wiadomo można go stosować u szczeniąt od 10 tygodnia życia

Re: Kleszcze

PostNapisane: 2008-05-03, 00:13
przez Kazio94
W korcia miała zakroplony frontline, w 8 tygodniu.

Re: Kleszcze

PostNapisane: 2008-05-03, 12:55
przez Pati94
Z tego co mi wiadomo to można od 8 tygodni, ale nie jestem pewna na 100%

Re: Kleszcze

PostNapisane: 2008-05-09, 21:12
przez beta68
Dziekuję za wskazówki. Kupiłam przez Internet obrożę Bayera, Kitilix i mam nadzięję, że pomoże. Mój wet również bardzo ją chwalił.Cena 55 zł/7mis. Na kota za Frontline wydałam 15 zł, chyba na mies.
A tak wogóle to nie mogę się połapać w tym nowym forum.Pozdrawiam wszystkch :shock:

Re: Kleszcze

PostNapisane: 2008-05-09, 21:39
przez MartaD
My również stosujemy obrożę Kiltix i bardzo ją sobie chwalę. Mimo, że w Borównie Daisy złapała masę kleszczy, to myslę, że to przez moje zaniedbanie :-/ Na czas kąpieli powinnam obroże ściągać, a że dziewczyny kąpały się ciągle to nie było sensu :-|
U Kessi odkąd nosi Kiltixa znalazłam 3 kleszcze....więc to chyba niedużo :-) A skoro obroża zabija je w ciągu 48h, to pewnie by je załatwiła ;-)

Re: Kleszcze

PostNapisane: 2008-05-09, 21:47
przez anula
Buuu. Ja dzisiaj znalazłam drugiego. Opity był jak bąk. :evil:
Jak to jest: czy po wielkości albo kolorze kleszcza można wywnioskować jak długo był przyssany? Sawa co 4 tygodnie jest zakraplana Fiprexem. Teoretycznie powinien cholernik jeden z drugim zdechnąć w ciągu 24 h. Pierwszy, którego wyciągnęłam kilka dni temu był niewielki i tyłek miał kolor czerwony, drugi był dwukrotnie większy i miał kolor cielisto-siny. Ten drugi był umiejscowiony na brzuchu w pobliżu cycucha. Oglądam ją i miziam codziennie równiez pod kątem kleszczy i kurna przedwczoraj go nie mogło być. To dlaczego był taki duży? A żyła jeszcze ta zaraza bo machała wciąż łapami po wyciągnięciu! :evil:

Re: Kleszcze

PostNapisane: 2008-05-09, 21:53
przez Asia K.L.
Był duży, bo był dorosły. Ten wcześniejszy - mały prawdopodobnie był we wcześniejszej fazie rozwojowej. Kleszcze przechodzą 3 fazy rozwojowe, na ogół w pierwszej przyczepiają się do małych gryzoni (myszki itp.) w drugiej do większych nieco zwierzątek (zające), a dopiero potem osiągają pełną dojrzałość i przyczepiają się do większych zwierząt. Jednak, jak to w przyrodzie, z braku laku w każdej fazie rozwojowej, mogą próbować kochanego bernusia dopaść :evil:

Re: Kleszcze

PostNapisane: 2008-05-09, 21:57
przez kreska
Ja dzis bylam zakupic dodatkowe wsparcie anty kleszczowe w postaci Fiprex-u bo obroza Klitix juz nie wystarcza, wyciagnelam 8 kleszczy:(takich pijacych a nie podsuszonych jak zazwyczaj. Przy okazji dowiedzialam sie od weta ze obroze nalezy raz w miesiacu przetrzec spirytusem, w ten sposob oczyszca sie i substancja w niej zawarta lepiej przenika w skore. Podobno ok. 20% kleszczy nosi w sobie zarazki a podrecznikowo 5% :-(

pozdr

Re: Kleszcze

PostNapisane: 2008-05-11, 11:19
przez saganka
Pod Warszawa to chyba jest jeszcze wiekszy %... Wetka mi mowila, ze znowu babeszjoza szaleje :-(