Kleszcze

[Hekate]

Poprostu niemoc mnie ogarnia, rano zakropiłam Fiprex, a teraz wieczorem po spacerze znalazłam dwa kleszcze, jednego na szczęście wyczesałam zaraz po spacerze, drugiego przed chwilą wykręciłam, jak narazie mimo złapania wcześniej kilku kleszczy nie ma żadnych niepokojących objawów, dokupię jeszcze obrożę mam nadzieję ze razem będą działać skutecznie

[AT]

kleszczy jest wiele gatunków - dlatego mogą się różnić wyglądem. http://kleszcz.owady.info/galeria

[Anna Rozalska]

Być może fiprex nie działa na psa. Nieraz tak bywa. Próbowałas frontline i do tego obroza preventic. U nas działa sam frontline ale ze strachu załozyłam jeszcze obrozę.

[saganka]

Frontline ma ta sama substancje czynna co fripex... Jesli juz to advantix, bo on ma inna.

[Hekate]

niewiem, to 3 opakowanie fiprexu i wcześniej się zdażał ale po paru tyg od zakroplenia, wydaje mi się że to jakieś pechowe miejsce bo od paru dni mam "fajną" trase na spacer z wchodzeniem na najwyższe wzniesienie wokolicy żeby nie tylko po równym chodził. Druga sprawa że od kiedy chodzi w kanbtarze lubi się raz na jakiś czas położyć na trawie i trzeć pyskiem o podłoże, staram się wyłapywać te momenty i nie pozwalać mu na to ale nie zawsze się uda, i wtedy też jest bardziej narażony na to że jakiś kleszcz na niego wlezie myślę albo o obroży preventic albo tą bayera co działa przez 7 mies ale muszę poszukać jaki ma skład i poporównywać. Normalnie chyba najlepiej by było aby nie wychodził poza ogród, tyle że wiem jaką frajda sa dla niego spacery

[anula]

Aniu obawiam się, że i we własnym ogródku Alto może złapać kleszcza. Nie ma na to paskudztwo siły.

[AT]

Aniu nie można popadać w skrajność - w linku który podałam wyżej jest charakterystyka kleszczy i ich ,,ulubione" miejsca bytowania - może wystarczy dobrać trasę spaceru trochę inaczej i problemu nie będzie.
my używamy advantixa i dodatkowo przed spacerem pryskam Mufkę jakimś sprayem odstraszającym (teraz kupiłam sabunol, w ubiegłym roku miałysmy beaphara a jak się skończył to pryskałam nawet ,,ludzkim" odstraszaczem) i ten sposób został przetestowany na mazurach - gdzie jak chodziliśmy to były miejsca, że kleszcze było widać gołym okiem jak łaziły po krzaczorach. Odpukać od czasu jak tak zabezpieczam Mufkę kleszcza nie miała... mam nadzieję, że tak zostanie.

[Hekate]

no tak tylko że ja już jestem wyczulona i co go głaszczę to macam przy okazji czy gdzies się nie przyplątał i tylko po spacerkach znajduję, najgorsze sa te malutkie wielkości łepka od szpilki trudno złapać , trzeba pensetą a ten wariat się ciągle kręci tzn Alto się kręci , "na szczęście" to głodomur i wiercipiętek, wszędzie go pełno, więc jek będą jakieś niepokojące objawy to łatwo je wyłapie bo spokojny on jest tylko jak śpi
Tak, tak wiem że w skrajności popadać nie można, może rzeczywiście spray przed spacerkiem by wystarczył

[Mika]

Wczoraj rozmawiałam z wetem:twierdzi, że działanie fiprexu jest takie, że niekoniecznie będzie on odstraszał kleszcze, ale jeżeli to cholerstwo się wbije i opije, to czynna substancja we krwi psa ( z fiprexu) zabija babeszje i inne drobnoustroje bytujące w kleszczu, które dostały się do krwioobiegu psa i nie dojdzie do choroby. Hmmm, chyba wie co mówi, co ??? Ja na Redusie niestety znajdowałam opite kleszcze mimo regularnego stosowania środków ( głównie fiprexu).Wczoraj przerzuciłam sie na preventic, głównie po to, by nie pilnować dat kolenych zakraplań.

[saganka]

NIe slyszalam tej tezy o zabijaniu babeszji i drobnoustrojow... Slyszalam, ze zabije samego kleszcza przed wstrzyknieciem przez niego zarazonej sliny. Poza tym nalezy pamietac, ze nic nie zabezpiecza psa w 100%... NIestety. Kleszcze jak szczury - uodparniaja sie na toksyny chyba
Tutaj opis dzialania substancji czynnej zawartej we Frontlinie, no i we fripexie http://www.zabijkleszcza.pl/dzialanie.php

[Hekate]

czynna substancja we krwi psa ( z fiprexu) zabija babeszje i inne drobnoustroje bytujące w kleszczu, które dostały się do krwioobiegu psa i nie dojdzie do choroby

Chciałabym aby tak było, ale wydaje mi się to nieprawdopodobne, a produceńci czymś takim by się chwalili

[Natalia i Galwin]

Wydaje mi się, że kleszcze po prostu cały czas mutują po to by stać się odpornym na to co je zabijało wcześniej. Dlatego nigdy nie będzie niczego co na 100% zapewni psu zawsze "bezpieczeństwo". W jednym roku pies nie złapie kleszcza jak był zakrapiany np. frontlinem, ale już za rok pies będzie przynosił po 10 kleszczy z jednego spaceru mimo że nadal jest zakrapiany. Niestety

[EwaM]

Mnie wet też taką teorią "poczęstował",że niby po fiprexsie jak się kleszcz wbije,to pies nie powinien zachorować.Zadzwoniłam do niego z wyrzutem,że osobiście psy zakraplał, a za dwa dni ja kleszcze wyciągam!Nie wiem czy za idiotów nas mają czy sami w to wierzą?A może ziarnko prawdy w tym jest?

[Szilkowa]

U mnie jest też pełno kleszczy choć kupiłam środek to i tak zabardzo nie podziałało :(

[beta68]

Kupiłam przez Internet 2 tyg. temu obrożę Klitix i jak na razie działa. Wczoraj znaleźliśmy na niej 1 ususzonego kleszcza, który widać padł. Niestety smród z tej obroży jest niesamowity. Muszę wyganiać psię z domu w porze jedzenia bo bymi nie przeszło przez gardło. Zresztą odchudzamy ją, więc po co ją kusić.

[EwaM]

No,właśnie-wszystkie te obroże mają taki zapach,że mnie to uniemożliwia ich zakładanie moim psicom Próbowałam,ale jestem alergikiem i duszę się od nich,a kleszcze śnią mi się już po nocach

[Hekate]

nie tylko ty Ewo, Alto jest zakroplony Fiprexem, przed spacerem psikam go sprayem, a po spacerze wyczesuje pudlówką, właśnie w piątek sporo z niego wyczesałam mimo zabezpieczeń, a pare się wbiło , wydaje mi się że trafiłam na jakieś kleszczowe przedszkole, same małe, więc mimo że najbardziej lubię się wałęsać na przełaj, muszę unikać takich tras , dobrze że w pozostałe dni kiedy chodziam polnymi dróżkami nic się nie przyplątało, po piątku też myślałam o dokupieniu obroży

[AT]

Ja tak sobie myślę, że jeśli jakiś spot nie za skutecznie działa na danego psa to dobrze jest spróbować innego, z innymi substancjami czynnymi. Advantix bayera ma inne substancje niż fripex jak mi się zdaje.

[EwaM]

Też myślę,że warto próbować innych preparatów jeśli stosowane teraz kiepsko działają.Moje panny jak widzą mnie ze szczotką to uciekają aż się kurzy-najwyrażniej mają juz dość czesania po każdym spacerze Szczególnie za Nerą praktycznie cały dzień ze szczotką latam i prawie przez lupę ją oglądam.Bora ma mniej futra to łatwiej wroga zlokalizować.Horror po kleszczu przeżyłyśmy już w zeszłym roku.Nie chciałabym tego znowu

[Hekate]

właśnie trafiłam na forum gdzie odbywała się dyskusja co lepsze frontline czy advantix, w pewnym momencie polecono drożdże, a to przekopiowany cytat "Właśnie dobiega końca sezon kleszczowy a u mnie nie było gości od poczatku stosowania preparatu. O tym odstraszającym działaniu drożdży na pchłyi inną zarazę przeczytałem w książce i postanowiłem spróbować - próba sie udała (chyba) Jaki mechanizm ? hm... spotkałem sie ze stwierdzeniem ze drożdże zmieniaja odczyn skóry w strone kwaśnego pH i to znacznie i te "gupie" kleszcze i pchły niezbyt sie w tym srodowisku czuja i stąd takie reakcje - co by sie zgadzało - łażą, łażą i w końcu złażą, jak to do końca jest nie wiem - liczy sie skutek - batalia wygrana."
i link http://forum.dogs.pl/viewthread.php?fid ... 540&page=2