Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Barbel napisał(a):Virbac w Czechach ma sie dobrze. Eipro jest z tej firmy. U moich psów się sprawdza

Anka nie o cały Virbac chodzi tylko o ten konkretny preparat?

Anka a jaka jest cena za Effipro w Czechach??

cena efipro dla berna - 229 koron ( 40-70 kg)
Efipro na wagę 20-40 kg - 183 korony

100 koron to 17,20 zł. Trzeba sobie policzyć.

Teraz o tej nowości na C.... cos tam.
To jest produkt tej samej firmy co Frontline. Frontline od 2 lat przestało być dostepne tylko u wetów - poszło na sklepy. Po dwóch latach firma postanowiła wypuścic coś, co jest dostępne tylko u wetów. I to jest właśnie to. Od poprzedniego produktu różni go maluteńki dodatek tej samej substancji, która była w obroży Preventika. Jezeli po Efipro czy Frontline kleszcze sie wgryzają i odpadaja do 24 godzin, to tutaj zakłada sie, ze ten kleszcz odpadnie po kilku godzinach. Tyle relacji po dzisiejszej wizycie w Bohuminie Novak jeszcze na okolicznych kleszczach nie testował.

Moje psiury już od trzech lat na początku sezonu mają zakładane obroże Kiltix. Wszystko niby fajnie- Starszy pies (Bobi) obrożę zaakceptował i nie ma problemu. Niestety yorczek po założeniu zachowuje się dziwnie- tzn biega z miejsca w miejsce na ugiętych łapach, próbuje się gdzieś schować itp. Nie widać żeby go podrażniał jakiś składnik owadobójczy bo się nie drapie. Może poprostu odzwyczaił się od obroży (na codzień nosi szelki, a w domu chodzi "na golasa") Mam nadzieję, że się przyzwyczai bo obroża u nas sprawdza się super.

Czy ktoś z Was zaobserwował podobne objawy u swojego psa bo założeniu Kiltixa?

Na starym forum, był opisywany przypadek suki berneńki, której po założeniu obroży bardzo znanej firmy(nie będę podawać nazwy), psu spuchły uszy jak balony. Była to reakcja alergiczna na obrożę p/pchłowo- kleszczową.

A kleszcze ruszyły już na potęgę, moje są zabezpieczone, ale ze znajomego psiaka zdejmowałam w mijającym tygodniu po kilkanaście kleszczy dziennie!!!

Dziś zdjąłem ze swojej suki ok. 10 kleszczy masakra...Dopiero zabezpieczyłem...

Ja też dziś wyciągnęłam Jokusi kleszcza (za uchem) ,a tydzień temu nakropiłam Fiprexem XL.
Kleszcz był martwy.Pewnie wczoraj złapała w ogródku

Ukręciłem kolejnego

Czy dobrze się orientuje że Virbac=Advantix ? Advantix to firma produkująca Verbic ?

Firma Bayer produkuje preperat odstraszający kleszcze, pchły, muszki i komary czyli ADVANTIX.

Ja tteż znalazłam dziś u Borysa jednego kleszcza ;/ Mimo, że ma obrożę.

Kleszcze zdecydowanie są - na psach żadnego nie znaleźliśmy, ale za to TŻ z każdego spaceru przynosi 2-3 na ubraniu.

Jakie są objawy zarażeniem ? Bernulka nic dziś nie zjadła ...ciągle tylko poleguje , jest osłabiona . Boje się najgorszego . Ma drugą cieczke ale czy to od niej również może być brak apetytu ?

Może być i od cieczki, ale jeśli ostatnio miała kleszcza (nie mówię o takim zasuszonym, jak zdarzają się przy stosowaniu pipet) to zagrożenie niestety jest. Spróbuj jej dać coś bardzo smakowitego, czego zazwyczaj nie dostaje.

Dałem jej skórek od chlebka i mięska drochę ...przyszła do miski zjadła :) ale karmy dziś nie ruszyła. Zagapilismy się trochę i przed zastosowaniem pipet znaleźliśmy u niej 2 kleszcze. Trochę opite , wet stwierdził że były ok 24 godzin.

Jest u nas tego pełno. Po zastosowaniu pipet też przynieśliśmy kilka do domu.

natychmiast do weta!nie ma co sie zastanawiac czy to od cieczki niech wet zrobi test, zmierzcie temperature!jesli nie ma mozliwosci wykonanie szybkiego testu a temperatura jest wysoko to w ciemno powinien podac imizol, przy babeszji licza sie godziny...
Trzymam kciuki oby to byla cieczka!

pozdr

Niestety to nie cieczka. Właśnie wróciła od weta , dostała 4 zastrrzyki jutro kolejna wizyta. Wet mówił że dobrze , że zareagowaliśmy póki jeszcze chodzi bo inaczej by było za późno. Narazie czekamy.

Berrn napisał(a):Niestety to nie cieczka. Właśnie wróciła od weta , dostała 4 zastrrzyki jutro kolejna wizyta. Wet mówił że dobrze , że zareagowaliśmy póki jeszcze chodzi bo inaczej by było za późno. Narazie czekamy.

kroplowki dostala???

pozdr

niestety ale sezon 2014 z kleszczami mogę uznać za otwarty
wczoraj znaleźliśmy pasożyta na naszej Lunce (najprawdopodobniej po spacerze w parku :/)
Dziś wizyta u weterynarza (wcierka + obroża).

ostrożności Wam życzę !