Strona 2 z 3

Re: Prosimy o kciuki za Bibusię

PostNapisane: 2012-08-05, 21:47
przez ewazoltowska
Czy już cos się wyjasniło ? wierzę ,że jest poprawa ale kciuki nadal mocno zaciśnięte.

Re: Prosimy o kciuki za Bibusię

PostNapisane: 2012-08-05, 22:13
przez Anuta
Trzymamy kciuki.

Re: Prosimy o kciuki za Bibusię

PostNapisane: 2012-08-05, 22:23
przez anula
Ewka my też zaciskamy

PostNapisane: 2012-08-06, 07:48
przez Tasmanska
My również mocno trzymamy kciuki. Musi być dobrze!!

Re: Prosimy o kciuki za Bibusię

PostNapisane: 2012-08-06, 08:16
przez Małgorzata
Trzymam kciuki

Re: Prosimy o kciuki za Bibusię

PostNapisane: 2012-08-06, 08:19
przez kreska
Kciuki zacisniete, wierze ze Wam sie uda!

pozdr

Re: Prosimy o kciuki za Bibusię

PostNapisane: 2012-08-06, 10:02
przez Barbapapa
Kciuki zaciśnięte i czekamy na wieści, dobre wieści.

Re: Prosimy o kciuki za Bibusię

PostNapisane: 2012-08-06, 11:01
przez Anirysova
Trzymamy mocno kciuki !

Re: Prosimy o kciuki za Bibusię

PostNapisane: 2012-08-06, 11:20
przez Ewa
Bardzo ,bardzo dziękujemy i prosimy o jeszcze!!!Nadal jest bardzo źle.Wczoraj pojawiła się na dodatek biegunka,nawet z krwią tak poinformował nas wet. Siku już robiła.Wieczorem się dowiedzialam ,że Bibusia jest tak słaba i może nie dożyć dzisiejszego ranka. Normalnie bałam się dzwonić <stres> Dzisiejsze wieści: jest troszkę lepiej,biegunka zatrzymana, mała pod kroplówką. Wieczorem chyba pojedziemy, nie ma to jak osobista wizyta.Weterynarze nadal obstawiają silne zatrucie.Tylko nie wiem skąd, bo teraz nawet na spacerki nie chodziliśmy tylko podwórko.Odrzucili jakiekolwiek kości czy ciala obce w żołądku.Zapomniałam napisać ale w piątek miała wysoką gorączkę 44 w sobotę już39 i przez całą niedzielę też 39 i troszke powyżej.Bibusia słońce moje nadal walczy i musi jej się udać!!!!!!!!!!!!!!

Re: Prosimy o kciuki za Bibusię

PostNapisane: 2012-08-06, 11:46
przez BASTARD
Ewa napisał(a):Weterynarze nadal obstawiają silne zatrucie.Tylko nie wiem skąd, bo teraz nawet na spacerki nie chodziliśmy tylko podwórko.!!!!!!!!!!!!!!


A może jakieś nawozy ogrodowe, albo trutka na ślimaki?? Po tym ostatnim niestety odszedł pies naszych znajomych :( Trzymamy kciuki

Re: Prosimy o kciuki za Bibusię

PostNapisane: 2012-08-06, 11:51
przez Renata.P
Trzymam kciuki bardzo mocno!!!

Re: Prosimy o kciuki za Bibusię

PostNapisane: 2012-08-06, 15:18
przez kreska
Moze to glupie pytanie a babeszje wykluczyliscie?
Kciuki mocno zacisniete...
pozdr

Re: Prosimy o kciuki za Bibusię

PostNapisane: 2012-08-06, 15:28
przez Ella
Bibusiu,trzymamy kciuki mocno,wracaj szybko do zdrowia.

Re: Prosimy o kciuki za Bibusię

PostNapisane: 2012-08-06, 16:51
przez Joni00
Trzymam z całych sił

Re: Prosimy o kciuki za Bibusię

PostNapisane: 2012-08-07, 11:10
przez Ewa
Minęła czwarta doba i zero poprawy, pies stale pod kroplówką, nie wstaje, cały czas leży.Czy to jest w porządku???Wydaje mi się ,że gdyby była dobrze leczona byłaby jakaś poprawa.A co do zatrucia my mamy dożo zwierząt gospodarczych i nie stosujemy żadnych trutek czy oprysków na podwórzu. Choroby od kleszczowe wykluczyli na podstawie badań krwi.Już nie wiem co robić........

Re: Prosimy o kciuki za Bibusię

PostNapisane: 2012-08-07, 11:32
przez Zuzanda
Trzymajcie się kochani może ten kryzys lada chwila przejdzie :|
Mocno trzymamy wszyscy kciuki <stres>

Re: Prosimy o kciuki za Bibusię

PostNapisane: 2012-08-07, 11:50
przez P.P.
Ewa może warto spróbować poszukać pomocy u dr Novaka ? Podstawą skutecznego leczenia jest znalezienie przyczyny a z tego co czytam Wasi weterynarze nadal nie wiedzą co spowodowało tak ciężki stan Waszej suni .

Re: Prosimy o kciuki za Bibusię

PostNapisane: 2012-08-07, 12:38
przez kreska
Ja bym konsultowala i z innym wetem :->
Caly czas mam nadzieje ze to nie nowotwor tylko jakies swinstwo wirusowe...czy powtarzaliscie badania krwi?
pozdr

Re: Prosimy o kciuki za Bibusię

PostNapisane: 2012-08-08, 09:41
przez Ewa
Nietety wczoraj moje słoneczko odeszło <beczy> Wyniki krwi były katastrofalne:mocznik 434, kreatynina 8,5, ALAT 82( nie wiem co to za badanie) ASPAT 298.
Wyniki z piątku:mocznik 50, kreatynina 1,5;ALAT 37, morfologia ok
weci ciągle obstawiają zatrucie bardzo silną substancja chemiczną, bo od razu siadły nerki i watroba. Bibusia siusiała o czym swiadczył mokry ogon.
Jak mąz wczoraj zajechał,żeby wziąść krew do badania ona w cale nie reagowała, nawet okiem nie mrugnęła.
Mam żal do wetów,że wcześniej krwi nie badali a olali sprawę. Co mam napisać ,że konowały( bo teraz tak myślę) ale trzy lata temu wyratowali mi tybcia z krytycznego stanu.
Jedyne czego żałuję ,że w nidzielę jej nie zabrałam i nie przewiozłam do Bohunina ale powiedzieli mi,że nie nadaje się do transportu, fakt stan był bardzo ciężki.
Jeszcze raz dziękuję za kciuki. Teraz moje słoneczko jest z nami i nie cierpi. Ja ciagle rycze, 10-mcy temu Kaja teraz moja Bibusia.Mimo ,że nie piękna wystawowo, pokochałam ją od pierwszego widzenia, miała wielkie serce dla wszystkich nigdy nawet nie zaszczekała.Pamiętam jak radziłam się Halinki, bo miałam wziąść sunię od niej. Halina zaraz mi powiedziała,że jak mi tak bardzo się podoba mam ją brać. Halinka wielkie dzięki!!!!. Dzieki Tobie mialam najwspanialszego psa pod słońcem.
Żegnaj moje słoneczko i do zobaczenia mam nadzieję w lepszym świecie <złezką>

Re: Prosimy o kciuki za Bibusię

PostNapisane: 2012-08-08, 09:56
przez Anna Rozalska
Ewo bardzo współczujemy, szkoda że do samego końca weci nie zdiagnozowali przyczyny takiego stanu. Badanie ALAT to próba wątrobowa , widać, ze wątroba też siadła. Teraz już nie cierpi i biega z innymi osiakami za TM.