Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Nie wiedziałam gdzie to zamieścić bo pasuje do kilku tematów . Bardzo potrzebne kciuki dla mojego wnusia który jutro będzie miał opeację - wyciętą martwą tkankę która niestety rozprzestrzenia sie

Zaczęlo się kleszczorem potem okazała się bebeszja dzielnie zwalczył ale pod koniec leczenia zaczął utykać iiii
okazało sie że staw spuchniety podejrzenia najgorszego ale okazało się że są bakterie w środku i po pewnym czasie otwarła się rana(najpierw jedna a potem następne ) i zaczęła wyciekać ropa duże ilości _ stwierdzono bakterie escherichę coli i stapylococcus ... Wszystko w okolicy pachwiny nogi i podbrzusza międzyczasie antybiotyki (nietrafione ) i terapia ozonowa i wszystko nic

pisze chaotycznie ale niedawno dopiero otrzymałam informacje Weterynarze podejrzewaja że się zakłuł i nie ma to związku z bebeszją ale tylko teoria

bardzo proszę o kciuki - bo wszyscy sie bardzo martwimy

miał ktoś podobne doświadczenia

Trzymamy mocno!

Kciuki mocno zaciśnięte.

Trzymamy

Trzymamy

Zagoi się jak na psie

Też trzymam. Gomez walcz!

Mocno trzymamy kciuki,będzie dobrze.

kciuki mocno zacisniete!

pozdr

też zaciskamy mocno

Witam.Mam nadzieję że to nie będzie to co mi przychodzi do głowy, a mianowicie dirofilarioza....kilka lat temu miałam hovavarta u którego nagle zaczęły pojawiać się ranki na skórze które się sączyły i nie chciały goić. Przerabialiśmy wszystko. antybiogramy i antybiotyki , p/ zapalne sterydy. Początkowo po sterydach było ciut lepiej, ale trzeba było zwiększać dawki. wreszcie nasz wet zaczął grzebać w literaturze i po badaniach potwierdziło się że to ten wredny nicień...wtedy były trzy przypadki w Polsce. Nawet sprowadzaliśmy ze stanów lek, który miał gada wybić ale niestety...Troche przyhamował ale był nawrót. Najgorsze jest to, że objawy skórne to mniejszy problem, bo ten pasożyt ( roznoszony przez komary) a konkretnie jego larwy umieszczają się np w sercu i mięśniach i to jest najgorsze.... Niestety po 3 latach walki musieliśmy pożegnać naszego Rufuska bo już tak cierpiał ( kłopoty z oddychaniem, ból mięśni przy każdym ruchu i te rany... - bidak 3 lata chodził w kołnierzu... ) .
Pisałam tez o tym w wątku o pasożytach.
teraz mozna zrobić badania z krwi aby wykluczyć nosicielstwo. pytałam mojego weta - koszt ok 70 zł.
Trzymam mocno kciuki - oby to nie było to... Pozdrawiam marta

Trzymamy kciuki Agnieszko!

Rzeczywiście,dirofilariozę trzeba wziąć pod uwagę...
dalej trzymamy kciuki

Agnieszko, dobrze czytam, że te bakterie w stawie są?
Jeśli tak, to tam musi być założony drenaż, musi być masywne płukanie stawu - tego sie nie da inaczej wyleczyć, same antybiotyki nie pomogą!
Absolutnie nie wolno do tego stawu podawać sterydów!

Trzymam kciuki mocno

trzymam kciuki!

Ja też mocno trzymam kciuki, bo wiem, że to pomaga.

Trzymamy!

Niestety kciuki nie pomogły
Już nie ma Gomeza siedzę i wyje zabili go nieudolni weci, którzy zamiast zrobić wymaz walili antybiotyki i leczyli ozonoterapią pokonał bebeszję żeby zabił go .... głupia bezsensowna śmierć NIE WIERZĘ

Bardzo mi przykro! [*]