Strona 1 z 1

zerwany pazur

PostNapisane: 2008-10-11, 20:36
przez DolceVita
Moja Demi dzisiaj zerwała jeden pazur przy przedniej prawej łapce, gdzie i kiedy nie wiem o coś musiała zahaczyć. Wygląda to fatalnie. Nie wiem co zrobić? Zdezynfekowałam , był płacz i tyle. Proszę o poradę może ktoś z Was to już przeżywał? Nie wiem czy pójść jutro do weta?

Re: zerwany pazur

PostNapisane: 2008-10-12, 14:21
przez inbloom
ja bym poszła. jak wygląda fatalnie to nie ma co się samemu szczypać.

Re: zerwany pazur

PostNapisane: 2008-10-12, 15:39
przez Marsjanka
jak zerwany pazur - to bym poszła

mam, co prawda, doświadczenie tylko z kocim zerwanym pazurem...
ale z psem też bym nie ryzykowała

wet powinien sprawdzić czy rdzeń pazura nie jest uszkodzony, oczyścić i ewentualnie przyciąć, to co zostało + oczywiście leki osłonowe- nie wiem jak z opatrunkiem (nasza kocica pozbyła się opatrunku w rekordowo krótkim czasie, ale ona jest "niewychodząca"), może coś butopodobnego na spacery

Re: zerwany pazur

PostNapisane: 2008-10-12, 21:32
przez stano
Cześć! Ja miałem taką sytuacje z moim Saxo rok temu. Piesek podlatywał na spacerach do bramki sąsiadów(suczkę mają) i pewnego razu zachaczył pazurem i go zerwał. Udaliśmy się do weterynarza co było bardzo dobrą decyzją, pod lekkim znieczuleniem usuneli mu do końca ten pazur. Załozyli opatrunek i około dwóch tygodni piesek juz nam szalał jak opętany. Moja rada nie czekaj tylko od razu do zaprzyjaźnionego weterynarza leć. Samemu lecząc mozesz tylko pogłebić sytuację np. zakażenie.

Re: zerwany pazur

PostNapisane: 2008-10-14, 07:32
przez Biegusie
w sierpniu nasz Łata gdzieś szalejąc zerwała sobie pazur w lewej tylnej łapie, więcej było krwi i strachu niż problemu, od ręki pojechaliśmy do weta (a co to była za panika jak piesie kładli na stół - trzy osoby trzymały piesia a jedna oglądała), wet psiknął na zerwany pazur sprayem z antybiotykiem i kazał moczyć łapkę w nadmanganianie potasu,
po jakimś tygodniu psina zapomniała o wszystkim, przez kilka dni chodziła ostrożniej na lewą tylną łapke - chodziła mówię bo biegała jak głupia i jej ten zerwany pazurek nie przeszkadzał, teraz odrasta i jest ok
Spoko nie martw się, wizyta u weta raczej konieczna a po za tym luzik, do wesela się zagoi

Re: zerwany pazur

PostNapisane: 2010-07-02, 08:10
przez SwissW
Mój Bobi ma praktycznie ciągle problem z dodatkowym, piątym pazurem w tylnej łapie. Niedawno pazur zadarł się, a w zasadzie pękł :-(

Dlatego zastanawiamy się nad chirurgicznym usunięciem dodatkowych palców w tylnich łąpach...

Czy w wieku 7 lat operacja może w jakikolwiek sposób zagrozić życiu psa? Jeśli tak, to się napewno jej nie podejmę. Bardzo proszę Was o radę

Re: zerwany pazur

PostNapisane: 2010-07-02, 08:13
przez SwissW
A, zapomniałam dodać, że często pomiędzy pazurek a opuszkę dostają się jakieś źdźbła, kamyki itp, bo Bobi to dość żywiołowy psiak. Pazur ten sprawia mu widoczny ból przy wysiłku fizycznym, objawiający się przeraźliwym piskiem. Szkoda mi go, nie wiem jak mogę mu pomóc, oprócz ciągłego obcinania obcinaczką tego wstrętnego pazura.

Re: zerwany pazur

PostNapisane: 2010-07-02, 08:22
przez Julian
Zdecydowanie pomoc weterynarza w tym przypadku jest najlepsza,też to przeżyliśmy

Re: zerwany pazur

PostNapisane: 2010-07-02, 08:27
przez SwissW
CZyli chyba będziemy "kroić" naszego pupila :-(

Re: zerwany pazur

PostNapisane: 2011-08-30, 19:13
przez SwissW
Jak długo trwa rekonwalescencja po zabiegu usunięcia zerwanego pazura?