Strona 1 z 1

UPAŁY

PostNapisane: 2009-07-01, 12:16
przez asienka
Kochani jak pomagacie swoim pupilom przezyc upal???nasza Chelsea od kilku dni wogole nie chce chodzic na pole,nie chce jesc i ciagle dyszy bidusia tak jej goraco :-/ :-/ a jeszcze kilka dni temu jak bylo chlodniej hasala po deszczu i byla zachwycona!martwie sie o nia,normalnie je chetnie a dzisiaj nie zjadla nic,czyli jadla wczoraj :-| chlodze ja wiatrakiem,chodzi prawie non stop i jest przemieszczany razem za piesem ale to chyba niewiele pomaga :-? a wyjscie na pole graniczy z niemozliwoscia-mala tylko wystawi lepek za klatke,siku w pierwszej trawie i do domu!!!dopiero kolo 22 udaje nam sie pojsc na dluzszy spacer :roll:

Re: UPAŁY

PostNapisane: 2009-07-01, 12:23
przez Natalia i Galwin
Pierwszy spacer ok 5-6 rano (taki dłuższy), potem dopiero spacer wieczorem.
Ja tego problemu nie mam. Dzis rano było gorąco a Galwin jak zwykle był biegać. Tylko przystanek na moczenie dupki w morzu zrobił :mrgreen:

Re: UPAŁY

PostNapisane: 2009-07-01, 12:29
przez Busola
spróbujcie ją spryskiwać woda, jesli nie prysznic z węża ogrodowego to nawet butelka do zraszania kwiatków moze być (byle nie taka w której nawozy były)
...i jak Natalia radzi - spacery wczesnie rano i/lub wieczorem

Dalmiske spryskuje z węża ogrodowego z końcówką do zraszania - stoi z największą przyjemnością :->

Re: UPAŁY

PostNapisane: 2009-07-01, 13:05
przez kerovynn
Ja z Eśką wychodzę przed szóstą rano tak na godzinkę z "małym hakiem", teraz trochę krócej bo jest świeżo po sterylce. A wieczorem na zabawę do ogrodu ale dopiero po 20. Jak idę do pracy to zostawiam ja w domu, ale zasłaniam żaluzje i zasłony - wtedy jest dość chłodno i przyjemnie. A jak widzę, że jest jej bardzo gorąco to przykrywam ją mokrym ręcznikiem. Eśka normalnie je rano i po południu. Ale w upały wieczorem około 20 i w nocy, gdzieś tak 3,00-4,00. A na jej materac do spania zakładam płócienną poszewkę - to też trochę chłodzi. Zauważyłam, że ona sama wyszukuje sobie chłodne miejsca do leżenia.... wczoraj poszła ze mną do łazienki - ja pod prysznic a Esia, rozciągnęła się jak żaba jak chłodnych kafelkach i wcale nie chciała wychodzić :lol:

Re: UPAŁY

PostNapisane: 2009-07-01, 15:13
przez Anna Rozalska
Wcale nie jest dobrze ustawiać wiatrak w poblizu psa bo może dostać zapalenia ucha. Najlepiej okryć psa zimnym ręcznikiem albo spryskać czoło i brzuch. Przy udarze slonecznym psa ochładzają taflami lodu aby obnizyć temperaturę.

Re: UPAŁY

PostNapisane: 2009-07-01, 16:40
przez Tess
Nasze leżą głównie w domu. Drewniany dom jest stosunkowo chłodny w środku. Apetyt mają bez zmian - to znaczy ogromny. Czoper tylko okupuje łazienkę, bo tam są kafelki :lol:

Re: UPAŁY

PostNapisane: 2009-07-01, 17:43
przez annasm
Czak w upały nie je, wróciliśmy do suchej karmy bo ta daje się przemycić w czasie spaceru.
Spacer wcześnie rano i późno wieczorem.
W ciągu dnia nie wystawia nosa z domu - od czasu do czasu włączony klimatyzator i wtedy mu pasuje.

Re: UPAŁY

PostNapisane: 2009-07-01, 17:52
przez mary
Luka cały dzień spędza w garażu w którym jest chłodno, w domu też mam raczej chłodno. Mimo to cały dzień chodzi z wywalonym jęzorem i duuuuuuużo wody pije :lol:

Re: UPAŁY

PostNapisane: 2009-07-01, 18:39
przez asienka
Dziekujemy za rady,zamoczenie rzeczywiscie troche pomaga wiec moczymy Mala co jakis czas!!!Najgorsze jest to ze ona jeszcze posikuje w domu a spacer o 5 rano i 22 to za malo :-( wiec chcac nie chcac zabieram ja na sile tylko na minutke na siusiu co kilka godzin!!!
ps.Galwinku zazdroscimy Ci morza i plazy,tez bysmy tak chcieli :-/

Re: UPAŁY

PostNapisane: 2009-07-01, 20:11
przez AT
Może to cecha osobnicza Mufki a może to dzięki temu, że ją ,,hartuje" na upały Mufoza jako tako funkcjonuje w gorące dni (na pewno znosi je o wiele lepiej niż mój wcześniejszy psiak). Oczywiście najchętniej poleguje pod iglaczkami w północnych regionach ogrodu ale nawet w południe w upalny dzień potrafi przynieść zabawkę i domagać się chwili zabawy.
Oczywiście podczas upałów wypad nad jeziorko albo chociaż do najbliższego stawu jest obowiązkowy ale w teraz Mufka ma pecha- upały się zaczęły równo z jej cieczką - czyli póki co zakaz kąpieli :-P . Właśnie wróciłam ze spaceru i sucz jest na mnie obrażona bo gorąco a ja jej w stawie wykąpać się nie pozwoliłam :-P

Re: UPAŁY

PostNapisane: 2009-07-01, 22:12
przez Tańka
W upały spacer wcześnie rano-7, wieczorem-21, a w południe -jeziorko :mrgreen: Polewam psiunę też z węża i leży w cieniu. Uwaga! Przestał kopać doły-sama z podziwu wyjść nie mogę jakiego mam wspaniałego psa! :mrgreen:

Re: UPAŁY

PostNapisane: 2009-07-01, 22:54
przez Daria + Chila i Luna
moje własnie dolki sobie kopia:) ja w nie nalewam wody ze studni chlodnej, jak woda wsiaknie to moje prosiaki taplaja się w blocie:) efekt brunatne niedzwiedzie:)tylko oczy błyszczą:) a tez poł dnia w garażu siedzą, zreszta one garaż bardzo lubia, wiecznie w nim cos buszuja:)

Re: UPAŁY

PostNapisane: 2009-07-01, 23:25
przez iwona_k1
Zornik cały dzień w cieniu siedzi tam gdzie przewiew jakikolwiek a Ursa w wiatrołapie na kafelkach przy otwartych drzwiach i obserwuje świat.Spacer rano 7-8 dłuższy wieczorem ok 20.00.Ursa je mało Zornik za dwóch :mrgreen:

Re: UPAŁY

PostNapisane: 2009-07-01, 23:38
przez frappe
To pytanie za 100 punktów - jak schłodzić lub uchronić berna przed przegrzaniem na wystawie na otwartym terenie?
Namiociki i szukanie cienia to najlepiej a jakie jeszcze są pomysły ?

Re: UPAŁY

PostNapisane: 2009-07-01, 23:40
przez Hekate
widziałam że psy przykrywa się wilgotnym ręcznikiem

Re: UPAŁY

PostNapisane: 2009-07-02, 00:17
przez frappe
tylko ,że bernunia przykryć mokrym ręcznikiem to zaraz włos będzie skręcony... to wchodzi w grę ale po występie na ringu :-D

Re: UPAŁY

PostNapisane: 2009-07-02, 00:43
przez iwona_k1
Wystawy powinny być tylko zimą

Re: UPAŁY

PostNapisane: 2009-07-15, 00:31
przez Maryś_i_Pako
tak jak powyżej już napisano spacerek rano i wieczorem,Pako chłodzi się na kafalkach (za wodą nie przepada ;))
o jedzenie się nie martw,psiak nie musi jeść codziennie :)
mój jak poleży w taki upał trochę w domu to i tak potem ma ochotę nawet w upał na spacerek tylko szybciej się męczy dyszy no i musi się napić,lubi wtedy poleżeć w cieniu :) ja mieszkam w bloku więc w taką pogodę na długi spacer idziemy rano i wieczorem w ciągu dnia na dworze gdzieś/parku/działce ja na słonku a on w cieniu :)

Re: UPAŁY

PostNapisane: 2009-07-18, 23:00
przez MRUCZanka
my chodzimy na spacerki jak Benio pańcię dobudzi - czyli przeważnie koło 9.30 na jakieś 20 minutek. Potem cały dzień odpoczywania w chłodnym domku na kafelkach w łazience lub kuchni, czasem na panelach w pokojach. Wieczorkiem też krótszy spacerek koło 19-20, potem micha i spać. Odkąd dostaje Kobersa wcina bez szemrania nawet w największy upał,i rano i wieczorem,nawet domaga się więcej :mrgreen: po południu też by chętnie wszamał :mrgreen:

Re: UPAŁY

PostNapisane: 2009-07-19, 16:06
przez kruszon
Na szczęście trochę odpuściło. Mamy właśnie jakieś 17 stopni i pies jest szczęśliwy... i my też :mrgreen: