Strona 1 z 4

Autoimunoagresja

PostNapisane: 2010-05-04, 18:27
przez Leszczyna
Autoimunoagresja. Czy komuś może coś wiadomo o tym choróbsku. Też nie wiem gdzie ją zakwalifikować. Czy ta choroba może atakować oczy, skórę? Miał ktoś może na nieszczęście z nią do czynienia? Jak długo się ją leczy i czy prawdą jest że zwierz może żyć na lekach do końca życia? Proszę o jakieś informacje.

Re: Autoimu

PostNapisane: 2010-05-04, 19:52
przez Majszczur
Moja Berta zmarła wskutek autoimmunoagresji :-(
W naszym przypadku nic nie dało się zrobić, bo proces rozgrywał się na poziomie krwinek - autoagresja fagocytarna. W skrócie - organizm zaczął traktować jej własną krew jak obce ciało i każdą nową porcję czerwonych krwinek traktował jak wroga i unicestwiał je :-?
U nas zbiegło się (a raczej zostało zainicjowane) wraz z agresywnym leczeniem zaawansowanej babeszjozy (mocznica, niewydolność nerek, anemia). Przez co w jednym czasie miała podawane leki ze skrajnych biegunów działania... jedne maksymalnie obniżające odporność, a drugie na jej podnoszenie :roll:

Ale o ile mi wiadomo jeśli draństwo dotyczy innych obszarów niż krew to się z tym żyje pod stałą kontrolą weterynaryjną. Najczęściej jest to tzw. toczeń.

Re: Autoimu

PostNapisane: 2010-05-04, 20:00
przez Szam
Na choroby atoimunologiczne mozna zrobic testy.
Zwykle leczenie jest dlugotrwale i kosztowne.

Re: Autoimu

PostNapisane: 2010-05-04, 20:07
przez annasm
Autoimmunoagresja to termin worek.
Schorzenia mogą być bardzo różne i dotyczyć wszystkich układów i narządów.
Generalnie zasada jest taka że własny organizm na skutek jakichś bliżej nieokreślonych często czynników (np infekcja itp) zaczyna wytwarzać czynniki które uszkadzają własny organizm. To jakie przeciwciała zostaną wytworzone i przeciw czemu warunkuje objawy i rodzaj choroby.
Mogą to być choroby skóry, stawów, serca itd a także tzw układowe choroby tkanki łącznej (dotyczą wtedy wielu organów). Toczeń jest jedną z wielu.
Leczenie jest długie, przewlekłe, wieloletnie i nigdy nie da się przewidzieć z jakim efektem. W zależności od rodzaju choroby i jej przebiegu może trwac od kilku tygodni miesięcy a nieraz całe życie. Stosuje się leki przeciwzapalne i immunosupresyjne - po to żeby wygasić proces immunologiczny.

To tak z punktu widzenia ludzkiej medycyny, Nie wiem jakie typy tych schorzeń spotyka się u psów.

Re: Autoimu

PostNapisane: 2010-05-04, 20:36
przez Leszczyna
Majszczur napisał(a):Moja Berta zmarła wskutek autoimmunoagresji :-(
W naszym przypadku nic nie dało się zrobić, bo proces rozgrywał się na poziomie krwinek - autoagresja fagocytarna. W skrócie - organizm zaczął traktować jej własną krew jak obce ciało i każdą nową porcję czerwonych krwinek traktował jak wroga i unicestwiał je :-?
U nas zbiegło się (a raczej zostało zainicjowane) wraz z agresywnym leczeniem zaawansowanej babeszjozy (mocznica, niewydolność nerek, anemia). Przez co w jednym czasie miała podawane leki ze skrajnych biegunów działania... jedne maksymalnie obniżające odporność, a drugie na jej podnoszenie :roll:

Ale o ile mi wiadomo jeśli draństwo dotyczy innych obszarów niż krew to się z tym żyje pod stałą kontrolą weterynaryjną. Najczęściej jest to tzw. toczeń.


No to nie jestem pocieszona - oczywiście nawet nie oczekiwałam pocieszenia - ale biorąc pod uwagę najgorszy scenariusz - jak piszesz - mojego ukochanego sierściucha może czekać np ślepota? Albo śmierć :?: :cry: Problem jest tego typu że tu mam do czynienia z oczami i śluzówką jamy ustnej i skóry nosa. Otóż na początku myślałam że mam do czynienia z grudkowym zapaleniem trzeciej powieki. Pojechaliśmy do veta okulisty. Jak można się domyślić takie było leczenie że w ciągu tygodnia zwierzę oślepło - chodziło i obijało się potykało - oczy niebieskie. W te pędy pojechaliśmy do innego weta no i tam zdiagnozowano autoimunoagresje. Podano leki po których zaraz była widoczna poprawa. Po tygodniu leczenia wszystko wróciło do normy ku mojej ucieszę. Jednak dzisiaj problem wrócił i znowu była wizyta u weta i z tond moje dociekania na temat choroby. A najważniejsze pytanie moje jest takie czy to jest GENETYCZNE !Czy takie coś się dziedziczy po rodzicach ? :cry: :-(

Re: Autoimu

PostNapisane: 2010-05-04, 20:53
przez Leszczyna
Szam napisał(a):Na choroby atoimunologiczne mozna zrobic testy.
Zwykle leczenie jest dlugotrwale i kosztowne.

Wetka mówiła że wycinek z fafla się robi i bada? O to chodzi?

Re: Autoimunoagresja

PostNapisane: 2010-05-04, 20:55
przez Szam
Nie, chodziło mi o test Coombsa
http://pl.wikipedia.org/wiki/Odczyn_ant ... wy_Coombsa
Mozna zrobic w Laboklinie

Re: Autoimunoagresja

PostNapisane: 2010-05-04, 21:00
przez Leszczyna
Szam napisał(a):Nie, chodziło mi o test Coombsa
http://pl.wikipedia.org/wiki/Odczyn_ant ... wy_Coombsa
Mozna zrobic w Laboklinie

Dzięki za cenną wiadomość. Kasia a nie orientujesz się może czy to można odziedziczyć po rodzicach? Czy to genetyczne?

Re: Autoimunoagresja

PostNapisane: 2010-05-04, 21:16
przez iwona_k1
Na pewno niedoczynność tarczycy u psów ma podłoże autoimmunologiczne i to jest dziedziczne.

Re: Autoimunoagresja

PostNapisane: 2010-05-04, 21:23
przez iwona_k1
A może to zespół Sjogrena? :shock:
Nie wiem czy występuje u psów...Napisz jakie są objawy ze strony jamy ustnej i śluzówki nosa?Rozumiem,że chodzi o śluzówki :roll:
Jakie w ogóle są objawy?Czy występują jakieś inne poza tym co opisałaś?
Należałoby zbadać przeciwciała przeciwjądrowe

Re: Autoimunoagresja

PostNapisane: 2010-05-04, 22:40
przez Leszczyna
iwona_k1 napisał(a):A może to zespół Sjogrena? :shock:
Nie wiem czy występuje u psów...Napisz jakie są objawy ze strony jamy ustnej i śluzówki nosa?Rozumiem,że chodzi o śluzówki :roll:
Jakie w ogóle są objawy?Czy występują jakieś inne poza tym co opisałaś?
Należałoby zbadać przeciwciała przeciwjądrowe

Uj, włos mi się jeży...

Re: Autoimunoagresja

PostNapisane: 2010-05-04, 22:56
przez Leszczyna
Leszczynka napisał(a):
iwona_k1 napisał(a):A może to zespół Sjogrena? :shock:
Nie wiem czy występuje u psów...Napisz jakie są objawy ze strony jamy ustnej i śluzówki nosa?Rozumiem,że chodzi o śluzówki :roll:
Jakie w ogóle są objawy?Czy występują jakieś inne poza tym co opisałaś?
Należałoby zbadać przeciwciała przeciwjądrowe

Uj, włos mi się jeży...

Poczytałam...Objawy dość zbliżone - ale nie jest napisane że ta choroba dotyczy psów - więc mam nadzieje że nie :cry:

Re: Autoimunoagresja

PostNapisane: 2010-05-04, 22:59
przez iwona_k1
Na jakiej podstawie lekarz postawił diagnozę ,że jest to choroba z autoagresji?

Re: Autoimunoagresja

PostNapisane: 2010-05-04, 23:10
przez annasm
Test Coombsa jest jednym z wielu badań które mozna wykonać w takiej chorobie, oprócz tego wspomniane już przeciwciała przeciwjądrowe z ich identyfikacją - różne w zależności od różnych chorób. A badanie histopatologiczne może potwierdzić rozpoznanie.
Choroby autoimmunoogiczne są dziedziczone w ten sposób że występuje pewna rodzinna skłonność - przy czym niekoniecznie musi być to ta sama choroba. Tak jak cukrzyca, pewne typy nowotworów, czy chorób serca. Nie dziedziczy się tak jak mukowiscydoza czy fenyloketonuria.

Re: Autoimunoagresja

PostNapisane: 2010-05-04, 23:18
przez Majszczur
Leszczynka napisał(a):biorąc pod uwagę najgorszy scenariusz - jak piszesz - mojego ukochanego sierściucha może czekać np ślepota? Albo śmierć :?:
Leszczynko nigdzie nie napisałam, że Twojego psiaka czeka najgorsze. Tylko że w NASZYM przypadku skończyło się śmiercią, bo autoagresją była opanowana KREW czyli nośnik życia. Nie chciałam Cię straszyć, nie miałam pojęcia że chodzi o Twoje psisko, myślałam że pytasz tak ogólnie... sformułowałabym post... delikatniej... przepraszam :oops:


Czy te testy dają obraz każdego rodzaju autoagresji czy tylko pewnych jej odmian?

Re: Autoimunoagresja

PostNapisane: 2010-05-04, 23:29
przez annasm
Testy z reguły okreslają poziom przeciwciał - w jednej chorobie takich w innej innych, mogą też być całkowicie ujemne - nie wyklucza to rozpoznania.

Re: Autoimunoagresja

PostNapisane: 2010-05-05, 09:25
przez Leszczyna
Majszczur napisał(a):
Leszczynka napisał(a):biorąc pod uwagę najgorszy scenariusz - jak piszesz - mojego ukochanego sierściucha może czekać np ślepota? Albo śmierć :?:
Leszczynko nigdzie nie napisałam, że Twojego psiaka czeka najgorsze. Tylko że w NASZYM przypadku skończyło się śmiercią, bo autoagresją była opanowana KREW czyli nośnik życia. Nie chciałam Cię straszyć, nie miałam pojęcia że chodzi o Twoje psisko, myślałam że pytasz tak ogólnie... sformułowałabym post... delikatniej... przepraszam :oops:


Czy te testy dają obraz każdego rodzaju autoagresji czy tylko pewnych jej odmian?

Nie szkodzi, czasem lepiej wiedzieć i przygotować się na najgorsze i pogodzić się, niż znienacka dostać obuchem - zdecydowanie bardziej się wtedy przeżywa :cry: Nie mniej jednak mam nadzieje że w tym przypadku akurat lekarz się myli :-| I psisko wyzdrowieje - ale wyżej wymienione badania będziemy robić żeby wykluczyć dziadostwo. Jeśli diagnoza się potwierdzi no to trudno. Zobaczymy co życie pokaże :cry: :-(

Re: Autoimunoagresja

PostNapisane: 2010-05-05, 09:31
przez Leszczyna
iwona_k1 napisał(a):Na jakiej podstawie lekarz postawił diagnozę ,że jest to choroba z autoagresji?

W zasadzie badania krwi - morfo, wątrobowe i nerki wyszły dobrze. Po prostu podał leki i była poprawa, ale mnie to nie satysfakcjonuje. Nie chce żyć wiedząc że ma jakieś choróbsko - bo może go wcale nie ma. Mam już nauczkę po innym zwierzu i nie do końca wierzę lekarzom - sparzyłam się sromotnie. Dlatego pytam :!: :?: Jakie badania itd - żeby wykluczyć albo potwierdzić. Jeśli jeszcze coś ktoś wie to proszę o opinię.

Re: Autoimunoagresja

PostNapisane: 2010-05-05, 19:57
przez annasm
Jakie leki?
Sterydy stosowane głównie w chorobach z autoagresji działają przeciwzapalnie - pomogą i w zmianach wywołanych alergią jak i infekcją. W tym ostatnim przypadku po przejściowej poprawie będzie gorzej bo obniżając odporność ułatwiają rozprzestrzenianie się infekcji.

Re: Autoimunoagresja

PostNapisane: 2010-05-05, 19:59
przez Szam
Ja slyszalam ze leczy sie to cyklosporynami (http://pl.wikipedia.org/wiki/Cyklosporyna), podobno dosc kosztowne.