Strona 1 z 1

Trujące kwiaty

PostNapisane: 2007-04-25, 17:24
przez Marszal
Postanowiłam posadzić w ogrodzie trochę kwiatów bo do tej pory miałam tylko iglaki, tuje i trawę. Poczyniłam już nawet pewne zakupy i sadząc kolejną roślinkę wpadła mi w ręce kartonowa tabliczka od tej roślinki z informacją, że kwiaty i liście tej rośliny są TRUJĄCE. W tym momencie nabrałam obaw i zapał ogrodniczy trochę we mnie ostygł :-?
Boję sie o mojego futrzaka, bestrosko biegającego po ogrodzie aby mu nie zaszkodzić.

MAm do Was prośbę, jeśli znacie rośliny, których bezwzględnie nie powinnam sadzić z uwagi na psa to proszę napiszcie.

PostNapisane: 2007-04-25, 17:33
przez Przemo
Na forum gdziues jest ten temat. Moze go znajde.

PostNapisane: 2007-04-25, 18:20
przez Gość
chyba było na starym forum

PostNapisane: 2007-04-25, 19:51
przez Guard
Ja słyszałam od znajomego amatora-ogrodnika, że tuje są trujące i z tego powodu zrezygnowałam z tych ładych roślin. Gdzieś w necie natknęłam się na taką listę. Szukaliśmy listy roślin trujących jak nasza Rota, duża szwajcarka nagle spuchła. Myśleliśmy, że to uczulenie, ale do dzisiaj jest to zagadka do rozwiązania. Na szczęście od tamtej feralnej nocy jest spokój. Postaram się odnaleźć tę stronę.

PostNapisane: 2007-04-25, 22:31
przez Roxanka
Tak naprawdę, to bardzo dużo roślin jest trujących i nie ustrzeżemy się ich jeśli psiak ma tendencję do gryzienia roślinek trzeba bardzo uważać
http://kris1304.ovh.org/trujace/trujace.htm
http://www.vetmozga.com/artykuly/roslinytrujace.php

PostNapisane: 2007-04-26, 07:59
przez Aga-2
Ale czy komuś zdarzyło się, że jego pies ewidentnie zjadł trującą roślinę? Ja spotkałam się z twierdzeniem, że psy intuicyjnie wiedzą, która roślina działa dobrze, a która źle. Przecież nikt nie uczy zwierząt, że maja zjadać źdźbła trawy przy niestrawności na przykład.
U nas w ogrodzie zawsze były psy i nigdy nie wpadło nam do głowy, żeby rezygnować z sadzenia jakichś roślin. Mamy posadzone rośliny cebulowe, jak hiacynty, które są trujące, lilie, tuje, rododendrony, cisy. Fakt, że to dopiero Asta z lubością obgryza roślinki, bo poprzednie psy tego nie praktykowały, ale też nie zdarzyło się, żeby zeżarła coś niewłaściwego. Kilka roślin obgryzła do zera, jak na przykład tulipanowca, z czego wnioskuję, że nie jest to trujące drzewko. Co roku "przycina" nam też kłującą różę, ale tych roślin, o których wie się z pewnością, ze trują - nie dotyka. Nie sądzę, żeby to był zbieg okoliczności, ale na pewno nie wiem. Może Asta jest wyjątkowa i zna się na "zielarstwie" ;-)

PostNapisane: 2007-04-26, 09:34
przez Cefreud
Aga-niestety jeden psiak z forum przekonał się jak mocno trujące bywają rośliny :cry:

Dlatego lepiej uważac na to co sie ma w ogródku,jeśli zwierz ma tendencję do obgryzania.

PostNapisane: 2007-04-26, 10:13
przez Marszal
Bardzo Wam dziękuję za podpowiedzi. Wprawdzie nie zaobserwowałam u Maksa specjalnego zamiłowania do "podcinania" roślinek to jednak wolę wiedzieć co rośnie w moim ogrodzie.