Julian-już po operacji.

W sobotę przeżylismy horror.
Pies na naszych oczach nagle zaczął wymiotować,wpadał do basenu ,przednimi łapami ustawionymi jak wiosłem ochlapywał podbrzusze.Pozycja wygiętego karku ,bolesność brzucha ,baliśmy się ,że to skręt żołądka.
Szybka wizyta u weterynarza nie wykazała niczego,wykonane USG,skrętu nie ma.
Dostał leki przeciwymiotne ,po powrocie do domu zasnął w pozycji na grzbiecie z brzuchem do góry.
Po obudzeniu powtórka basenowa i znowu leżenie tylko w pozycji na grzbiecie.Cały pokurczony,sztywne tylnie łapy.
Powtórna wizyta,kolejne USG,dokładne badanie.
Okazało się ,że lewe jądro powiększone,bardzo twarde i bolesne,a obok prącia zdrubienie idące w stronę podbrzusza.
Odbył się zabieg.
Julkowi pękła powłoka w okolicy pachwiny.W to wpukliło sie jelito i ucisnęło jądro.
Zabieg uratował jelito ,usunięto jądro bo była już martwica.
Przy okazji operacji dowiedziałam się,że Julian jako szczenie przeszedł poważny zabieg.
Ma 15 blizn po szwach w okolicy przepukliny pępkowej.Ilość szwów nie wskazuje na przepuklinę szczenięcą.
Hodowca nie poinformował nas o tym.
Narazie ma się dobrze.

Pies na naszych oczach nagle zaczął wymiotować,wpadał do basenu ,przednimi łapami ustawionymi jak wiosłem ochlapywał podbrzusze.Pozycja wygiętego karku ,bolesność brzucha ,baliśmy się ,że to skręt żołądka.
Szybka wizyta u weterynarza nie wykazała niczego,wykonane USG,skrętu nie ma.
Dostał leki przeciwymiotne ,po powrocie do domu zasnął w pozycji na grzbiecie z brzuchem do góry.
Po obudzeniu powtórka basenowa i znowu leżenie tylko w pozycji na grzbiecie.Cały pokurczony,sztywne tylnie łapy.
Powtórna wizyta,kolejne USG,dokładne badanie.
Okazało się ,że lewe jądro powiększone,bardzo twarde i bolesne,a obok prącia zdrubienie idące w stronę podbrzusza.
Odbył się zabieg.
Julkowi pękła powłoka w okolicy pachwiny.W to wpukliło sie jelito i ucisnęło jądro.
Zabieg uratował jelito ,usunięto jądro bo była już martwica.
Przy okazji operacji dowiedziałam się,że Julian jako szczenie przeszedł poważny zabieg.
Ma 15 blizn po szwach w okolicy przepukliny pępkowej.Ilość szwów nie wskazuje na przepuklinę szczenięcą.
Hodowca nie poinformował nas o tym.
Narazie ma się dobrze.