Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Poniewczasie, ale napiszę o tym wykładzie, bo był bardzo ciekawy.
Tytuł mylący, bo większość wykładu prowadził doktor Niżański i mówił o rozrodzie. Układ rozrodczy suki i psa, przygotowanie do cieczki i krycia, schładzanie / mrożenie nasienia, inseminacja, choroby związane z układem rozrodczym, ciąża, poród i opieka nad noworodkami.
Tematy genetyczne były poruszane, ale jednak rozród królował.
Jestem bardzo zadowolona, że się skusiłam na ten wykład. Jeśli ktoś jest zainteresowany którymś zagadnieniem, to sięgnę do materiałów i przedstawię tutaj. Skorzystam na tym sama, bo przy okazji utrwalę wiedzę

Ja jestem! Bardzo chciałam na tym wykładzie być, niestety nie dało rady. Gdybyś mogła podzielić się wiedza - byłoby super

Ha! No, to mam zajęcie Proszę o cierpliwość

Jak to ktos gdzies ladnie napisal ...ZK powinien zaczac inwestowac w hodowcow a nie w sedziow organizujac szkolenia i wyklady, hodowla w polsce lepiej by na tym wyszla Z zazdrosia obserwuje aktywnosc nie ktorych oddzialow w tematyce szkolen roznego rodzaju
Jak znajdziesz chwile to bardzo jestem ciekawa wykladu
Czy byly poruszane np.kwestie podawania antybiotykow w aspekcie przygotowania do krycia ? Chodzi mi o to ze slyszalam juz wiele opinii od hodowcow, ktorzy szczegolnie w wypadkach nazwijmy to bardzo wartościowych kryć podaja suce antybiotyk jakby profilaktycznie (brrrr...)a zeby uniknac ewentualnych zakażeń (mimo wczesniejszego badania suki i repro). Ja jestem przeciwnikiem naduzywania antybiotykow, podawanie ich profilaktycznie budzi moj nie pokoj ale na podstawie obserwacji innych przypadkow i wlasnego doswiadczenia zaczynam sie zastanawiac co jest lepsze zagrożenie plodnosci suki w przyszlosci i jej zdrowiu czy ....?
Jeden z moich wetow twierdzi ze zaszkodzic takie podanie antybiotyku nie powinno ale drugi uwaza ze nie powinno sie stosowac profilaktyki antybiotykowej, bo ona sama w sobie zmienia srodowisko w macicy i moze spowodowac brak zaplodnienia lub wczesne obumarcie zarodkow:->

pozdr

No więc właśnie doktor Niżański wspominał o stosowaniu antybiotykoterapii przed i po kryciu, aby przeciwdziałać krwistemu zapaleniu macicy, które się podobno często zdarza. Cieszyłam się, że nie muszę takich wyborów podejmować, bo mnie to do tej pory nie dotyczyło. Ale teraz już dotyczy Nie wiem co będę robić w przyszłości. Na pewno najpierw wezmę Bellę na testy do Opola do doktora Tarki. Zobaczymy co w niej siedzi przed następnym kryciem Ja mam duże zaufanie do homeopatii. Może uda się znaleźć jakiś preparat, który zastąpi antybiotyk. Dr Niżański nie wypowiadał się na temat czy popiera wprowadzanie antybiotyków czy nie. Po prostu wspominał, że hodowcy tak robią.

Notatki z wykładu umieściłam w miejscu, jak mi się wydaje bardziej odpowiednim: viewtopic.php?f=127&t=9497&p=411453#p411453