Szam napisał(a):Karola on nic kompletnie nie je czy tylko karmy ?? Nie zakochał się biedak??
Zrób tez badanie moczu...
Na krew i mocz jestem umówiona na wtorek.
Najpierw na koniec lipca zaczął wybrzydza choc na początku mc wcinał karmę jak małpa kit.
Potem zaczęły się podjadania różnych pyszności.Zalewanie karmy rosołkiem-zjadał pół porcji(myślałam,że mu za ciepło),potem próby wszelkiego dosmaczania-guzik 0 zainteresowania.
Potem gotowane-trochę skubał,ale nie tak jak zawsze.
Od wczoraj jedzenie kompletnie ma w nosie-nawet od pasztetu pysk odwraca
Do tego kompletnie matowa sierś i suchy nos. Na spacerach troszkę biega a potem poleguje w cieniu-najpierw mnie wyprzedza a potem uwala się w krzaczorach.
Kleszcze chyba odpadają bo jest co 4 tygodnie zakrapiany(aktualnie advantixem).
Może panikuję,ale przez 4 lata nawet z suką 2 piętra wyżej mieszkającą na zarcie zawsze był apetyt.Nigdy mu się nie zdażyło nie jeśc-każda karma pyszna(po niektórych dostawał uczulenia po innych sraczkę ale nigdy nie odmawiał)
Dlatego przedłużająca się głodówka i to w coraz mocniejszej formie przeraża mnie
Hotspoty nigdy się tak nie babrały.Tak jak pisałam-jeden się goi,wyłazi drugi a potem wracamy do pierwszego i tak to trwa od początku lipca.
Do tego mimo antybiotyku mamy ropiejące oczy.
A i jeszcze-najpierw zwalałam na hotspoty ale Freud śmierdzi.Całym sobą...