Gratulacje za odwagę
Dwa dni temu byłam na spacerze z moimi na ,,polach". Spotkaliśmy faceta z przebieloną 3 miesięczną suczką w typie berneńczyka. na początku facet się nam przyglądał, a jak się go zapytałam skąd ma takie cudo to on na to ,,Te pani psy to chyba takie same jak moja". Już to pytanie mnie trochę zdziwiło. Następnie pan wyskoczył z tekstem ,,Bo to są Podhalańczyki,prawda"
Zupełnie mnie zatkało. Jak facet może nie wiedzieć co ma za psa. Gdy usłyszał,że nie to się zdziwłi i powiedział,,co to za różnica czy berneńczyk czy podhalańczyk?"
Oczywiście pytał się mnie ile urośnie ta jego suczka bo mu syn powiedział,że będzie tylko trochę większa jak w tej chwili czyli wielkości spaniela. No i oczywiście padło hasło,że pewnie będzie musiał jej dawać wiadro jedzenia dziennie
. Jak sie zapytałam skąd ma sunie to powiedział,że syn przywiózł od koleżanki bo miała osiem. Nigdy się jeszcze nie spotkałam z czymś takim.