no to i ja swoje 3 grosze dorzucę
Dalmiśka doskonała - odpadłyśmy w drugiej turze, a mimo to sobie nieźle pobiegałyśmy. Jestem zadowolona z suni, była rewelacyjna - mimo długiego oczekiwania po wejściu na ring rewelka
Miałyśmy okazję pierwszy raz z dziadkiem, Dakotką i Disenką pobiegać - miło tak w rodzinie, można sie smaczkami wymieniać

Caramba od Małgosi Sz. - rewelacyjna
Hamlet - super, choć z "latającą" Monią nie miał szans, bo sędzia sie zakochał od pierwszego wejrzenia
Monia spodobała sie sędziemu juz na samym początku - wprost oczu od niej nie odrywał a nawet chyba jako jedynej zajrzał prosto w nie

Rysiu, Aniu, jeszcze raz ogromne gratulacje - co ja sie bede powtarzać: Monia wprost leci na ringu
Weteran Leopold - cuuudny , szczeniak w ciele seniora
Do ringu championów sie nie dopchałam

, jednak Dalmiśka w końcu poznała ojca i drugą babcię
Co do wystawy
ringi bernów były usytuowane w głównej hali na parterze, hala ogromna, jednak 70% miejsca zajmowały stoiska handlowe

- niewiele miejsca dla psów i wystawców, ogrom ludzi przybyłych na zakupy i depczących po psich ogonach, zaduch, ścisk, upał wręcz, odnosiło sie wrażenie jakby był to przede wszystkim wielki targ podczas którego przy okazji pokazuje sie psy na mikroskopijnych ringach (podczas gdy na piętrze ratlerki biegały po "normalnych" dużych ringach) - po wystawie tej rangi spodziewałam sie wiele więcej
Sędzia: (Špoljarič Boris, CRO) ogromną uwagę przywiazywał do ruchu psa (co widać w wynikach

) praktycznie chyba do tego jedynie, sądziłam że na wystawie światowej moja suka zostanie porządnie ..."wymacana" a tu nic poza oglądaniem zębów. Dotykana była jedynie wybrana piątka po "przesiewie"
Sędzia baaaardzo sie spieszył: ocena rozpoczęła sie krótko po 9.30 by zakończyć sie przed 12.30

92 psy ocenił w 3 godziny
Sędzia bez uśmiechu, typowy dyplomata, nie sprawiał ...miłegoi wrażenia
Nie wiem czy to specyfika wystawy czy też inne "dziwne" zasady - nie otrzymałam po zejściu z ringu karty z oceną

- "pobiegałam sobie na światówce i nawet nie mam na to dowodu, hi hi", póżniej okazało sie że karte oceny można sobie ...odebrać przy stole ringowym

- gdy już sędzia sie "zwinął" zdobycie owej karty wymagało nie lada wysiłku (Iwonka - wielkie dzięki), pewnie rozszyfrowanie wpisu też będzie niełatwe, gdyż ocena napisana jest w języku regionalnym
Brak też było tablicy z wynikami z "naszego ringu" mimo że na sąsiadujących ringach takowe były
Na ringu kawalerów królowała pani Mach Lisbeth (CH) i ona oceniała już ponoć ...normalnie

(niech najlepiej sie wypowiedzą zainteresowani

)
podsumowując: suka - super, towarzysko - super

, wystawa - chyba nie dam sie drugi raz na taki numer namówić
