problemy ze szczeniakiem

[iwona_k1]

SUper wiadomości!Życzymy powodzenia i samych radosnych chwil razem!!!!

[Ewcia&Aduś]

Hej mam taki problem z moim 4 miesiecznym szczeniakiem....Nie wiem czy to normalne dlatego pisze do was...Kiro gdziekolwiek ide z nim straszie szczeka na ludzi...nie da sie przez Nich dotkąć ..i kiedy jezdzimy do rodziny ...(widzimy sie z nimi tak raz na tydzien) to przez jakies 30 minut cały czas na nich szczeka:"(...czy mu to przejdzie:(:(

[Pati&Łukasz]

To całkowicie inaczej niż u nas , gdziekolwiek idziemy obojętnie czy na spacer czy do rodziny ludzi bliskich czy zupelnie nieznajomych do wszystkich podbiega merda ogonem jak oszalały i tylko czeka na głaskanie .

Czasami mu na to pozwalam ale nie zawsze , chce go nauczyc że idziemy tam gdzie ja ide a nie że on zobaczył potencjalnego dawce głaskania i dawaj :D

Dziś naprzykład przegioł , przyszłem padnięty po pracy ale jeszcze chciałem z nim wyjsc , chodzimy juz około 30min , gdy chciałem go juz wziąść do domu to nie ma szans on nie pójdzie siada , leży wszystko byle nie iść .
W pewnym momencie wyszedł z bloku mój sąsiad za którym bardzo delikatnie mówiac nieprzepadam , gdy Arys go zobaczył odrazu bieg do klatki i czeka na głaskanie ... zdrajca jeden :D

[Anna Rozalska]

Moze małemu przejdzie albo i nie. Moja od początku nie dawała sie głaskac obcym ani dzieciom ale nie szczekała tylko się cofała.Teraz jest dorosła i też nie każdemu da się pogłaskać. Gdy ktoś na siłę do niej podchodzi to wtedy szczeka a nachala potrafi nawet uszczypnąć. Berny należą do psów nieufnych w stosunku do obcych.

[kruszon]

Moze małemu przejdzie albo i nie. Moja od początku nie dawała sie głaskac obcym ani dzieciom ale nie szczekała tylko się cofała.Teraz jest dorosła i też nie każdemu da się pogłaskać. Gdy ktoś na siłę do niej podchodzi to wtedy szczeka a nachala potrafi nawet uszczypnąć. Berny należą do psów nieufnych w stosunku do obcych.

A z naszych doświadczeń (i nie chodzi tu tylko o Kruszona bo z nim to mamy jeszcze niewielkie...) wynika że berneńczyki to najbardziej "ufne" ze wszystkich ras...
Wydaje się, że uwielbiają ludzi i to nawet obcych, chociaż oczywiście na pierwszym miejscu ich własne stado

[Daria + Chila i Luna]

moje niuski maja tak, że w mieście, czy gdziekowiek na "nie swoim" terenie są do obcych kochane, dają się głaskać, miziać i nawet potarmosić dzieciakom. jednak u nas w ogródku pilnują bardzo i żadnego obcego nie wpuszczą, szczekają, warczą a nawet strzeżą zęby na powitanie, zawsze słyszę że ktoś przyszedł, i wychodzę każe psom się położyć i już spokój:) tylko naszego listonosza luna nie lubi:) ale sam sobie na to zasłużył jak była mała:) wszedł sam i jak luna 4-5 miesięczna wtedy podbiegła i zaczęła w koło niego biegać to chciał ją złapać za obroże, ale dla niej to wyglądało jak chęć uderzenia i od tej pory ona go nie lubi

[Cefreud]

a u nas odwrotnie-w domu każdy jest fajny a jak już do kuchni przez przypadek wejdzie to już od razu kola do góry.W mieście ludzi raczej olewa.Jak ktoś go pogłaska to 'znosi to' ale nie przepada za macaniem przez obcych

[Pati&Łukasz]

Nie chce robić bałaganu i zakładać nowego tematu ,ale mam pytanie nasz piesek ma 3 miesiące i nadal ma dwie białe plamki na nosku , jak myślićie zejdą mu jeszcze czy już raczej mu je zostaną ???

Jeżeli nie zejdą , to czy może brać udział w wystawach czy to go nie dyskwalifikuje juz na wstępie ??

[AT]

Mojej suczy plama zniknęła chyba około 7 miesiąca - spokojnie, nikną

[Pati&Łukasz]

O to super :)

[Ewcia&Aduś]

witam
mam taki problem z naszym noskiem.
Od jakiegos tygodnia strasznie sadzi bąki...i to jeden za drugim.Jest tak źle że trzeba ewakuować się w trakcie tego zdarzenia.:( .Nie mam pojecia co jest przyczyna daje mu tylko suchą karmę i to już od jakiś 3 miesięcy .Wciągu tego czasu zupełnie nic mu nie było.Nawet po wczesniejszej karmie jaka mu podawaliśmy mieliśmy ciągle problemy..jak nie z biegunką to z wymiotami.Lekarz kazał zmienić nam karmę wiec teraz używamy karmy PROFormance,od tego czasu wszystko ustało i biegunki i wymioty ...zjada ja z wielką chęcią co mnie bardzo cieszy.A teraz nie wiem z jakiego powodu jak juz wspominałam od tygodnia strasznie puszcza te bąki..i to jest nie dozniesienia:(..boje sie ze cos mu jest.Podejrzewam tylko jedna sprawę jakieś 7 dni temu młodsza siostra karmiła go orzechami suszonymi włoskimi:( wprawdzie nie wiele mu dała bo kilka sztuk..ale czy jest to możliwe ze to jest przyczyna tych gazów?
Czy mogłabym mu jakoś pomóc ...czy mam to jakoś przetrzymać ..bo nie wiem co mam robić.:(
pozdrawiam

[Busola]

a kiedy i jakim środkiem był odrobaczany ostatnio?
no i ... w jakim jest wieku?

ja bym spróbowała w pierwszej kolejności wykluczyć "pasażera na gapę"

[Ewcia&Aduś]

Właśnie ma być odrobaczany teraz w poniedziałek.Bo idzie na szkolenie a to jest przymus przy szkoleniu.Własnie dawno był niestety odrobaczany ...hmmm<myśli> jakoś w lipcu-sierpniu. Ma 11 miesięcy.

[Busola]

a jakim środkiem? to istotne, bo niektóre mogą być nieskuteczne.
warto by odrobaczyć go teraz czymś innym niz ostatnio - spytaj weta, powinien doradzić.

A robisz oględziny qupek?
spróbuj poobserwować każdą qupke mniej wiecej porzez tydzień - nie krócej niż 3 dni ( nie w każdej moze być "prezent")
niepokoić powinny kuleczki wielkości kolorowej główki od szpilki a wskazaniem do natychmiastowej reakcji jest ...białe "spagetti"

Niestety wbrew temu co napisała Ania w innym wątku na ten sam temat u nas gazy były własnie objawem glistnicy

[kreska]

ja jeszcze dodam ze, czasem tak bywa ze obserwacje kupek a nawet badania moga nic nie wykazac a jednak pasozyty sa
w Laty przypadku baki byly tak toksyczne , ze mielismy wrazenie jakby sie wzeraly w sciany u niej doszlo do wstrzymania pracy jelit, czyli to co jej sie udalo zjesc i nie zwymiotowac gnilo w srodku stad ten potworny smrod.

pozdr

[Ewcia&Aduś]

no bardzo wam dziękuje..uważam ze to jest główną przyczyną.Jeśli chodzi o kupki to wydaje mi się ze jak narazie jest wszystko w porządku...ale okaze sie jutro po podaniu posiłku..hmm.jeśli chodzi o odrobaczanie to mieliśmy ostatnio..PRATEL taka żółta naklejka...

[Busola]

no własnie Pratel lubi zawodzić

poproś weta o aniprazol tym razem - ale zaznaczam że jest droższy.

ważne tez czy psiak ogólnie ma dobry apetyt. Przy niewielkim zarobaczeniu apetyt moze być na początku większy i humorekm normalny, jednak przy dużym zarobaczeniu apetyt spada i samopoczucie psa również.

Jeśli to nie TO to trzeba będzie pomyśleć o innych przyczynach, np. alergia pokarmowa, i jak Kreska wspomniała ciało obce w jelitach.
...ale jesli pies zachowuje sie normalnie poza bączkami to mysle że odrpbaczenie powinno pomóc.
Koniecznie porozmawiaj o tym z wetem, bo ja takowym nie jestem

[Ewcia&Aduś]

witam nosek został odrobaczony tabletkami:PARATEX. naszczęscie jak narazie problem minoł.Miejmy nadzieje ze narazie będzie z tym spokój.:)..pozdrawiam i dziękuje za pomoc.:)