Entlebucher

Wszystko na temat hodowli oraz dyskusje na temat ras.

Moderator: annasm

Re: Entlebucher

Postprzez Olcia » 2010-01-25, 00:55

Negier też kocha śnieg! Ja się piszę na spotkanie, ale dopiero za dwa tygodnie.
Avatar użytkownika
Olcia
 
Posty: 1670
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-05-27, 01:16
Lokalizacja: Warszawa
psy: entlebucherka Negra

Re: Entlebucher

Postprzez santa » 2010-01-25, 11:43

jak widac to cecha rodzinna :mrgreen:

Ola
wlasnie odwiedzilam wasza stronke zeby zerknac co nowego sie pojawilo i filmiki mnie powalily :lol:
zdechl pies jest REWELACYJNE :lol: :mrgreen:
jaka ona jest slodka :->
santa
 
Posty: 843
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-03-28, 21:47

Re: Entlebucher

Postprzez J.&A. » 2010-01-26, 14:19

Ja też! Super te filmiki, Negra wyszkolona, że ho ho!
Też jestem za spotkaniem raczej za dwa tygodnie, w ten weekend wyjeżdżamy ...
Avatar użytkownika
J.&A.
 
Posty: 215
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-09-07, 21:21
psy: Entlebucher

Re: Entlebucher

Postprzez asia78 » 2010-01-26, 14:48

Poprzednie 2 cieczki codziennie przez 3 tyg musiałam myć podłogę, a teraz ledwie znajduję jakiekolwiek ślady.
Co do spotkania to my dopiero po feriach, bo wyjeżdżamy na narty.
Avatar użytkownika
asia78
 
Posty: 1746
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-25, 00:37
Lokalizacja: Warszawa
psy: Appenzellerka Amanda

Re: Entlebucher

Postprzez Olcia » 2010-01-26, 16:33

Z tym wyszkoleniem właśnie kulejemy. Po cichu liczę na pomoc Amandy jak się spotkamy, bo ona potrafi szczyla do porządku przywołać. Asiu, dacie się wykorzystać? :oops:
Avatar użytkownika
Olcia
 
Posty: 1670
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-05-27, 01:16
Lokalizacja: Warszawa
psy: entlebucherka Negra

Re: Entlebucher

Postprzez asia78 » 2010-01-26, 17:29

No jasne, ale jesteś pewna?
Avatar użytkownika
asia78
 
Posty: 1746
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-25, 00:37
Lokalizacja: Warszawa
psy: Appenzellerka Amanda

Re: Entlebucher

Postprzez Olcia » 2010-01-28, 02:02

Taaak! W zasadzie tylko w Amandzie widzę ratunek, to jedyna suka, której Negra jet uległa.
Avatar użytkownika
Olcia
 
Posty: 1670
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-05-27, 01:16
Lokalizacja: Warszawa
psy: entlebucherka Negra

Re: Entlebucher

Postprzez asia78 » 2010-01-28, 10:18

No to trafiło ci się ziółko :mrgreen:
Avatar użytkownika
asia78
 
Posty: 1746
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-25, 00:37
Lokalizacja: Warszawa
psy: Appenzellerka Amanda

Re: Entlebucher

Postprzez Olcia » 2010-02-02, 16:32

Ano ziółko nad ziółka :mrgreen: Niestety na razie musimy się wycofać ze wspólnego spacerku - pierwsza cieczka. :roll:
Avatar użytkownika
Olcia
 
Posty: 1670
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-05-27, 01:16
Lokalizacja: Warszawa
psy: entlebucherka Negra

Re: Entlebucher

Postprzez Agnieszka » 2010-02-02, 20:02

Nasze entle miałyby zabawe :)
http://www.youtube.com/watch?v=t9TPMIfY5GU
Avatar użytkownika
Agnieszka
 
Posty: 1151
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 22:54
Lokalizacja: Granówko
psy: www.czandoria.pl

Re: Entlebucher

Postprzez asia78 » 2010-02-03, 10:26

Przydałoby się coś takiego :mrgreen:
Avatar użytkownika
asia78
 
Posty: 1746
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-25, 00:37
Lokalizacja: Warszawa
psy: Appenzellerka Amanda

Re: Entlebucher

Postprzez J.&A. » 2010-02-03, 11:34

Super to!!!
My ćwiczymy z Lusią przynoszenie patyka, załapała już o co chodzi. :-)
Ponieważ śniegu mnóstwo i patyczek trudno znaleźć, Lusia ma swój osobisty patyk przyniesiony z podwórka ... na balkonie.
Co do cieczki, niestety jej też się zbliża ... :-(
A mnie boli od dłuższego czasu kręgosłup i mam poważne obawy, że to dlatego, że piesieczka się w łóżku zachciało. Pozwoliliśmy jej spać z nami i teraz budzę się gdzieś w trąbkę zwinięta, przyklejona do ściany a na moim miejscu centralnie, rozciągnięta jak struna na mojej kołdrze, chrapie sobie smacznie Lusia. Wystarczy, że mój mąż podniesie się rano, a ona już jest w rogal zwinięta na jego poduszce! Ech, te czworonogi.
Avatar użytkownika
J.&A.
 
Posty: 215
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-09-07, 21:21
psy: Entlebucher

Re: Entlebucher

Postprzez Olcia » 2010-02-03, 23:32

Wasze szwajcarki też spokojnieją w czasie cieczki? Nie wiem czy to wina (zasługa :mrgreen: ) cieczki, majtek czy przeprowadzki, ale Negry teraz w ogóle nie widać w domu. Nie dość, że pół dnia jest sama w domu, to drugie pół przesypia pod naszymi nogami. I łasi się! Okazało się, że moja sucz jednak umie się przytulać :mrgreen:

I jeszcze pytanie: jak długo u małych szwajcarów trwają cieczki? 3 tygodnie czy dłużej?
Avatar użytkownika
Olcia
 
Posty: 1670
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-05-27, 01:16
Lokalizacja: Warszawa
psy: entlebucherka Negra

Re: Entlebucher

Postprzez J.&A. » 2010-02-03, 23:59

Lusia w czasie cieczki też robi się spokojniejsza. Ale żeby się łasic ... nie no, bez przesady. ;-) Luśka NIGDY się nie łasi, najwyżej pozwala się głaskac jak jest bardzo senna. Łazi za nami krok w krok, ale na własnych warunkach - głaskania, przytulania i całowania ewidentnie nie lubi.
I po pierwszej cieczce faktycznie zrobiła się hmmm ... bardziej zrównoważona. Doroślejsza. :mrgreen:
Cieczka jak do tej pory :mrgreen: dwa razy w roku ok. trzy tygodnie. Nawet jeśli krócej trochę to twardo trzy tygodnie ją pilnujemy w kwestii amorów.
Avatar użytkownika
J.&A.
 
Posty: 215
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-09-07, 21:21
psy: Entlebucher

Re: Entlebucher

Postprzez Olcia » 2010-02-04, 00:15

No proszę, a myślałam, że tylko ja mam taka nietykalską pannę. Przytulanie to dla niej jak kara. A teraz sama przyłazi, włazi pod szyję, wciska łeb pod pachę, tuli się cielskiem. I śpi.

Baaaardzo liczę na to, że Neg też wydorośleje i się troszkę uspokoi. Zwłaszcza na spacerach.
Avatar użytkownika
Olcia
 
Posty: 1670
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-05-27, 01:16
Lokalizacja: Warszawa
psy: entlebucherka Negra

Re: Entlebucher

Postprzez santa » 2010-02-06, 14:49

Agnieszka napisał(a):Nasze entle miałyby zabawe :)
http://www.youtube.com/watch?v=t9TPMIfY5GU


REWELACJA :mrgreen:

musze kupic Sancie na urodziny, albo raczej sobie sprezentowac bo mnie juz reka na spacerach boli od rzucania tych patyczkow i pileczek :mrgreen:

J&A ja mam to samo ze spaniem... na palcach jednej reki moge policzyc kiedy spalo mi sie wygodnie :evil: Santa sie paskudnie rozpycha :roll:


Olu Santa przy pierwszej cieczce byla spokojniejsza. Mialam wrazenie, ze moze sama do konca nie wie co sie dzieje, ze moze troche zle sie czula. Przy kolejnych jest juz raczej soba ;-)
Co do Negry to sie nie martw, teraz jest po prostu w trudnym wieku ;-) mowilam Ci poczekaj do tych dwoch lat, już niedaleko :mrgreen: u Santy widac od tamtej pory ogromna roznice a byla takim urwisem jak Negra :mrgreen:
za miesiac Sancie stukna 3 latka :shock: ale ten czas leci :->

Santa moze nie przepada za samym glaskaniem, ale lubi sie przytulac i ocierac. Obowiazkowo musi czuc kogos przy sobie, uwielbia siadac na nogach, a jak leze na lozku to zawsze na mnie wlazi :->
santa
 
Posty: 843
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-03-28, 21:47

Re: Entlebucher

Postprzez Olcia » 2010-02-06, 21:13

Już trzy? Ależ mamy dorosłą siostrzyczkę, no no!

Jak was czytam, to cieszę się, że Negra nie śpi z nami w łóżku. Z tym nie ma najmniejszego problemu - my pod kołdrę, a Negra na posłanko.
Avatar użytkownika
Olcia
 
Posty: 1670
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-05-27, 01:16
Lokalizacja: Warszawa
psy: entlebucherka Negra

Re: Entlebucher

Postprzez santa » 2010-02-07, 11:14

Santa niestety tak zostala rozpieszczona ze nie umie spac sama. Jak ja wychodze i nie ma mnie w nocy to idzie spac do moich rodzicow, ktorzy tez nie sa tym zachwyceni ;-) ale, coz ich decyzja, na poczatku jej nie pozwalali... a potem raz, drugi ... ze sie psisko nauczylo a oni nie potrafia odmowic kiedy tak ich swirduje tym swoim spojrzeniem :mrgreen:

dzis na spacerze bylo starcie Rambo - Pierwsza Krew.
Santa pierwszy raz pogryzla sie z innym psem. Na szczescie nie groznie, ale krew sie polala. Oczywiscie poszlo o patyczek, taka suka z naszego bloku chciala jej go zabrac. Santa sie zdenerwowala, a ze tamta suka jest wieksza i dominujaca to jej "oddala" i sie chwile kotlowaly az moj tata je rozdzielil.
Santa nie jest agrewsyna do czasu kiedy w gre wchodza jej zabawki. Kiedys taka nie byla, kiedy jakis pies chcial jej cos zabrac, to po prostu zabieral a ona nic nie reagowala. Teraz zauwazylam, ze jak juz jest dorosla to potrafi bronic swoich rzeczy nawet przed wiekszym psem.
santa
 
Posty: 843
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-03-28, 21:47

Re: Entlebucher

Postprzez Olcia » 2010-02-07, 11:44

Jejku, mam nadzieję, że się Sancie ani suce nic strasznego nie stało. A jak zareagował właściciel suki?
Avatar użytkownika
Olcia
 
Posty: 1670
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-05-27, 01:16
Lokalizacja: Warszawa
psy: entlebucherka Negra

Re: Entlebucher

Postprzez santa » 2010-02-07, 12:26

Nie, nic groznego im sie nie stalo. Z tego co widze to Santa ma tylko lape przednia skaleczona, ale juz nie krwawi. Tamta suczka miala skaleczenia na pysku ale tez nie w takim stopniu zeby wymagalo to interwencji weterynarza.
Wlasciciel tej suki to nasz sasiad, wiec sie znamy no i nie robil problemow. Ja tutaj nie usprawiedliwiam Santy bo to ona zaczela, ale niestety ci sasiedzi nie radza sobie z ta suczka. Ona jest duza, ma dosc dominujacy i agresywny charakter. Nie lubi obcych suk. Z Santa sie znaja od malego, ogolnie sie lubia i potrafia sie bawic ale czasem dochodzi miedzy nimi do spiec - np. nie moga razem jechac winda.
santa
 
Posty: 843
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-03-28, 21:47

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Appenzeller i Entlebucher

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości