
Przecież nie chodzi o to by siedzieć z nim tam 15 min.ut - załatwi się pochwała i do domku zmykamy

Anula zgadzasz się?
Madzia_94 napisał(a):Nic się nie bójwszystko będzie dobrze bo juz to przerabialiśmy
.
Dobrze by było jakkby przyzwyczajała sie do nowych sytuacji, dźwięków bo im szybciej tym lepiej. My naszego zabieramy wszędzie jak to tylko możliweWiem wiem też mamy kwarantanne (już się kończy) ale wasza suczka nie może być iziolowana więc kawarantanna kwarantanną ale bierzcie ją na małe spacerki (ok 10-15 min wystarczy
) tylko uważać by nie podchodziła do nieznanego psa- bo na tym ona polega - i jak coś to wziąść na ręce oczywiście by też uważać jak Aniula powiedziała "Można i na rękach, można na smyczy tak żeby nie miał możliwości obwąchiwać albo smakować kup i moczu innych zwierząt" . Jesczcze malutka jest ale zobaczycie jak szybko rośnie (na razie będzie luciutka - potem fiu fiu)
ja się nadziwić nie moge!
zajac77 napisał(a):dziś pierwsze rozstanie na dłużej niż 5 min za nami. Wyszedłem do sklepu i nie było mnie CAŁE 25 minut.
Całkiem fajnie to wyglądało. Poszła Belka za mną w kierunku drzwi i usiadła obserwując co robię. Ubrałem się i poszedłem. Zamknąłem drzwi i wyszedłem. Nasłuchiwałem pod drzwiami dobre 2-3 minuty i było cicho i spokojnie.
Najbardziej martwię się żeby sobie krzywdy jakiejś nie zrobiła jak będzie zostawać sama w domu ale nie mam sumienia kupić klatki i zamykać Jej w klatce....
Widziałem takie kojce dla szczeniaków ale to już chyba lekka przesada, cooo?
Powyłączamy wszystko co tylko się da z prądu żeby nie pogryzła kabelków i mam nadzieje, ze jedyne co się może stać to że wdepnie w swoje siuśki lub niestety w kupę (no ale przecież to prawdziwa Bella, piękność słodka)
możliwość przeniesienia wirusa do domu na butach właściciela
Jak więc można wywnioskować niskie temperatury cudownie konserwują wirusy.
Pies nie musi wąchać ani moczu ani kup żeby się zaraził.
Wystarczy ,że wdepnie a póżniej poliże łapkę.
Albo my przyniesiemy na butach do domu.
Moja starsza suczka zaczęła wychodzić z domu jak miała cztery miesiące i wyrosła na wspaniałego psa. Biedronka 20.02 kończy 4 mies i też jeszcze w mieście nie była. Wszystko ma swój czas . Pierwsza najważniejszą socjalizacje miały w hodowli więc Zając nie ma się czym martwić
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości