przez Zuzanda » 2010-04-14, 19:53
Kochani jest lepiej ,dużo lepiej .Wczoraj 3 godziny kroplówki po której już samodzielnie wstawała ,zjadła kolacyjkę
Dzisiej przyszła rano do sypialni poprosila o wyjście zjadla śniadanie .
O 17 bylismy na 2 godzinnej kroplówce ,która była dla mnie okropnym przeżyciem bo w czasie naszej nasiadówki odeszła na stole goldenka ,nota bene moja klientka .Nagle nie wiadomo co wszystko wskazywalo na otrucie .
Lapcioszka nie ma już temperatury a w poniedzałek o 16 byla ponad 40.
Idzie ku lepszemu ,już się usmiecha ,sępi okpropnie