przez Brożkin » 2010-05-08, 16:04
Wiem, że to portal o Szwajcarach, ale jednak muszę...
Dziś odeszła Kora - najbliższa sąsiadka mojej Bony. Nie było bliższej... Dzielił nas tylko płot. Kora była dużym psem w typie Bernardyna.
Boli o tyle bardziej, że to ja zostałem poproszony przez sąsiada, aby zawieźć ich do weta, skąd wróciliśmy już bez niej. Ciężkie to były chwile...
Korę pokonał rak macicy. Miała 9 lat.
[*][*][*] - Kora
Biegaj szczęśliwa za tęczowym mostem!