No Czak w Lesznie wyglądał imponująco - aż puchnę z dumy że mam jego synusia. Żeby się zrehabilitować zgłosiłam go do Warszawy (10-11.07) w szczeniaczkach jeszcze - ale jest już bardzo bardzo duży i taki Czakowy Dla Niuni buziol w nochala i Czaka za Hebana Mam nadzieję że dobrze nam pójdzie w Raciborzu i Ustroniu No i stolicy - może babcie się pojawią żeby dopingować wnusia