A teraz proszę wygodnie zasiąść w fotelach gdyż opowiem o moich pierwszych w życiu wakacjach
Obrazek został zmniejszony.Najpierw Pani pól dnia pakowała bagaże, a w niedzielę skoro świt.... nadal się guzdrali oboje i musiałam na nich czekać
Obrazek został zmniejszony.Ale w końcu wyruszyliśmy
Obrazek został zmniejszony.Po drodze zabraliśmy dwa dwunogi, które dojechały z Dolnego Śląska i dołączyły do naszej Wielkiej Wyprawy na Magiczną Jaśkową Polanę
Obrazek został zmniejszony.W drodze podziwiałam widoki
Obrazek został zmniejszony.A na miejscu czekał na nas pyszny obiad
Obrazek został zmniejszony.O mnie też babcia Roma zadbała
Obrazek został zmniejszony.zaraz po obiedzie Państwo pognali pędem nad jezioro
chyba dawno wody nie wiedzieli
Obrazek został zmniejszony.W sumie fajnie było, ale kto do licha wpadł na durny pomysł, że ja lubię pływać
Obrazek został zmniejszony.Ludzie miewają różne dziwne pomysły, lepiej trzymać się od nich z dala...
Obrazek został zmniejszony.Zdecydowanie bardziej wolę już turystykę pieszą
Obrazek został zmniejszony.Wielkie zamki tez są ciekawe
Obrazek został zmniejszony.Tylko nie znowu do wody

, gdzie mnie ciągniesz, nooo....
Obrazek został zmniejszony.Plaża i ciepły piasek mogą być
Obrazek został zmniejszony.Kawą też nie pogardzę, a pocukrowana i ze śmietanką?, bo innej nie pijam...
Obrazek został zmniejszony.I znowu woda
Obrazek został zmniejszony.Rolnik z widłami

na fontannie też woda sika na wszystkie strony
Obrazek został zmniejszony.Za murkiem tez woda

, nie no to jakas palma totalna z tą wodą. To ja popatrzę na Żurawia, jest pięęęękny
Obrazek został zmniejszony.A tutaj pamiątkowe zdjęcie
Obrazek został zmniejszony.I znów "pamiątkowe zdjęcie" z dwunogim przystojniakiem w mundurku - jakoś nie w moim typie
Obrazek został zmniejszony.I jeszcze jedno...
Obrazek został zmniejszony.I chwila wytchnienia - Pani podziwia bursztyny - wszak po to sie do Gdańska jedzie
Obrazek został zmniejszony.Spotkaliśmy też ludzi, którzy okazali się moimi fanami
Obrazek został zmniejszony.I malutka miłośniczkę wszelkich zwierzątek
Obrazek został zmniejszony.Widok krzywego domu wywołał u mnie chorobę morsko/lokomocyjną, czyli zawrót głowy
Obrazek został zmniejszony.Na sopockim molo poczułam się zdyskryminowana
Obrazek został zmniejszony.Ale atrakcji było tyle, że rozglądaliśmy się w każdą stronę
Obrazek został zmniejszony.Największe atrakcje oczywiście były na Jaskowej Polanie, gdzie w doborowym towarzystwie spędzałam pracowite poranki....
Obrazek został zmniejszony.... i leniwe popołudnia
Obrazek został zmniejszony.Włóczyłam się z Państwem po lesie
Obrazek został zmniejszony.Zbieraliśmy grzyby na obiad
Obrazek został zmniejszony.Było dużo miziania
Obrazek został zmniejszony.I smaczków
Obrazek został zmniejszony.I nie tylko mnie Neska ustawiała do pionu
Obrazek został zmniejszony.A kot na mój widok nie czuł się bezpiecznie nawet na wysokim słupie
Obrazek został zmniejszony.Dino wpadał w odwiedziny do Pana sztachnąć się po męsku cygarem
Obrazek został zmniejszony.I znów było mizianie
Obrazek został zmniejszony.I mogłam spać bliziutko Pani
Obrazek został zmniejszony.Wieczory tez były fajne, cisza, spokój

.....
Obrazek został zmniejszony.
Obrazek został zmniejszony.....i wyżerka z ogniska
Obrazek został zmniejszony.Pozwoliłam Grandzie przejechać się na moim materacu
Obrazek został zmniejszony.Pilnowałam Majce przytulanki
Obrazek został zmniejszony.Byliśmy pożegnać uczestników rajdu konnego - w tym naszego Gospodarza - , którzy wyruszali na czterodniową wyprawę
Obrazek został zmniejszony.A jak już wszyscy odjechali....
Obrazek został zmniejszony.... to i nam przyszło spakować bagaże i wracać do domu.
Obrazek został zmniejszony.To były fajne wakacje -choć tylko 5 dni. ale za to z Panem, z Panią i na Czarodziejskiej Jaśkowej Polanie. Panu sie tam baaardzo spodobało, więc jest nadzieja, ze jeszcze kiedyś tam pojedziemy
