Dziekuje ale tak naprawde to nie ma czego gratulowac(no chyba ze glupoty )- zupelnie mi sie wylaczylo myslenie w tym momencie- jak to pozniej analizowalam to tez stwierdzilam ze jestem nienormalna No ale wiesz- moje dziecko atakuja, to trzeba go bronic z calych sil Swoja droga, ciekawe czy gdyby to byl amstaff to zrobilabym to samo
Chciałam się usprawiedliwić z powodu długiego niewstawiania zdjęć- mam kłopoty z aparatem Ale zeby nie bylo, ze sluch o nas zaginal- Szisza wazy 23,5 kg i ma 59 cm w klebie- co mnie troche przerazilo bo Durinek ma przeciez 53 Chyba naprawde wdala sie w Galwina
Ostatnio edytowano 2007-06-09, 23:23 przez Natka i Szisza, łącznie edytowano 1 raz
E tam śliczne... Natalia, łap aparat i rób te zdjęcia Toż na tych nie widać nic Ukochaj maleństwo nasze, bardzo, bardzo mocno (o obślinienie od braciszka nie będe prosić, mimo iż Galwin bardzo na to nalega ).
Dawno nas nie bylo na forum a Sziszka tak urosla w tym czasie . . Jak się Durinowi proporcje przodu ciala względem tylu wyrównają to może zrówna się wzrostem z siostrą.
Oj urosla :) Juz ponad 24 kg sa Mysle, ze Sziszke przerosnie szybko :) Zrobilam jej dzisiaj kilka nowych zdjec ale nie wiem czy nie zasne za chwilke,bo przed chwila wrocilam z Łodzi, ale jesli zasne- wstawie wkrotce
Sziszka jest cudna i jej spojrzenie, można zmięknąć, wiem bo Dafi też potrafi samym spojrzeniem zmiękczyć serce i nogi. Przetyczałam wszystkie Twoje wypowiedzi i najbardziej wzruszyła mnie ta na samym początku, że jedziesz po mała Sziszkę po jej miłość.....
Podobno gdy pies sie czegos przestraszy,lub gdy spotka go cos nie milego ,niewolno psa pocieszac i slodko do niego przemawiac -bo on moze zrozumiec nasze zachowanie- jako nagrode , a swoje tchorzliwe zachowanie- jako pozadane przez nas.Tak mi tlumaczyl trener na PT. Sunia sliczna
No ladne rzeczy :)
Ale musze powiedziec, ze nastepnym razem jak rzuciły się na nią jednocześnie dwa psy (bardzo małe i w kagańcach) byłam twardzielem bo wiedziałam, że nic nie mogło jej się stać