

To bardzo grzeczny i przyjazny pies. Ja bym nie zawężała jego problemu z łapami tylko do stawów biodrowych. Moje wątpliwości budzą też stawy skokowe, które jakby przeskakują... Dla mnie wszystkie jego stawy w tylnych kończynach są jakieś niestabilne i głośno "strzelają".
Jeszcze głośniej burczało mu wczoraj w brzuchu. A jakie aromaty puszczał

Nie chciał wczoraj jeść, ale gotowane jedzenie ( z dodatkiem oliwy z oliwek i Arthroflexu w dawce leczniczej) do rana zniknęło. Rano zjadł też porcję suchej karmy. Generalnie nie przysparza problemów. Dostaliśmy dla niego ze schroniska leki w tabletkach i w zastrzykach. W piątek zabierzemy go do naszego weta, który ma też specjalizację ortopedy. Chciałabym usłyszeć jakąś opinię fachowca. Na razie nie będziemy mu robili RTG bo był w schronisku zaszczepiony i ma karencję - nie może mieć podawanych środków usypiających.
Nie potrzebujemy żadnego wsparcia Skarpety przy utrzymaniu Dużego - przy trzech psach i czwarty się jakoś "uchowa"

W każdym razie pies podnosi się bez problemu, chodzi, nawet i podbiega - może nieco chwiejnie, ale jednak. Zauważyłam też poodparzane przestrzenie między poduszkami tylnych łap. Nie wiem z czego to może wynikać. Nigdy u swoich nie zauważyłam takich problemów, a przecież im zarastają paluchy sierścią, czasem się nawet zdarzy jakiś kołtun, więc teoretycznie jest więcej powodów do otarć, czy odparzeń niż u łysych...