
Moderator: Anirysova
u nas dokladnie tak samo,jak bym o Czesce czytala!!!Majszczur napisał(a): nic dodać nic ująć ;) Granda robi dokładnie to samo, leży za winklem w przedpokoju, wystawia łeb tak żeby mnie widzieć jak siedzę przy kompie i stęka, i jękoli, i pfauczy, i fukaa wystarczy żebym na nią tylko spojrzała to się uspokaja, albo wywraca do góry kołami i filuternie zerka.
:
meggy napisał(a):
No dziewczyna zazdrosna jest jak nicu nas w tym prym wiedzie Adi już serenady wychodzą -"boki można zrywać "
by to sprawdzić "bądz bardzo czuła" wraz z głaskaniemdla komputera ,
jęczenie powinno się wtedy mocno nasilićupewnisz się ,że to o to chodzi
kerovynn napisał(a):Nie bardzo wiedziałam w jakim to dziale napisać - jeśli mod ma lepszy pomysł to niech przeniesie. Eśce od jakichś 2-3 miesięcy zdarza się jęczeć od czasu do czasu. Nic jej raczej nie dolega (jedzenie, koopki, zachowanie kolor sluzówek itd - w normie). Eśka nie jest typem nadpobudliwym, lubi spacery, ale jakieś dłuższe bieganie za piłką to juz niekoniecznie
. W domu - kocha spać, drzemać, wylegiwać sie w miękkich, ciepłych, przytulnych miejscach, a najlepiej w pobliżu mnie, ewentualnie Grzeska - tak żeby główkę przytulić albo choć łapką dotknąć
. I wtedy jest OK. Ale jak lezy sama na legowisku czy gdziekolwiek, bo ja siedzę przy kompie i nie zwracam na nia uwagi, to zaczyna sobie pojękiwać żałośnie , a gdy na nią patrzę żeby sprawdzić co się dzieje to wbija we mnie taki wymowny wzrok, że zostawiam wszystko i idę ją miziać. Pies od razu przytula się , przewraca na grzbiet, wystawiając brzuch do miziania i po jękach
. Pełnia szczęścia.
Grzesiek twierdzi, ze może jęczy i stęka bo jest przejedzona - ale mnie się wydaje, że ona w ten sposób domaga się czułości, bo wiem ile jej daję jedzenia i nie ma opcji, żeby to było za dużo![]()
Macie jakieś podobne doświadczenia?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości