W sprawie ankiety oceniąjacej rozmawiałam z Małgosia-Margo.Przekazuje jeszcze raz- Klub może wystosować pismo w sprawie organizacji wystaw do poszczególnych oddziałów.Tak sie składa ,ze przewodniczącym naszego obecnego Klubu jest Pan.Jan Gajewski,sędzia międzynarodowy i członek Zarządu Głównego ZKwP.Więc Zarząd będzie wiedział ,co sie dzieje tak ,czy siak.Myślę,ze można zapytać Margo jeszcze raz , jak uważa, jaka droga jest najskuteczniejsza; ja zrozumiałam,ze przez Klub wprost do oddziałów..Margo jest osoba ,która zna świat wystaw dobrze od trzech stron,jako wystawca , jako sędzina i organizator ,jest "Naszym"człowiekiem,więc chyba wie też najlepiej jaka droga jest najlepsza.Co do oceny sędziów,to jest to rzeczywiście problem trudny .Z wielu wzgledów może lepiej jest taki punkt z ankiety usunąć ,Jednak przypominam sobie , jak w Katowicach jedna z organizatorek podeszła do osób wystawiających i pytała ,czy sa zadowolone z pracy sędziego.,bardzo jej zależało na takiej ocenie.Oddział Katowicki sprowadził., wtedy na wystawę bardzo dobrego sędziego z Belgii,któremu płacił za przyjazd spora kwotę i Pani,która była główna orędowniczką jego ściągnięcia chciała wiedzieć,czy to sie opłacało i czy warto bedzie go zapraszać kolejny raz.To był jeden z najlepszych sedziów bernów jakiego widziałam,przy pracy.Choć jego sedziowanie trwało ok 5 godz,tak było dokładne i tak szczegółowe podawał opisy, naprawdę było warto czekać na jego ocenę.Sedzia włascicielom psów na lokatach i publice tłumaczył podstawę swoich wyborów,a właścicielom doradzał nawet to co można poprawić .Dlatego pomyślałam,ze jeżeli będziemy głosować anonimowo,to obędzie sie bez krwawych dyskusji i średnia powinna być dosyć wiarygodna.Ja wygrywałam u sędziów z których pracy nie byłam zadowolona i zajmowałam słabsze lokaty z własnej winy np.złego przygotowania ,czy prezentowania,czy tez innych preferencji w typie berneńczyka przez sędziego i mimo to dałabym wysoka ocene fachowosci jego pracy.Nawet jak ktos z zemsty da nizsza ocenę,to ktos zachwycony swoja nawet wątpliwa wygrana może dać notę-super wysoka,,i bez dyskusji demokratycznie wyjdzie średnia,Głosowac w ankiecie mogliby tylko zalogowani na forum ,wystawcy(nawet Ci,którzy normalnie niekorzystają z forum).Może ktoś ma inny pomysł na promowanie fachowych sedziów ,a "karanie" za ignorancję "złych" ,niech poda. Poza tym to organizatorzy zapraszają sędziów do sędziowania na wystawy,więc właściwy wybór sędziego, tez leży w ich gestii.Jak widać po moim przykładzie z Katowic dobrych organizatorów interesuje "odbiór" sędziego przez wystawców i dla mnie jest to logiczne.Ja mam za mało pieniędzy ,by jezdzić na wystawy na których wygrywa pies z łata 30 cm średnicy na karku, gdzie sędzina obniża psu ocenę ,bo nie ma czarnych DZIĄSEŁ ,czy jak pisałam gdzie wystawca wszem i wobec mówi otwarcie sędzinie ,ze jego pies jest bardzo lękliwy i dlatego trudno go utrzymać na ringu,a sędzina przyjmuje to kosmiczne tłumaczenie i daje psu CWC .Wymuszanie fachowego podejścia do oceny psów jest wg.mnie tez formą walki z dzikimi hodowlami, bowiem sporo osób rezygnuje z wystawiania psów słysząc o ciagle o takich kuriozalnych ocenach sędziowskich.Może jestem w mniejszosci, ale dla mnie osobiscie pamietny przejazd do Sopotu,gdzie wygrał osławiony łaciaty berneńczyk ,bo sedzia pomylił wzorce ,był koszmarnym wydatkiem.Żaden z psów nie dostał wtedy CWC ,oprócz łaciatka,bo jak ogłosił sedzia,zaden prócz wielkiego wygranego nie posiadał pieknej łaty.Jeden z widzów musiał,byc po tej ocenie prawie reanimowany,po ataku apopleksji ,a hodowczyni,która ufundowała puchar dla najpiękniejszego berna ,omal go nie zabrała z powrotem.Zapewne jest wiele osób ,które moze sobie pozwolić na to ,by powiedzieć trudno i jezdzić po kraju w poszukiwaniu bardziej kompetentnych sędziów,ale osoby których nie stać ani czasowo,ani finansowo na odbycie 20 wystaw rocznie z jednym psem ,powinny jak rozumiem wycofać sie z hodowli,mimo swojej wiedzy i fachowej pracy hodowlanej.Dojdziemy do tego,ze wystawy będą bez widzów,a hodowcami będą tylko Ci bardzo zasobni finansowo,którzy nie muszą być fachowcami,ale moga bawić sie w hodowlę, bo ich stać np, na zaspokajanie swoich ambicji wygrywania.To dla mnie chora droga,szczególnie,ze hodowla profesjonalna to ,żadne kokosy.Myślę,ze musimy znależć sposób na ocenę i eliminacje sędziów o bardzo słabym rozeznaniu w naszej rasie,(na innych mogą sie swietnie znać).Osoby, które były na klubówce na spotkaniu z norweska sędziną usłyszały - jezdzijcie tylko na wystawy gdzie oceniaja fachowcy.Nie wiem stwórzmy np. ranking najlepszych sędziów od bernów . Organizatorzy musza wiedzieć na jakich sędziów zjedzie do nich kupa ludu,a na jakich nieświadome niedobitki.Acha i poszukuję osoby zdolnej od strony informatycznej opracowac ankietę.Hough!
