Uprzejmie donoszę,że nasza rodzina dorobiła się nowego domownika,a mianowicie jest onek-pieronek-szczonek księciunio Obelix od babci Kasi ze Szmaragdowej Leszczyny.Urodził się 03.01.2011r,jego ojcem jest Zarino z Dekowej Doliny,a mamusia to Ochana ze Stoplandii od Leszczynki
Przyznam szczerze,że zdecydowanie wyraził swoje zdanie na temat stolicy,bo aż do jej granic ostentacyjnie ją oszczekiwał i piszczał wyraźnie zdegustowany

,a po przekroczeniu granic W-awy spokojnie usnął i trzeba go było nawet budzić na siku

.Nasza księżniczka Nefra początkowo była bardzo zdziwiona co to za małe,kudłate coś od niej chce,ale po krótkiej chwili znakomicie się bawili,tylko ,że Nefra jest jeszcze niezdarną księżniczką,więc trzeba uważac na ich podrygi
Szkoda tylko,że u psiaków nie jest tak jak u ludzi,że wiedzą,że są rodziną i nie będą próbowali "tryku-tryku"bo jest to niemoralne,a tak cóż robić ,mam nadzieję,że Nefra mi kiedyś wybaczy,że pozbawię ją możliwości korzystania z uciech cielesnych i że będzie musiała zostać dziewicą
Pierwsze siku w domu zaliczone,ale to na specjalne życzenie mojego SZM(szanownego małżonka)bo obydwoje wiedzieliśmy,że "najszczy",a SZM mówi do mnie-pozwól mu,bo mi tego tak brakowało
Obelix ma swoją osobowość-prowadzi dyskusje z nami i potrafi też odszczeknąć się Nefrze-myślę,że jak podrośnie to jeszcze jej przypomni,kto tu jest większy
Oprócz tego jest to radosny,pocieszny,rezolutny,nie bojący sie niczego księciuno(nie bał się samodzielnie zwiedzić zakątków całej posesji)no i kawał kluchy-bo łapska to on ma
A teraz zgram trochę zdjęć i wklepie do galeryjki,a Leszczynce dziękujemy za takiego onka-pieronka-szczonka księciuna Obelixa
