Cefreud napisał(a):po 6 latach walki o życie za Tęczowy Most przeszedł Amon Górski Żywioł.W ciągu 48h godzin odszedł na chłoniaka.
Marta-bardzo Wam współczuję!!!
Po stracie przyjaciela, członka rodziny ciężko nawet wejść na ten wątek. Chciałem podziękować za słowa współczucia w moim i imieniu mojej żony (Marty). Był on dla nas wyjątkowy i jedyny. Wiele walk o jego zdrowie wygraliśmy (tak naprawdę to moja żona wygrała; tak, że na zlotach. których byliśmy nikt nie wierzył, że to tak chory psiak) ale przyszła chwila kiedy ... nie pomogło nic.
Tu też chciałem podziękować doktorowi Rajmanowi z kliniki na Bajecznej w Krakowie. Ludziom z Brna, którzy prowadzą krematorium. Te ciężkie chwile dla nas były takie jak powinny być. Karolinie za cierpliwość do męczenia jej teraz pytaniami i pozostałym znajomym bliższym i dalszym z forum, za każdy znak współczucia.
Paweł i Marta