Witamy po Nowym Roku
Sylwester przebiegł nam gładko, w czasie największego strzelania psy w najlepsze hasały po ogrodzie
i nie miały za bardzo czasu patrzeć w niebo
tylko seter Fredzik który boi się huków, siedział w łazience pod umywalką.
W nowy rok poszliśmy na długi spacer
Bambaryłek nadciąga
Nie wie o co chodzi z tym ciągłym wąchaniem i też wącha
Na zakrętach troszkę mu się jeszcze łapy mieszają
uczy się siadać
i przychodzić na gwizdek
ekipa