łzawienie oczu u DSPP

Wszystko na temat hodowli Dużych Szwajcarów, a także dyskusje na temat rasy.

Moderator: annasm

Re: łzawienie oczu u DSPP

Postprzez BlackSpark » 2012-01-15, 14:19

ewazoltowska napisał(a):Tomas krótko jesteś na Forum ale moderator Barbel powinna należeć do honorowej świty Sw Franciszka za to co i z jakim oddaniem zrobiła dla Forumowych i nie tylko forumowych zwierzaków.


a ja sie z tym zgadzam <tak>
Avatar użytkownika
BlackSpark
 
Posty: 491
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-05-08, 22:55
Lokalizacja: Śląsk-ok.Piekar Śl.
psy: Dina-BPP oraz mixy Luna i Bella:)

Re: łzawienie oczu u DSPP

Postprzez Majszczur » 2012-01-15, 14:46

Tomas, funkcja moderatorska Barbel nie ma tu kompletnie nic do rzeczy, po prostu bez powodu ubliżyłeś forumowiczowi, osobie, kobiecie... i za co? za to że próbowała Ci pomóc, naprowadzić Cię na możliwą przyczynę niepowodzeń.
Nie rozumiem, po co pytać na forum skoro nie chce się usłyszeć odpowiedzi/podpowiedzi/wskazówki... :-?

Twój pies Ci nie ufa.
Nie ma znaczenia ile i jaką opiekę dałeś poprzedniemu psu (dogowi).
DINO to inny pies. Inny osobnik. Widocznie wymaga odmiennego podejścia niż dotychczas prezentowałeś. Niechęć do przechodzenia przez drzwi świadczy albo o jakieś traumie, albo po prostu o braku dostatecznej socjalizacji. Przy czym gdyby Dino miał stabilny charakter nawet słaba socjalizacja za młodu nie dała by aż takich skutków.
Piszesz trochę chaotycznie, nie bardzo zrozumiałam z Twojej wypowiedzi co oznacza że w szkółce psu nie wolno było wchodzić nawet na schody? czy chodziło o ochronę stawów w okresie rozwoju młodego kośćca, czy szkoleniowiec miał jakąś głębszą myśl. Może chodziło o sugestię Fishera żeby pies nie patrzył na Ciebie z góry? jeśli tak to... teoria dominacji już nie jest "modna".Obalił ją sam autor ;)

Barbel pięknie napisała Ci jak tworzyć więź z Dino podczas wykonywania codzienych obowiązków w gospodarstwie. Na spokojnie przemyśl, czy naprawdę zależy Ci żeby pomóc swojemu psu (czy z forumowym czy pozaforumowym wsparciem) czy tylko koniecznie chcesz żeby Twoje było na wierzchu. Ty możesz strzelić focha, ale kurcze... szkoda psa :-/ Jeśli zechcesz i pozwolisz w miarę możliwości postaramy się pomóc <tak>
pozdrawiam
Avatar użytkownika
Majszczur
 
Posty: 4678
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-16, 19:00
Lokalizacja: Warszawa
psy: BPP: BERTA (*)... GRANDA (Princess Lovely Lady)

Re: łzawienie oczu u DSPP

Postprzez tomas » 2012-01-15, 15:10

dajcie juz spokój ja juz na ten temat nie piszę <zmeczony> szczeże zdenerwował mnie wątek kiedy moderator naśmiewał się z mojego weta dlaczego nikt o tym nie mówi tylko widzicie że obraziłem moderatora człowiek mi powiedział swoje zdanie na temat DINA i ja to napisałem tutaj koniec dajcie temu spokuj a czy moderator jest kobietą czy męższczyzną nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia i zanim coś napiszecie przeczytajcie od czego się zaczeło <papa>
Avatar użytkownika
tomas
 
Posty: 111
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-12-11, 15:00
psy: DINO I VITO

Re: łzawienie oczu u DSPP

Postprzez Barbel » 2012-01-15, 18:28

tomas napisał(a): szczeże zdenerwował mnie wątek kiedy moderator naśmiewał się z mojego weta dlaczego nikt o tym nie mówi

Naśmiewanie się czyli wymienienie rodzajów metod szkoleniowych?
No, tak... to może obrażać... A raczej obnażać...
Wiesz, jak idę kupic podkoszulek to wole wiedzieć z jakiego rodzaju materialu jest uszyty.
A i jeszcze naśmiewanie sie, czyli pana lekarza weterynarii "znajomosć" specyfiki rasowej. Szwajcar = tchórzem podszyty.
Myśle, że wątek jest do zamkniecia...
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Re: łzawienie oczu u DSPP

Postprzez BlackSpark » 2012-01-15, 18:55

Tomas.. Czy Ty na prawdę chcesz kierować się opinią jednego weta w sprawach swojego psa przez jego całe życie?
Ja rozumiem, że możesz uważać go za najlepszego i wcale nie mowie, że jest zły, bo go nie znam.
Tylko, że zastanów się troche czy nie warto posłuchać ludzi którzy znają sie na rasie lepiej, bo zajmują się głównie TĄ rasą, ludzi, którzy chcą Tobie i Twojemu psu pomóc. Weterynarz Ci powie, że psa nie warto szkoli tu i tam - i to tam szkolić nie będziesz, Wet Ci powie, że szwajcary są lękliwe i w to wierzysz / Wet Ci kiedyś może powie oddaj tego psa, bo jest bez sensu, ze sie czegoś boi - to go oddasz? Nie daj Bóg, Twój pies poważnie na coś zachowuje (pfu, pfu) też będziesz kierował się opinią jednego jedynego weta? Żadnych konsultacji u innych? Chęci uratowania życia psa na wszelkie sposoby?
Może jednak warto DINA wyszkoli, nauczyć go życia z ludźmi nie tylko na podwórku, ale też w domu... bo na prawdę warto, żeby to nie był tylko zwykły pies... ale Twój przyjaciel na lata.
Wiele osób trzyma swoje psy DSPP, jak i BPP w domach, to psa nie zabija, a zwłaszcza nie zabije, jak będziesz pracował nad przełamaniem jego wszelkich lęków i będzie przebywał troche z Tobą w domu w ciągu dnia, czy nocy (zwłaszcza w nocy w pewnych przypadkach - sam domyślisz się jakich).
Avatar użytkownika
BlackSpark
 
Posty: 491
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-05-08, 22:55
Lokalizacja: Śląsk-ok.Piekar Śl.
psy: Dina-BPP oraz mixy Luna i Bella:)

Re: łzawienie oczu u DSPP

Postprzez tomas » 2012-01-15, 21:19

miałem juz nie pisać ale ci coś powiem w Lublinie oprucz tego weta co jeżdżę do niego trzeba ze swieczką szukać dobrego weta więc nie będę zmieniac weta tylko dlatego ze mi cos powiedział na temat DSPP wet ma mi leczyć psa to po pierwsze a po drugie wet może powiedziec cosś jednak ja mam swój rozum to żeby miec dobry kontakt z psem nie muszę go wcale trzymac w domu no sory ale przesadzacie z tym domem ja nie będę kupowł drugiego psa do pilnowania posesji ja rozumiem dog niemiecki , beagle, itp. jak najbardziej to jest pies salonowy musi być w domu ale DSPP poczytajcie sobie opis tej rasy to tak jak byście trzymali mastifa w domu niektóre osoby chcą tego psa zmienić jednak mój DINO gdy się robi ciemno kładzie się przed domem przodem do domu i pilnuje mniej więcej do godz.00 puzniej idzie do budy jednak jest bardzo czujnyja w garażu mam 18 stopni ciepła temu psu jest za gorąco a w domu 27-28 no sory ale DINO by sie ugotował ja lubie bardzo ciepło
Avatar użytkownika
tomas
 
Posty: 111
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-12-11, 15:00
psy: DINO I VITO

Re: łzawienie oczu u DSPP

Postprzez BlackSpark » 2012-01-15, 22:22

Ja nie napisałam, że masz go trzymać w domu cały czas... =/ wiem, mam dwa psy i obie w domu nie są, bo nie mogą z różnych przyczyn... a jak były to widziałam, że zwłaszcza Dinie (bpp) było za gorąco, nawet jak była prawie łysa, a mnie w pokoju było zimno, to sapała. Chodzi o to żeby nauczył się życia z Tobą i przy Tobie oraz eliminować jego lęki.
Zresztą i tak pewnie zrobisz jak uważasz.
Przede wszystkim pamiętaj o imprezach z udziałem petard / fajerwerków. Nie wiem jak u Ciebie, ale w mojej okolicy, często latem zdarzają się okoliczne (niekoniecznie bardzo bliskie mojej miejscowości) imprezy z udziałem właśnie fajerwerkowego huku, jedna moja psica sie nie boi, ale druga boi sie troche nawet burzy, o której też powinieneś pamiętać - i to nie chodzi o samo zamknięcie psa w garażu i zostawienie samego, Twój pies (jak sam wiesz najlepiej) się tego bardzo boi, a w samotności przeżywa jeszcze większy stres.

Powodzenia. A Twoim psiakom życze dużo zdrowia i miłości!
Avatar użytkownika
BlackSpark
 
Posty: 491
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-05-08, 22:55
Lokalizacja: Śląsk-ok.Piekar Śl.
psy: Dina-BPP oraz mixy Luna i Bella:)

Re: łzawienie oczu u DSPP

Postprzez tomas » 2012-01-15, 23:07

DINO się nie boi huku tylko tego błysku na huk to szczeka u nas też strzelają ale 2km dalej ja też strzelam z armatki gazowej tylko że w lecie i w biały dzień na odstraszanie szpaków jednak myślę że dino się do tego przyzwyczai
Avatar użytkownika
tomas
 
Posty: 111
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-12-11, 15:00
psy: DINO I VITO

Re: łzawienie oczu u DSPP

Postprzez Dagata » 2012-01-16, 00:15

Muszę się wtrącić, kilkanaście lat temu mieliśmy owczarka niemieckiego. Jako szczeniak był w domu, później przeważnie przebywał w ogrodzie i kojcu, gdzie miał super ocieplaną budę. Pomimo, że był stróżem, zawsze poświęcaliśmy mu dużo czasu, spacery, czesanie i zabawa. Dużo czasu spędzał w ogrodzie, jednak zawsze gdy zbliżała się burza, gdy sąsiedzi puszczali petardy, nie tylko w okresie sylwestra, pies zawsze -cały dzień był z nami w domu, przy nas czuł się bezpiecznie i mniej się bał. Poza tym w okresie zimowych, a szczególnie kiedy temperatura spadała pies zawsze był w domu, nawet w dzień, a w nocy obowiązkowo.
On był takim spryciarzem, że nawet w letnie noce - potrafił dopiąć swego i wskakiwał na drzwi wejściowe i łapą dzwonił na dzwonku (nawet o 2 w nocy).


Uważam, że pies powinien być nauczony na przebywanie w domu. Znam takie sytuacje, kiedy to pies od małego przebywał poza domem i w końcu jak się mu udało do niego wejść, stratował połowę mieszkania, ponieważ nie wiedział jak się ma w nim zachować.
Poza tym, nawet pies wyszkolony, ale w większości w ciągu dnia zamknięty w kojcu (a Ty piszesz, że w okresie letnim tak będzie) może stać się nieobliczalny. A jak ktoś nie domknie kojca, albo jakimś sposobem pies się wydostanie, to może dojść do tragedii. Rozumiem pies ma stróżować, ale niech jest nauczony na ludzi, nawet obcych. Natomiast tego, kto ma złe intencje i tak wyczuje, bo adrenalina robi swoje.
I na koniec, psy szwajcarskie są psami, które potrzebują dużo miłości i zainteresowania ze strony właściciela, ponieważ bez niej cierpią.
Avatar użytkownika
Dagata
 
Posty: 741
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-18, 00:20
Lokalizacja: Śląsk Cieszyński
psy: Nemo, Noemi [*]

Re: łzawienie oczu u DSPP

Postprzez tomas » 2012-01-16, 00:36

widzisz ja tez miałem owczarka niemieckiego sukę i powiem ci że można było rzucić koło niej petardę i nić z tego sobie nie robiła nie bała się huku ktoś mi ją podrzucił w sad
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Avatar użytkownika
tomas
 
Posty: 111
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-12-11, 15:00
psy: DINO I VITO

Re: łzawienie oczu u DSPP

Postprzez Dagata » 2012-01-16, 00:50

Może była psem policyjnym lub wojskowym, który był nauczony na huk, ale tego nie wiesz.

Poza tym każdy pies jest inny, każdy ma inny charakter! Tak jak z ludźmi!
Mój owczarek panicznie się bał petard i burzy. Niestety kiedyś przez przypadek dowiedziałam się, że "dobrzy sąsiedzi" pewnego razu strzelali do niego z wiatrówki i to wzmocniło jego strach.
Moja pierwsza berneńka jak była w wieku Twojego Dina, to w pierwszego swojego sylwetra - jak uparciuch wyszła z domu ze mną i patrzyła w niebo na ognie, nie wzruszona, nie zapiszczała, nie zaszczekała, cieszyła się, już myślałam - że to będzie pies, który się nie będzie bać. Jednak z wiekiem zaczęła się bać.
Natomiast Nemo w tym roku (i to już kilka dni przed sylwestrem) też na huk petard szczekał, więc większość świątecznego dnia spędził w domu. Przed godz. 16, jak było jeszcze jasno byliśmy na dłuższym spacerze, a potem spał w pokoju przy rodzinie. (Wieczorkiem tylko na parę minut wyskoczyliśmy do ogrodu na siku)
Z doświadczenia wolę zaoszczędzić mojemu psiakowi niepotrzebnego stresu!
Avatar użytkownika
Dagata
 
Posty: 741
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-18, 00:20
Lokalizacja: Śląsk Cieszyński
psy: Nemo, Noemi [*]

Re: łzawienie oczu u DSPP

Postprzez Gosia1812 » 2012-01-16, 09:49

Nie zgodziłabym się ze stwierdzeniem, że DSPP są lękliwe czy bojaźliwe. To psy pasterskie, stróżujące ale w bardzo dużej mierze psy rodzinne. One jak powietrza potrzebuja bliskości człowieka. My jak przywieżliśmy Kajkę od Elwiry do domu od początku pokazaliśmy jej dom. Oczywiście są pewne pomieszczenia do których nie ma wstępu - sypialnie na poddaszu. Od poczatku nie pozwalaliśmy jej tam wchodzic i to nie tylko ze względu na naszą wygodę ( żeby nie sprzątać po psie na górze ) a również ze wzgledu na stawy aby chodzenie po schodach ich nie obciążało.
Też na poczatku wydawało nam się, że taki pies może z powodzeniem wieksza część dnia spedzać na dworze. Ale widzieliśmy jak bardzo potrzebowała i nadal potrzebyje bliskości swojej rodziny. Żal było potrzeć, jak czasami gdy celowo nie wpuściliśmy jej do domu bo na przykład przyszli goście, którzy tak sobie tolerują psy siedziała przed drzwiami i cichutko płakała. Nie jest prawdą, że DSPP w domu jest za goraco. W lecia dom to dla nich najlepsze miejsce. Kajka w upalne dni prawie nie chciał z niego wyjść - nawet gdy my byliśmy na dworze ona wola pozostac w domu i rozpłaszczyść się na terakocie. Teraz w zimie jak wrócimy w wieczornego spaceru albo szkolenia Kajusia od razu rozkłada się przed kominkiem pomimo, że ma otwarte drzwi do wiatrołatu gdzie jest zdecydowanie dużo chłodniej.
Posłuchaj rady forumowiczów w sprawie weta oraz budowania prawidłowych relacji z psem.
Warto byłoby się dowiedzieć czegoś wiecej na temat warunków w jakich DINO był trzymany zanim trafił do ciebie. Może to jest źródło takiego jego zachowania i leków. Powinieneś to wiedzieć gdy zgłosisz się na szkolenie, bo nad tym może należałoby popracować.
Życzę powodzenia.
Gosia z Kajką
Avatar użytkownika
Gosia1812
 
Posty: 890
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-05-12, 10:32
Lokalizacja: Puławy
psy: DSPP Kajka
Hodowla: Z Chełmskiego Grodu

Re: łzawienie oczu u DSPP

Postprzez Joni00 » 2012-01-16, 18:08

A co do 00 że Dino jest przed domem to może chodzi o to że chcę wejśc do domu a później już jest zmęczony i idzie do budy? Ale ja nie wiem ponieważ nie znam Dina. I niekoniecznie by się ugotował w domu to zależy od psa ale Ziomuś nawet kładzie łeb na naszym piecu kominkowym tzn. kozie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!.... Po prostu tam jest mu cieplej :radocha: I wcale nie ciągnie na dwór <tak> <tak> <tak>
Avatar użytkownika
Joni00
 
Posty: 782
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-11-21, 19:33
Lokalizacja: Okolice Poznania
psy: Ramzej (Ziomek) Czandoria & Lamia Czandoria
Hodowla: Czandoria

Re: łzawienie oczu u DSPP

Postprzez BlackSpark » 2012-01-16, 18:25

tomas napisał(a):ale DSPP poczytajcie sobie opis tej rasy


hmm... myślę że osoby na tym forum, które mają duże szwajcary czytali nie raz i zauważ też trzymają swoje psy w domu.

tomas napisał(a):temu psu jest za gorąco a w domu 27-28 no sory ale DINO by sie ugotował ja lubie bardzo ciepło


Zapewniam Cie żeby sie nie ugotował gdybyś go zabrał do domu na godzine / dwie :-/

AA i jeszcze jedno. Napisałeś, że Twój pies nie boi się strzałów tylko błysku fajerwerków, skąd taki dziwny pomysł? Pies, jak ucieka czy panikuje podczas wystrzałów to z powodu huku, a raczej nie błysków :-?
Petardy np nie dają światła.
Avatar użytkownika
BlackSpark
 
Posty: 491
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-05-08, 22:55
Lokalizacja: Śląsk-ok.Piekar Śl.
psy: Dina-BPP oraz mixy Luna i Bella:)

Re: łzawienie oczu u DSPP

Postprzez tomas » 2012-01-16, 19:22

jestem już <zmeczony> tym tematem <papa>
Avatar użytkownika
tomas
 
Posty: 111
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-12-11, 15:00
psy: DINO I VITO

Re: łzawienie oczu u DSPP

Postprzez qbav » 2012-01-16, 21:03

BlackSpark napisał(a):Napisałeś, że Twój pies nie boi się strzałów tylko błysku fajerwerków, skąd taki dziwny pomysł? Pies, jak ucieka czy panikuje podczas wystrzałów to z powodu huku, a raczej nie błysków :-?


A dlaczego wszystkie psie zachowania wrzucasz do jednego worka ? Ja nie widze w tym nic dziwnego, Betel np generalnie nie lubi strzelania i na wszelkie huki powarkuje i szczeka, ale to dopiero błyski fajerwerków są tym co przechyla szalę i zaczyna się nerwowo dobijać do domu.

Poza tym chyba bardzo mocno odeszliśmy od pierwotnego tematu ....
Avatar użytkownika
qbav
 
Posty: 1526
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-02-05, 12:54
psy: Kuba + Betel & Birma

Re: łzawienie oczu u DSPP

Postprzez Joni00 » 2012-01-16, 21:11

Ja popieram gbav. Faktycznie ostro odbiegliśmy od tematu, według mnie moglibyśmy zmienic tytuł wątku na np. Sprawy znalezionego Dina. Ja tam nie wiem co na to anmin lub mod ale temat łzawienie z oczu u DSPP jest tylko w pierwszych postach <mysli>
Avatar użytkownika
Joni00
 
Posty: 782
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-11-21, 19:33
Lokalizacja: Okolice Poznania
psy: Ramzej (Ziomek) Czandoria & Lamia Czandoria
Hodowla: Czandoria

Re: łzawienie oczu u DSPP

Postprzez BlackSpark » 2012-01-16, 21:15

W takim razie jestem bogatsza o wiedzę, że psy mogą bać się też błysków. Dlatego tak pisałam, bo do tej pory się z czymś takim nie spotkałam, a raczej z faktem, że boją się huku.

Fakt, no to już koniec off topów :->
Avatar użytkownika
BlackSpark
 
Posty: 491
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-05-08, 22:55
Lokalizacja: Śląsk-ok.Piekar Śl.
psy: Dina-BPP oraz mixy Luna i Bella:)

Re: łzawienie oczu u DSPP

Postprzez Dagata » 2012-02-11, 21:11

Jak tam oczy Dina?
Avatar użytkownika
Dagata
 
Posty: 741
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-18, 00:20
Lokalizacja: Śląsk Cieszyński
psy: Nemo, Noemi [*]

Re: łzawienie oczu u DSPP

Postprzez tomas » 2012-02-11, 22:24

bardzo ładne jest już ok jednak cały czas będę kontrolował powiedziano mi że ta choroba występuje u psów do 2lat pużniej zanika
Avatar użytkownika
tomas
 
Posty: 111
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-12-11, 15:00
psy: DINO I VITO

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Duży Szwajcarski Pies Pasterski

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości