Pewna część nieba nazywana jest Tęczowym Mostem. Kiedy odchodzi Twój pies czy zwierzę, które było szczególnie ci bliskie, udaje się za tenże Tęczowy Most. Ty, zostając po tej stronie powinieneś mieć nadzieję, że jeszcze się spotkacie. Ten wątek jest dla tych naszych przyjaciół co tam już czekają.
to Betka "pracowała" na nazwę hodowli, wypracowała piękną "Szczęście ty moje", kwintesencja życia z bernem, ludzie bernolnięci to wiedzą, Beta (*) będę pamiętać
Wandziu, nie miałam wczoraj siły, by napisać cokolwiek mądrego, na co niewątpliwie Betka zasługiwałaby... A jeszcze niedawno mówiłam do Kasi: patrz, jaka to fajna linia, Betka ma u "Szczęściarzy" jak u Pana Boga za piecem... I nagle - cyt, iskierka zgasła... Iskra może i zgasła, ale płomień jej poświęcony będzie w Was płonął zawsze. Same napisałaś, że to Ona była matką założycielką i moca sprawczą; to ona wybrała trochę Wasz Los. I gdyby nie Ona całej masy rzeczy byście nie doświadczyli, nie poznali wielu ludzi, miejsc... Nauczycielka życia. Jak przedziwnie plotą się ludzkie Losy. Głowa do góry Wandziu - na pewno pozostawiła Was jeszcze na tyle niedouczonymi, że będzie doglądać tych swoich ananasków. Ja to wiem. Szukaj jej w podmuchach wiatru nad morzem...
Betka - [ ' ]
Gosia, nie ma Mokrej wśród nas, a moje oczy ciągle przez Nią jednak mokre. Kibicowałam Wam straszliwie, przypominając sobie siłą rzeczy jak to jest, kiedy toczy się nierówną walkę Wiem, jak bardzo Ci było ciężko w tym wszystkim, zwłaszcza z małą Laurą. Ale Mokra - z Jej punktu widzenia - była z Wami całe swoje życie. Nie znała nikogo innego, niczego nikt Jej nie mógł zaoferować "lepszego". Ona osiągnęła to, co najlepsze... Ponoć nasze życie jest Drogą, musimy coś przerobić, czegoś dokonać, by owo "NAJLEPSZE" osiągnąć. Ona - jako że miała Was stale obok dość szybko uzyskała kres swej wędrówki. I stało się, jej Los się dopełnił. Czeka tam na Was, zamiata ogonem i kibicuje w Waszym codziennym pokonywaniu przeszkód; to tylko chwilowa rozłąka: "idź ze mną, proszę, kilka kroków / tuż tuż / bliziutko /nieopodal / pójdź ze mną choćby dla zaznania / jak krótki spacer zmienia droga / chodź ze mną trochę: / trzy przecznice / kilka przystanków / dwa zakręty / pójdź ze mną całe swoje życie / i niech Ci będzie pięknie"... Jej było pięknie. Mokusiu [ ' ]
Współczuję wszystkim, którzy cierpią po rozstaniu z przyjacielem Demi żegna najcudowniejszego tatusia - Bastusiu, biegaj po zielonych łąkach...może spotkasz Salmę......
28.czerwca do wszystkich psiaków na Tęczowym Moście dołączyła nasza ukochana Colettka. Była pierwszą sunią wyhodowana w naszej hodowli, dała nam wiele radości, miała wspaniały charakter po swoim tatusiu,przeżyła z nami 8 lat i 3 miesiące.....TAK MAŁO!!!!!!!!!!