Swiat Spartków

[Dżiani]

Jezu Ala nie chwal sie że masz kojec! Jeszcze ktoś wpadnie do ciebie, cyknie fotkę i już jesteś 'kennelowa' ....

A teraz powaga. Ja mało tu pisze ale zaglądam Te teczki to masz super, że też nie wpadliśmy na to żeby dodawać też takie duże foty rodziców. Za to dorzucamy mini poradnik i ulotki co mamy z Alteri o socjalizacji i przygotow. na wizytę u weta. No i jeszcze kopię PPM.

[Ania od Berena]

Alusia nawet mi sie udało zajrzeć od Was!
Łącze od wczoraj łaskawsze
Daj fotek więcej, może dziś uda mi się obejrzeć!!!
Całujemy i na wyjazd namawiamy

[Roxanka]

Alu my zawsze do Was zaglądamy. Pozdrawiam serdecznie i czochranka dla spartków.

[Alicja i Spartki]

Dzięki dzieki że zagladaćie ,Irek z tym kojcem to nie jest tak źle wiecej wróble w nim mieszkają jak moje pociechy -a jak myslisz gdzie teraz rezydują. jak są maluszki to od 5 tygodnia idą do kojca po to żeby sie przyzwyczic do klimatu ,temperatury i wielu innych rzeczy.jako hodowca mam świadomość ze cześć ludzi może zechce żeby psiak był na dworze a nie w mieszkaniu, więc jak z kojca pójdzie do budy to żadna dla niego tragediai dla własciceli mniej stresu.
To że są w kojcu wcale nie znaczy że je nie kocham czy nie socjalizuje , tak na prawde to wiecej siedzę z nimi w tym kojcu jak w mieszkaniu . Do domu też mają droge otwartą ale mozesz mi wierzyć że o wiele chetniej są na powietrzu. Nie raz wydawało mi sie ze mają straszą krzywdę bo doroslaki w domu a one w budzie. Więc po godzinie 10 wieczór po ostatnim karmieniu łamie sie i zanoszę ich z Jackiemi Kazikiem /jak są oczywiscie bo jak nie to targam sama/ z powrotem do mieszkania i co zaczyna sie sapanie ,ziajanie obwąchanie terenu i wrzask że to nie tu-ja na razie udaje że nie słyszę że przecież macie tak dobrze w chałupce więc o co chodzi -krzyk się nasila do czusciutkiego pachnącego posłanka zaczynają raptownie napływać na znak protestu kupeczki nie wspomnę o sikaniu a ponieważ krzyk niezadowolenia się nasila a do tej pory nie mamy zakupionych nauszników wiec łapiemy maluszki i wynosimy z powrotem na podwórko do kojca. Ja zaś na cześć własnej ulegliwosci i słabosci charakteru mam co do północy robić zeby ten kilkuminutowy bajzelek posprzątać .Dodam że moje dwunożne chłopy od razu lecą spać i spartki też jakimś cudem znikają tak więc na polu boju zostaję sama i moge tylko i wyłącznie ze soba pogadać o swojej naiwnosci..

[saganka]

Oj Ala, Ala!! Co jak co, ale u Ciebie to jest chyba najwieksze przeciwienstwo kennelu - wystarczy popatrzec jak spisz z nimi w budzie

[Ania Gd]

u Ciebie to jest chyba najwieksze przeciwienstwo kennelu

Dokładnie,
ale zawsze znajdą się jacyś "życzliwi" gotowi "bezinteresownie" obsmarować.
Nie przejmuj się Alu i RÓB SWOJE.
w tym co Ty robisz dla psiaków nie masz sobie równych.
BRAWOOOOO ALAAAAAAAA

[Bernerin]

jak są maluszki to od 5 tygodnia idą do kojca po to żeby sie przyzwyczaic do klimatu, temperatury i wielu innych rzeczy.

Alu, kochana! Tym sposobem hodowania zapewniasz maluchom swietny start w dorosle zycie!!! Nie wyobrazam siobie kupic bernenczyka, ktory po ukonczeniu 4 tygodni przebywa tylko godzinke czy dwie dziennie na dworze. Przeciez maluchy potrzebuja swiezego powietrza, nowych odglosow, nowych podlozy do biegania - slowem bodzcow, ktorych nie zapewni im trzymanie w mieszkaniu czy domu.
Zgadnij dlaczego Misia i jej rodzenstwo sa takie cudowne - zrownowazone i ciekawe swiata jednoczesnie? Wlasnie dzieki mozliwosci wzrastania w najlepszych psich warunkach

[anula]

Muszę się pochwalić, że mam taką książeczkę i jestem z tego bardzo zadowolona. Tak jak Pani Ala mówiła skserowałam metryczkę przed oddaniem do ZK.
Pani Alu, my też tu często zaglądamy, ale ponieważ jesteśmy bardzo zielonymi właścicielami psiaka, wypowiadamy się tylko wtedy, gdy mamy coś do powiedzenia, a raczej staramy się korzystać z doświadczenia innych psiarzy, najlepiej hodowców.

[anula]

Chętnie nawiązałabym kontakt z właścicielami pozostałych piesków z miotu Misi i Spartka. Ciekawa jestem, czy są tak zrównoważone jak Sawa. Ona nie boi się ani burzy, ani samochodów, ale ostatnio tchórzy przed osobami głośno się zachowującymi, często przed mężczyznami. Czytałam, w książce p. A.Jankowskiego, że jest taki okres u szczeniąt pomiędzy 6 a 8 m-cem życia.

[Dżiani]

...Irek z tym kojcem to nie jest tak źle... wiecej wróble w nim mieszkają jak moje pociechy...

Alu mnie nie musisz tego mówić U nas jest podobnie a ta moja sarkastyczna 'rada' nawiązywała do wątku 'hodowla' (nie wiem czy czytałaś: http://www.szwajcary.com/viewtopic.php? ... sc&start=0 ) gdzie niektórym kojec od razu źle się kojarzy (delikatnie mówiąc).

[Alicja i Spartki]

Irek czytałam ale wtedy za Boga nie miałam czasu na jakiekolwiek pisanie tato był w szpitalu i latałam na dwa domy + praca i cała reszta to czasami nie wiedzialam za przeproszeniem jak sie nazywam ale rozumiem ludzi którzy tak myslą wolę nad gorliwców jak znieczuleniowców totalnych /tu mówie do was tak pozytywnie nie złosliwie naprawde/ bo wszytko można spokojnie i bez wzajemnego obrażania sie wytłumaczyć -ale jak wiesz to jest jak w tańcu ......bo do tanga trzeba dwojga..... no i krok taneczny musi być ten sam A Irku skromna prośba czy mógłbyś mi podesłać ten mini cos tam ja tego nie mam piszę ludziom na kartkach lub sami piszą a wiesz jak to jest -wiem po sobie-jak odebraliśmy Misieńke od pana Jankowskiego ,a przecież to nie była nasza pierwsza sunia kupiona, dopiero jak wracalismy to 100 kilometów od domu spytałam chłopa /trzymajac małą cały czas na kolanach.../ Kazik a nie wiesz ona ma wszyskie skarpetki... kurde taka byłam zakręcona i uszcześliwiona na Boga patrzyłam na nią i nic do diaska nie widzialam d;atego rozumiem ludzi ze piszą i jak tylko dojadą to dzwonią i pytają co mi wcale nie przeszkadza i bardzo sie z tego ciesze .Jednak taka książeczka to fajnie wyglada i tak dosc porządnie oczywiscie Ci za nią zapłacę gotówą .pozdrawiam
Asiu Bernerin wiesz co Misia to tak kochane stworzenie że pewnie by mi papieru zabrakło coby o niej wszystko napisać a i lat pewnie bym musiała żyć ze 120 -zreszta jak i o pozostałych spartkach

[Wanda]

Ala jesteś najkochańszą i najcieplejszą i wielkim człowiekiem, kłaniam się z szacunkiem.
A do Twojej galerii zaglądam w poszukiwaniu wzruszających, pieknych tekstów. Pisz do nas często jak tylko Ci czas pozwoli.

[Lilla]

Pani Alu bardzo lubie czytac Pani opowiesci i przyznam sie szczerze, ze to wlasnie dzieki Pani artykulom w gazetce witnickiej poznalam wspaniale bernusie.

[Vel_Pan_Rekin]

no to moze mała zagadka???

moje wnusie oczywiscie ale prosze o imionka
no i czworonożne teraz wnusie pokażemy

Te rozpoznaje :)
Reszty sie domyslam

[Alicja i Spartki]

Pani Aniu rozmawiałam wczoraj z Asią od Sabrinki wieczorem podam pani jej poczte powiedziała że chętnie z rodzinką porozmawia i jak nie daleko to moze się spotkacie.moim zdanie troche daleko ale co to dla Was młodych .z pozostałymi włascicielami piesków też porozmawiam .Sabrinka jest bardzo podobna do Misi ale jak tato uwielbia wodę ,widzę zresztą że wiekszosć z piesków lubi wodę , nie pamiętam co mówił pan od Frodo czy tez mors.

[Magda]

My też zawsze zaglądamy do cudnych Spartków - przytulańce dla całej gromadki!

[Alicja i Spartki]

dawno nie pokazywałam spartków więc na dzisiejszej wycieczce pstryknęłam kilka fotek.
Wspólna zabawa


Tak wyglada radość

ariacje prezia

Bodzio zaglada co robią pozostali

pranie futerka przez Arcię

a tak wyglada łąka na której biegamywczesnie rano i wschód słońca

Ola odpoczywa

Tak wyglądamy po skończonej zabawie.

a po powrocie odparowywanie spartkowozu

potem wspólny posiłek

a po powrocie panci z pracy wspólne pogaduszki

A na wszystkich ma oko głowa rodziny czyli prezio Spartek

to chyba na razie tyle -mały wycineczek z codziennego dnia spartków.Pozdrawiamy

[Roxanka]

Alu cudna ta Twoja gromadka. Pozdrawiam i czochranka dla wszystkich kudłaczy.

[AT]

Pani Alicjo, na wystawie w Sopocie podziwialiśmy Państwa psiaki a szczególnie ich spokój i dostojeństwo. Podeszłam do Pani i spytałam co Państwo robią, że te psiaki takie spokojne są a Pani mi na to odpowiedziała: teraz to są zmęczone, jak idziemy rano na spacer to zupełnie inaczej się zachowują .
Na zdjęciach widać co Pani miała na myśli .
śliczne psiaki, sielankowe obrazki.

[Cefreud]

Ala że Ty jesteś "wielka" to już wiemy, ale zawsze zadziwia mnie jak namówiłas swoje auto do tego magicznego rozciagania wielkości