Collin jest u nas 11 mies. właśnie sobie śpi słodko obok nas. Dzisiaj po raz pierwszy był na Ip. w bloku u mojej mamy- czyli był mega odważny. Niestety 2 dni temu stracił swoją kocią przyjaciółkę, która to przez miesiąc pobytu u nas nauczyła go, że w wiele miejsc można wejść bez strachu.
Obrazek został zmniejszony.A to nowo zrobiona pseudo buda. (na bazie starej- została podwyższona i obrócona, co do wejścia.Na razie wyjada z niej smaczki.
Obrazek został zmniejszony.Oby tylko nie mókł. Tylko jak go tam upchnąć..? Na tym dywaniku leżał na tarasie, więc miejsce ma.
Jak się z nią oswoi mąż będzie dobijał szczebelki, aby zmniejszyć wejście.