Moja wnusia jak w tytule potrzebuje duuuużo kciuków ,jest po operacji.
Niestety jest wielbicielką wszelkich dziwnych rzeczy i ostatnio zeżarła jakieś ogrodzenie plastikowe które przebiło jej jelito i kawałek żołądka.Ma usunięty kawałek jelit I POCEROWANY ŻOŁĄDEK Oczywiście nie przeszkadza jej to być dzisiaj wściekle głodną i już szukała co by wtrącić PRZYJACIELE NIEZBĘDNIE POTRZEBNI
No nie jak "babcia wnusię wychowała" oczywiście zarty .Ale żartem nie jest posiadanie takiego odkurzacza.Jak ma apetyt powinno byc dobrze ale dieta,dieta i spacerowy namordnik...Trzymaj sie malutka ,wracaj do zdrówka.
Spoiler:
dobrze ,że opiekunowie właściwie zareagowali,bo o ile pamiętam młodziutka sunia odeszła za TM po perforacji jelita -zjadała szyszki
skąd ja to znam-ten nieposkromiony apetyt na niejadalne rzeczy ,za Joką chodziliśmy krok w krok i wyciągaliśmy z pyszczka różności-patyki,styropian,gąbkę,watę,żwir,kamienie,fragmenty plastikowej doniczki,trujacy bluszcz,itd...
latem, jak jedna z córek Sonii z nami jeszcze była, to musiałam mieć oczy dookoła głowy... I tak nie uchroniłam się przed śladami zjedzonego tynku na ścianach w kuchni i w przedpokoju... no ale szczeniaki to takie małe dzieci w końcu
Bardzo dzięki moja wnusia skończyła rok i dalej ma nieposkromiony apetyt więc niestety jak tylko wyzdrowieje czeka ja kaganiec fizjologiczny na czas samotnego biegania i znikania z oczu pańci.