Przy pasterzach to się artysta rzeźbiarz (albo odlewacz ) nie postarał, za to psy mu wyszły jak żywe i do tego bardzo wiernie odzwierciedlił kolory
bo matka natura jest najdoskonalszym artysta i nie ma rownych sobie
a jak Ty zmusiłaś je do siedzenia pod tymi pomnikami???
to proste Czak jest bardzo poslusznym i dobrze wychowanym dżentelmenem a Fibi zazwyczaj jest do niego przyklejona i zrobi wszystko co jej idol
A Czak jak tak dalej pójdzie skradnie jej serce i nie będzie już chciała żadnego innego
Kasiu, juz sie stalo serce skradzione, mam tylko nadzieje ze to mlodziencze zauroczenie ale na widok Czaka "sika po nogach"

i ciezko opisac slowami jej pelen repertuar zalotnicy, kto widzial to wie
Aniu! Twoje panny są po prostu bajeczne wymiziaj je od lasaków a za miesiąc zrobię to osobiście
Romka, do miziania to chyba bedzie tylko Łata i ja

, bo z Fibi jak tak dalej pojdzie to nic nie zostanie , skora, troche miesni i kosci

za to Łatka wyglada imponujaco futro wdziala takie jakby sie szykowala w podroz na biegun polnocny

do tego ksztalty rubensowskie

no trafily mi sie zupelne przeciwienstwa pod kazdym wzgledem

a jest takie powiedzenie , kto z kim przestaje ...
Jej okragłosc i gazelowatosc w niedzielny poranek, za nim zaczelo lac

zamilowaniem do wody tez sie panny roznia, Fibi najchetniej zamieszkala by w wodzie a dla Łaty wielkim poswieceniem jest musniecie wody lapka
Obrazek został zmniejszony.bylo bardzo duszno i to jest maks kapielowy w wydaniu Łaciszona
Obrazek został zmniejszony.a Fibulec najchetniej by z wody nie wychodzil, no chyba ze obtoczyc sie w piasku lub powycierac w trawie
Obrazek został zmniejszony.Dziękujemy za wszystkie mile slowa
pozdr