babcia Ela fotek skąpi a ja się rozkleiłam szczeniaczkowo czekam na Niunia nic nie mam przeciwko Morrisowi-bis my są rodzina
Spoiler:
Vel_Pan_Rekin napisał(a): Nam jej ciągle po prostu za mało...
przytulam mocno i rozumiem .... i dziękuję, że mimo to zawsze umiesz pocieszyć, dobrać właściwe słowa .... ja trzymam kciuki za pomysły Poli i Julka, zwłaszcza takie "zamerdane" i odważne
zgadzam się z przedmówcą, jak zawsze zresztą, ach te Babcie ale wzięłam sprawę w swoje ręce, jak zwykle i znienacka pojechałam odwiedzić Niunia i Resztę (kochana cała Reszta ) i tak :
Spoiler:
młode dwunożne rosną jak na drożdżach, Majeczka jak prawdziwa Lady, ślicznie wygląda w sukienkach, a Kacper w końcu "wypuścił" na światło dzienne kolejne zęby, odrzucił butelkę i nad mdłe mleczko przedkłada ... żeberka zdumiewający Młody Mężczyzna, Mama i Tata zdrowi ale zarobieni na maxa,
Smutkowe gluty śliczne, kontaktowe, ciekawskie, zęby mają ostre jak szpilki, zostałam wymemłana , i prawie pożarta przez te piranie w kupie są jak szarańcza Nasz Niunio ma charakterek, znów będziemy mieli w domu "Szefa", uparte toto i niezależne i słodkie . Będzie co robić niedługo. Acha , jak zwykle pojechałam bez aparatu - pełen spontan - i tylko na Elę mogę liczyć, ze wstawi fotki (może spoczciwieje ), a przynajmniej to co nam wyszło, bo współpraca z glutami ... żadna. Focimy jedno, drugie przeszkadza wraz z Wiewiórem (to Kropka piesio Majki) a pozostałe w tym czasie zżeraja pasek od aparatu i fotografa w każdym razie wizyta udana, dorosłe stado cudne i wyrozumiałe dla tałatajstwa, a weteranka Aspi uff czekam na focie