Morris Tasmański mój :-)

Galeria z ogólnym dostępem. Można się tu pochwalić swoją pociechą!

Moderator: Apcik

Re: Morris Tasmański mój :-)

Postprzez Asia Morrisowa » 2014-02-07, 14:13

właścicielka Florka napisał(a):Może jak się zjawimy z Florastym do przycinania zieleni to ...może Morris zechce podszkolić naszego futrzaka ...nasz raczej pionowo podskakuje za patyczkiem

Ojjj, ja widziałam możliwości Florastego, nie bądź taka skromna, zdolny jest i umie sięgać wysoko :lol: . Myślę, że oni razem w ogrodzie i mogłabym zakładać go od nowa ;>
s.z. napisał(a):nawet uruchamiając całą swoją wyobraźnię - nie umiem sobie wyobrazić

Ciężko mu zrobić zdjęcie w takim ruchu ale wygląda to pociesznie, jak z 4 łap się wybija i ląduje, np. z tyłkiem w górze i rozmerdanym ogonem. Mam gdzieś film, jak brat Pirat wskakiwał ruchem konika szachowego na Morriska, ale nie umiem tego wstawić ;>. W każdym razie zrozumiałam w końcu co to znaczy mieć psa z tasmańskiej hodowli :lol:
Asia Morrisowa
 
Posty: 531
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-01-18, 14:41
psy: Morris

Re: Morris Tasmański mój :-)

Postprzez s.z. » 2014-02-07, 14:50

Chciałoby się zobaczyć na żywo. Atrakcji Wam nie brakuje :-D
Avatar użytkownika
s.z.
 
Posty: 378
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-04, 07:38
Lokalizacja: Międzybrodzie B.

Re: Morris Tasmański mój :-)

Postprzez właścicielka Florka » 2014-02-12, 15:38

Asia Morrisowa napisał(a):
właścicielka Florka napisał(a):Może jak się zjawimy z Florastym do przycinania zieleni to ...może Morris zechce podszkolić naszego futrzaka ...nasz raczej pionowo podskakuje za patyczkiem

Ojjj, ja widziałam możliwości Florastego, nie bądź taka skromna, zdolny jest i umie sięgać wysoko :lol: . Myślę, że oni razem w ogrodzie i mogłabym zakładać go od nowa ;>
s.z. napisał(a):nawet uruchamiając całą swoją wyobraźnię - nie umiem sobie wyobrazić

Ciężko mu zrobić zdjęcie w takim ruchu ale wygląda to pociesznie, jak z 4 łap się wybija i ląduje, np. z tyłkiem w górze i rozmerdanym ogonem. Mam gdzieś film, jak brat Pirat wskakiwał ruchem konika szachowego na Morriska, ale nie umiem tego wstawić ;>. W każdym razie zrozumiałam w końcu co to znaczy mieć psa z tasmańskiej hodowli :lol:

:lol: :lol: :lol:
zdolności to oni obaj mają <haha> rzeczywiście razem mogliby na nowo ogrody urządzać <hahaha>
Morrisek jest niesamowity :love:
<buzki> <buzki> <buzki>
Avatar użytkownika
właścicielka Florka
 
Posty: 1771
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-04-09, 11:46
Lokalizacja: Szczecin/ osiedle Kasztanowe
psy: Florek Majowy Skarbiec

Re: Morris Tasmański mój :-)

Postprzez Asia Morrisowa » 2014-02-13, 15:49

s.z. napisał(a): Atrakcji Wam nie brakuje

No nie brakuje :mrgreen:
właścicielka Florka napisał(a):rzeczywiście razem mogliby na nowo ogrody urządzać

Wyobraziłam to sobie... :mlotek:
Asia Morrisowa
 
Posty: 531
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-01-18, 14:41
psy: Morris

Re: Morris Tasmański mój :-)

Postprzez s.z. » 2014-02-14, 08:57

A ja ciągle nie rozumiem <mysli>
Ciężko mu zrobić zdjęcie w takim ruchu ale wygląda to pociesznie, jak z 4 łap się wybija i ląduje, np. z tyłkiem w górze i rozmerdanym ogonem

no dobra, wybija się, ląduje..... ale jak się obraca, przecież tam nie ma miejsca :-o
Avatar użytkownika
s.z.
 
Posty: 378
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-04, 07:38
Lokalizacja: Międzybrodzie B.

Re: Morris Tasmański mój :-)

Postprzez jbeata » 2014-02-15, 22:31

Morris masz fantastyczne fotki i uroczy z Ciebie psiur :love:
Avatar użytkownika
jbeata
 
Posty: 2942
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-07-28, 20:37
Lokalizacja: śląskie
psy: Pola,Rose,Klara,Beauty,Phoebe,Rolex, Erotica (*)
Hodowla: Mocne Góralki

Re: Morris Tasmański mój :-)

Postprzez Asia Morrisowa » 2014-02-17, 15:51

s.z. napisał(a):A ja ciągle nie rozumiem no dobra, wybija się, ląduje..... ale jak się obraca, przecież tam nie ma miejsca

A ja też nie rozumiem :lol: ale on to robi od maleńkiego i w każdych warunkach, nawet domowych...miejsce mu nie potrzebne ;>
jbeata napisał(a):Morris masz fantastyczne fotki i uroczy z Ciebie psiur

Dziękujemy bardzo <buzki>
Asia Morrisowa
 
Posty: 531
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-01-18, 14:41
psy: Morris

Re: Morris Tasmański mój :-)

Postprzez Poker » 2014-02-19, 21:45

Asia Morrisowa napisał(a): Aaaaaaaa! Zimneeeeee!

obrazek
Obrazek został zmniejszony.


:shock: to Koziołek-Matołek <rotfl> takich skoków to ja jeszcze nie widziałam <rotfl>

Morris pięknie wyrósł, ma śliczne czyściutkie, wysycone podpalenia mmm takie jakie kocham :love2:
Poker
 
Posty: 2223
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 14:22
Lokalizacja: nad Świdrem
psy: Poker (*)Hugo(*)O MójTySmutku, Porto CzarująceOczy

Re: Morris Tasmański mój :-)

Postprzez Asia Morrisowa » 2014-02-21, 16:33

Poker napisał(a):Morris pięknie wyrósł, ma śliczne czyściutkie, wysycone podpalenia mmm takie jakie kocham

Czyściutkie to nic nie jest na Morrisie... ;>. Ale dziękujemy <buzki>
Asia Morrisowa
 
Posty: 531
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-01-18, 14:41
psy: Morris

Re: Morris Tasmański mój :-)

Postprzez Asia Morrisowa » 2014-09-04, 14:51

Hmm, coś tu malizną czuć…

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Chyba przespałem zimę…wiosnę…lato…

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
A nie! Nudziłem się tylko, bo zimy nie było prawie wcale, a straszne potwory, czyli kleszcze, nawiedziły nasze łąki i pola już w lutym i zepsuły nam spacery ;> . Zagryzając królikiem i posyłając wokół wielce znaczące spojrzenia… obmyślałem plan

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
…może uda się załapać na stopa i pojechać gdzieś znów, poszaleć na polach…

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
I się udało! Zapakowałem się do turystycznej…

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
…i pojechałem w siną dal. To znaczy do parku

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Ale z atrakcjami. Tyle, że to podobno wcale nie dla psa, tylko rolkowców. Ja lubię owce

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Pies w Wielkim Mieście

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
W sumie to w ogrodzie też było fajnie, bo wszyscy mieli urlop, tylko o takim nie marzyli. Nie wiem dlaczego?

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Powoli, małymi kroczkami szła do nas wiosna

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Ja tak coś czułem, już od jakiegoś czasu

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
I zaglądałem czy się gdzieś nie czai w moich ulubionych krzaczkach

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Ale zamiast wiosny znalazłem tylko zgubioną piłeczkę.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
I zupełnie niespodziewanie znalazłem też… kolegę! Grzecznie się więc przedstawiłem – Piorun jestem, ale mówią na mnie Morris. A on do mnie – Piorun jestem ale mówią na mnie Piorun. Co do pioruna!? Ale dogadaliśmy się i już wiem, że dobrze mieć sąsiada, poszczeka, pogada

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Przyszedł w końcu czas na wiosenne porządki

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
I porządne spacery…

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
…kąpiele w błocie…

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
…tarzanie w piachu…

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
…i na dywanie

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
A potem, potem mnie uwięzili

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Niby jakieś opryski! No to zająłem się własnymi sprawami i dużo myślałem…

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
…myślałem…

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
…i kombinowałem…

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
…aż wypuścili mnie i obiecali dużo spacerów!

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
I były!

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Żeby nie było, czasem wracaliśmy do domu

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Na krótki odpoczynek

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
I znów w drogę

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Bawisz się?

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Pewnego pięknego dnia zwrócili mi ogród!

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Po przeprowadzonej dokładnej inspekcji...

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
...postanowiłem zrobić swoje porządki

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
A pani wcale nie krzyczała tylko kazała mi kopać dalej i poleciała po aparat. Podobno to było jakieś wydarzenie <mysli>. Cóż, być może ale takie porządki to w sumie przykra sprawa. Ja tam nie lubię mieć ziemi w uszach...

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
...i utrudnionych powrotów do domu. A pani mówi, że się bawię w szybowca

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
W każdym razie robiło się coraz cieplej...

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
...i zieleniej...

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
...i cieplej. Aż musieli mi włączyć chłodzenie.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
I w końcu nadszedł TEN DZIEŃ

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
SKOŃCZYLEM 2 LATKA! Dostałem prezenty...

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
I obiecałem, że dalej będę obłędnie słodkim, grzecznym, zwariowanym przytulakiem! Czy to się przypadkiem nie wyklucza?

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Staram się, jak mogę

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Ale czy to utrafisz?

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Ale staram się o urozmaicenie...

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
...z tym, że z tą korą brzozy, to chyba przesadziłem...

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
...bo znów mnie zabrali do szkoły!

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
No i znów nudy, bo siedzieć, leżeć, siedzieć, leżeć…

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
… aż nagle… zobaczyłem… ją…

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
… a potem, to już wszystko było za mgłą..

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Zebrała nam się całkiem fajna paczka...
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
...i nawet mimo jeszcze słabego zgrania, dokonaliśmy całkiem sprawnego napadu na plecaki :mrgreen:. Tylko się potem okazało, że pani zrobiła nam zdjęcie...

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
... i znów mnie do domu wsadzili...niby upały...

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
No dobra, ale nie jest tak źle. W ogrodzie też jest ładnie

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
A pani lubi ze mną poplotkować

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
A i z panem mamy o czym pogadać przed wieczornym sikaniem - to znaczy ja sikam ma się rozumieć

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Jakoś to lato sobie mija...

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
...zajęcia mam różnorodne...

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
...chociaż tak więcej pilnowania w tym roku...

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Ale po łąkach też hasam

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
jako ten szwajcarski łąkowy

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Aż tu nagle gruchnęła wieść, że babcia przyjeżdża! Moja osobista!

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
I to nie sama, tylko z dziadkiem i jakimś Goramem?

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Okazało się Goram jest bardzo elegancki, z wystawy właśnie wrócił. Też kiedyś bywałem, więc wiem. Bardziej chciałem kolegę powąchać z natury ale cóż. No ale pobawić to się nam nie udało. Samo południe było i jakoś tak pod 40 stopni. Babcia wygłaskała, fachowym okiem rzuciła, stwierdziła, że jeszcze urosnę <szok>. Jak ja się na kolanka zmieszczę?
No i pojechali. Lipa, znów nudy.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Znów zacząłem kombinować, jakby tu sobie czas urozmaicić

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
pomiędzy deszczem

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
a upałem

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
I wreszcie mnie zrozumieli. Potrzebuję towarzystwa. To znaczy tak to zrozumiałem ale na imię dziwnie mnie nazywali...Zoyek? Zoykowi przydałoby się towarzystwo, bo bardzo mu smutno, odkąd Ozzy odszedł. Chyba niewiele z tego zrozumiałem ale towarzystwo, to zawsze dobrze robi. Więc gdy pewnego dnia wyszedłem na spacer...
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
zobaczyłem znajomy ogon!

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
bardzo grzecznego psa,

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
który zobaczył mnie :mrgreen:

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
No i co tu dużo gadać - to znaczy mógłbym ale po co? - fajnie było! I Zoyek i ciocia Gosia i wujek Jacek! Normalnie święta <juhu>

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
I buzi na do zobaczenia <papa> z nadzieją na częstsze odwiedziny
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Gdy wszyscy wyjechali w ogrodzie zrobiło się jakoś cicho...

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
...pani zbierała kwiatki...

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
...a jaskółki szeptały, że zrobi się mokro, bardzo mokro...

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Czyli mnie wykąpali <skromny>. A ja bardzo lubię się kąpać, suszyć i otrzepywać. A pani powiedziała, że jak już jestem taki ładny i czysty, to w końcu zrobi mi jakieś zdjęcia :mrgreen:

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Pozdrawiam
ZDZIŚ

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Asia Morrisowa
 
Posty: 531
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-01-18, 14:41
psy: Morris

Re: Morris Tasmański mój :-)

Postprzez baksak » 2014-09-04, 15:27

To się nazywa hurtem nadrobić zaległości w galerii <brawo>
Avatar użytkownika
baksak
 
Posty: 2750
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-28, 13:21
Lokalizacja: Warszawa
psy: Expert [*] i Gerda (Majowy Skarbiec)

Re: Morris Tasmański mój :-)

Postprzez Asia Morrisowa » 2014-09-04, 15:30

<skromny>
Asia Morrisowa
 
Posty: 531
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-01-18, 14:41
psy: Morris

Re: Morris Tasmański mój :-)

Postprzez wiki » 2014-09-04, 18:57

Cudna fotorelacja , pozdrawiamy :love: :love: :love: :love:
Avatar użytkownika
wiki
 
Posty: 2721
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-09-02, 19:01
Lokalizacja: Jelenia Góra
psy: Abigail Bertosz FCI

Re: Morris Tasmański mój :-)

Postprzez Gocha » 2014-09-09, 15:24

Ho ho ale się szarpnęłaś :mrgreen: taki hurt , zaległości za cały rok :-D
Dziękujemy za zdjęcia z odwiedzin . Morinek jest cudowny i bardzo gościnny , podzielił się z Zoyusiem swoją miską :love: kochany chłopak .
Zoyeczek szczęśliwy że miał tyle psiego towarzystwa jednego dnia ;-)
Buziaczki <pies>
Avatar użytkownika
Gocha
 
Posty: 1539
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:01
Lokalizacja: Konstancin
psy: Ozzy [*], FBI-Zoy,Pooh- Niko wszystkie Altura

Re: Morris Tasmański mój :-)

Postprzez Asia Morrisowa » 2014-11-14, 15:14

To jest tak, że zdjęcia mi robią... ale jak przychodzi do ogarniania tego wszystkiego potem, to mi mówią, żebym sam to zrobił, bo niby dla chcącego nic trudnego <mysli>. Ale zrobiłem się taki milutki, jak to tylko ja potrafię <pies> i proszę! Oto ja na wakacjach

Zapakowałem się do turystycznej, zabawki wziąłem, resztę targała rodzina. To w końcu mój pierwszy urlop, więc dopiero się uczę. Przyjąłem dogodną pozycję i w drogę

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Trochę długo jechaliśmy ale zwiedziłem mnóstwo stacji benzynowych, poznałem ciekawych ludzi mówiących coś niezrozumiale ale bardzo wesoło i w końcu dojechałem na śliczne pastwisko z konikami

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Okazało się, że to tylko jeden nocleg ale budę dostałem całkiem fajną i w Austrii prócz bardzo sympatycznych ludzi, którzy byli zachwyceni moją obecnością w hotelu, to jest tam bardzo ładnie.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Ruszyliśmy z kopyta w drogę i ścigałem się kto pierwszy... ale szliśmy nos w nos

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Było coraz ładniej

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Ale znów długo jechaliśmy, więc postanowiłem się zdrzemnąć

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

No dobra, już się przyznam. Pojechałem nad morze!

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Była psia plaża, mnóstwo kolegów i długie spacery

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Ganiałem z panią i z panem

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Bardzo mi się fale podobały

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Były też wyprawy do uroczych miasteczek,

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

więc zostałem pouczony, ale chyba niedokładnie, bo nie bardzo mogliśmy się dogadać co do trasy zwiedzania

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Ale z czasem zrozumiałem, o co chodzi... miałem być piękny i tyle!

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Na plaży za to zawsze było mnóstwo zajęć

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Uczyłem się pływać w kapoczku pożyczonym na tę okazję od cioci Gosi. To znaczy kapoczek był wujów, ale ciocia była miła i mi przysłała

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Po takich zabawach bywałem czasem zmęczony

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Ale zawsze chętnie chodziłem na spacery i plażowałem

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

W końcu przyszedł czas powrotu do domu. Wziąłem prysznic, spakowałem zabawki...

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

...i ruszyłem w nieznane

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

A że niewiele było widać, więc...

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Z czasem się rozpogodziło, korzystaliśmy z okoliczności drogi

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Krajobraz wydawał się jakby znajomy

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Jako stały bywalec dostałem ten sam numer w hotelu

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Rano wybraliśmy się na spacer w znajome mi już okolice

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

I pomimo bardzo atrakcyjnego stada krówek do pilnowania, postanowiłem spakować się i wyruszyć do domu

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Sami wiecie, wszędzie pięknie ale w domu…
Cdn.
Asia Morrisowa
 
Posty: 531
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-01-18, 14:41
psy: Morris

Re: Morris Tasmański mój :-)

Postprzez baksak » 2014-11-14, 15:46

Ho, ho, ho <okok> pięknie <tak>
Ciekawe jaki będzie ciąg dalszy <mysli>
Asia Morrisowa napisał(a):(...) Przyjąłem dogodną pozycję i w drogę (...)

Żelutek ma taką samą wizję "dogodnej pozycji" ]:->
Avatar użytkownika
baksak
 
Posty: 2750
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-03-28, 13:21
Lokalizacja: Warszawa
psy: Expert [*] i Gerda (Majowy Skarbiec)

Re: Morris Tasmański mój :-)

Postprzez Asia Morrisowa » 2014-11-14, 15:54

Morris w końcu nauczył się spać w samochodzie, bo wcześniejsze, kilkugodzinne podróże spędzał głównie na siedząco oglądając świat ;> tudzież nasze uszy :mrgreen:
Asia Morrisowa
 
Posty: 531
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-01-18, 14:41
psy: Morris

Re: Morris Tasmański mój :-)

Postprzez Gocha » 2014-11-14, 16:11

No nareszcie <tak> pokazałaś naszego synusia chrzestnego <buzki> śśśśliczny Morinek .Czekamy na ciąg dalszy ;)
Avatar użytkownika
Gocha
 
Posty: 1539
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:01
Lokalizacja: Konstancin
psy: Ozzy [*], FBI-Zoy,Pooh- Niko wszystkie Altura

Re: Morris Tasmański mój :-)

Postprzez Asia Morrisowa » 2014-11-14, 16:53

Ja wiem, że czekacie ]:->.
Wracaliśmy z wakacji bardzo chętnie, bo w domu mieli się pojawić goście! Przyjechał do mnie Zoyuś! No nie sam, tylko ciocią Gosią i wujkiem Jackiem. Całkiem fajnie jest mieć w domu psa <haha>. Z wujkiem to nawet poszliśmy na spacer

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

A potem, to mnie zostawili w domu i pojechali oglądać jakiegoś szczeniaka. I po co przecież mają jednego ;>. Okazało się, że to nie dla mnie, chociaż z takim Zoykiem, to ja mógłbym mieszkać, bardzo się zaprzyjaźniliśmy :love:. Małego obiecali mi pokazać, bo podobno bardzo fajny <tak>

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

I tak trochę się nudziłem po tych wakacjach. Coś tam próbowałem wytłumaczyć, że chętnie znów się gdzieś wybiorę, wsiadałem do samochodu, jak tylko był otwarty, znosiłem zabawki pod drzwi. I nic.
Aż pewnego mrocznego popołudnia wpakowali mnie do samochodu i znów ruszyliśmy. I znów nad morze! I jeszcze na dodatek spotkałem się z Zoykiem i tym, jak mu tam, Gałgankiem. I było super. Sami zobaczcie

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

A Pan Gałganek jest przeuroczy :love:

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

I bawiliśmy się świetnie

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Poznałem też tubylca, Luckiego, bardzo piękny chłopak z niego

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Wszyscy się z nami bawili i ciocia Gosia też :mrgreen: (nie zabijaj <figielek> )

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Uczyliśmy się "na renifery"

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Nawet nieźle nam szło

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Obgadywaliśmy tego małego

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Ale jak przychodził, to zaraz do niego biegliśmy

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Bo Zoyuś bardzo go lubi i mówi, że uczy go "na psa"

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Szkoda, że nie mieszkamy nad morzem <buja_w_oblokach>

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

I ja tam byłam, śledzie jadłam i barszczyk piłam! A pomysł był Jacka i do końca życia mu tego nie zapomnę :mrgreen:

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Asia Morrisowa
 
Posty: 531
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2013-01-18, 14:41
psy: Morris

Re: Morris Tasmański mój :-)

Postprzez Poker » 2014-11-14, 17:29

Asia Morrisowa napisał(a):Ale znów długo jechaliśmy, więc postanowiłem się zdrzemnąć
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

cuuudnyyy :mrgreen: uwielbiam jak mają takie ... sflaczałe mordki <buja_w_oblokach>
Asia Morrisowa napisał(a):obrazek
Obrazek został zmniejszony.

śliczny Morrisek :love: i piękne zdjęcie

Asia Morrisowa napisał(a):Obgadywaliśmy tego małego
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

;> doroślaki co? jak to było <mysli> "zapomniał wół jak cielęciem był" <dokuczacz>

Asia Morrisowa napisał(a):Bo Zoyuś bardzo go lubi i mówi, że uczy go "na psa"
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

ale fajnie ich ujęłaś Asia - kocham takie duety mały-duży :love:

Asia Morrisowa napisał(a):I ja tam byłam, śledzie jadłam i barszczyk piłam! A pomysł był Jacka i do końca życia mu tego nie zapomnę :mrgreen:
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

a ja Ci Kobieto kochana dziękuję za zdjęcia i że Ci się chciało je wrzucić <buja_w_oblokach> piękna galeria, przez łikend sobie dokładnie wszystko obejrzę. Mieliście cudowne wakacje. Całuski i na razie <buzki>
Poker
 
Posty: 2223
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 14:22
Lokalizacja: nad Świdrem
psy: Poker (*)Hugo(*)O MójTySmutku, Porto CzarująceOczy

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Galeria psiaków

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości