Mamy problem . Ci膮gnie si臋 ju偶 od d艂u偶szego czasu, ale teraz si臋 nasila i w ko艅cu uzna艂am, 偶e mo偶e warto zapyta膰 kogo艣 bardziej do艣wiadczonego.
Problemem jest odwo艂anie od zapachu. Nie potrafi臋 tego skutecznie zrobi膰- albo nagrod臋 mam zbyt s艂ab膮 albo bod藕ce s膮 zbyt silne, albo jedno i drugie...
Jak Maniek si臋 zafiksuje to leci, my mo偶emy si臋 wydziera膰 w niebog艂osy, a on i tak po prostu biegnie przed siebie.
G艂uchnie, i to dos艂ownie.
Dosz艂o do tego, 偶e mam obawy spuszcza膰 go ze smyczy, bo nie wiem jaki numer mi wywinie... Najgorzej jest w lesie. O spacerze bez smyczy nie ma mowy, a jak ju偶 go puszczamy celem wsp贸lnej zabawy (pi艂eczka, patyczek, wsp贸lna pogo艅 przed siebie) i nie zd膮偶ymy zapi膮膰 na czas, to ko艅czy si臋 tym 偶e pies z nosem przy ziemi leci w krzaki.
Podobnie w parku. Nie wiem co on czuje, ale zak艂adamy 偶e zwierzyn臋 (u nas w parku nie brakuje dzik贸w czy zaj臋cy).
Nie mam ju偶 pomys艂u na to, co zrobi膰 偶eby nie fiksowa艂 si臋 na tych zapachach tak bardzo i 偶eby nie wpada艂 wtedy w amok, nie wiem co zrobi膰 偶eby odwo艂anie by艂o skuteczne.
Nie wiem, czy to kwestia wieku (ma teraz 16 miesi臋cy) i mo偶e z tego wyro艣nie. Czy mo偶e taki temperament nam si臋 trafi艂 i ju偶 zawsze tak b臋dzie (gdzie艣 czyta艂am 偶e szwajcary nie goni膮 zwierzyny i w og贸le nie s膮 zainteresowane takimi bod藕cami- akurat!).
Jakby nie by艂o, mo偶e kto艣 ma dla mnie dobr膮 rad臋 i pomys艂 jak przepracowa膰 to z psem? Czuj臋 si臋 troch臋 bezradna.
Pad艂 te偶 pomys艂 偶eby przeku膰 t膮 wad臋 w zalet臋 i mo偶e szkoli膰 go pod tym k膮tem. Co my艣licie?