Zacvzeło sie od podbierania mojej córci pluszowych maskotek, nawet wciągnęła do budy piszczącego kurczaka który wcześniej ją kompletnie nie interesował.
I od dzisiaj mam wrażenie że sutki zaczynają jej nabrzmiewać - te pierwsze na brzuszku - zrobiły sie jakieś jędrne.
Podejrzewam ciążę urojoną (cieczke miała1,5 miesiąca temu)
Nie mam z tym doświadczenia, do tej pory o ciąży urojonej czytałam tylko w książkach i kompletnie nie wiem co powinnam z psem w takiej sytuacji zfrobić: czy jakieś leki, wizyta u weta czy po prostu bardziej troskliwa opiek????
Porradźcie, ja nawet nie mam pewności czy moje podejrzenia są sxłuszne
